Hej, znalazłam ostatnio tę statystykę na rok 2021, ilość sprzedanych mieszkań deweloperskich w tym roku. Przecież te dane są szokujące i świadczą tylko o tym, że ceny przy naszych zarobkach są z kosmosu. Tak naprawdę tylko Warszawa

jeszcze daje radę (o ile można tak powiedzieć, bo 1000 mieszkań sprzedanych przy prawie milionie mieszkańców to śmieszne kwoty).
Pisałam tu niedawno, że w wielu pokończonych inwestycjach nikt nie mieszka to jakaś Pani się ze mną kłóciła, że to nie prawda

A teraz mam ostateczny dowód w postaci twardych danych, mieszkania się nie sprzedają bo są beznadziejnie projektowane, wszędzie kurniki nie do życia z widokiem na sąsiada i nikt tego nie chce kupować. Czas, aby deweloperzy się trochę zastanowili, bo świat ulega zmianom, a w Krakowie wiele osiedli jest już tak okropnie zakorkowanych, że szybciej się wyjdzie z osiedla pieszo niż samochodem. Jak patrzę na te dzieciaczki co się cisną na tych miniaturowych placykach zabaw na ekskluzywnych osiedlach deweloperskich to tym dzieciom autentycznie współczuję, bo ja miałam taki plac zabaw wielkości x 4 i to w potrójnej ilości w pobliżu miejsca zamieszkania, nie licząc już ogromnego placu zabaw w przedszkolu, gdzie był każdy możliwy rodzaj karuzeli i huśtawki... Przecież w tym kraju to nie jest problem braku ziemi jak w Japonii, tylko braku planowania przestrzennego i planowania komunikacji miejskiej, która by pozwoliła utworzyć miasta satelity.
Dobra, pożaliłam się. Uciekam chyba z tego forum i z tego miasta. Adios!
Statystyka
wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1629194047GlsCOwiZnFEAOnBwFq7KvV.jpg