Deweloper twierdzi, że osiedle Piasta Towers zostało zaplanowane jako całość (11 bloków). O ile etap I, składający się z pięciu bloków, faktycznie wygląda jak zrobiony z pomysłem, o tyle kolejne etapy (II i III) wyglądają według mnie jak na doczepkę, bo tak akurat pasowało z działek. Przy budowie bloków 6 i 7, deweloper nagle musiał rozkopać pół osiedla przy starych blokach 2 i 3, żeby doprowadzić kabel do stacji trafo przy placu zabaw. Czyli nie planował II etapu? Taki kabel można było położyć wcześniej.
Jeśli zaś chodzi o architekta, chciałbym zobaczyć jak myje szklane zadaszenia nad balkonami w budynku 6, 7 i 8. Do tego potrzebna jest ekipa wspinaczkowa albo co najmniej pomoc sąsiada z góry, który posiada taras nad tym balkonem, i może użyczyć długiego mopa.
