Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Giovanna]

Krakus 1891...takie bzdury wypisywales 18.08.2018...
"obstawiam że rynek będzie stopniowo wycofywał się z niruchomości , a politycy zadbaja o to aby nadmierną wycene zjadła inflacja i takim sposobem ceny rzeczywiście nie spadna i za 20 lat dalej będa na poziomie 8 tys/m2 , a na te 400 tys będzie sie pracowało 3 lata ..."

Szkoda tylko ze juz jest po 10k/m2... Jeśli Ty zyjesz z prognoz i "obstawiania" to podaj proszę namiary. Wyślę Ci smsa> WSPIERAM... i innych tez zachecam...

Moglabym tu Cie cytowac w kolko i zasmiecac podwojnie to forum..ale z pewnoscia lepiej zobaczyc dobry film na Netflixie, niz czytac te bzdury..Milego wieczoru.

Eh Givanna ... , Przeczytaj jeszcze raz zadanie które zacytowałaś "ceny rzeczywiście nie spadną i za 20 lat dalej będą na poziomie 8 tys/m2" , 2018 +20 = 2038 a nie 2021.

Korzyści z zakupu nieruchomości , niezależnie czy na własne potrzeby czy w celach inwestycyjnych widać dopiero w długim terminie czyli te 15-20 lat , i wszystkie moje analizy i prognozy tworzę w takiej perspektywie.
Teraz takie proste wytłumaczenie dla czego ceny rosły i zapewne będą jeszcze jakiś czas rosły.
W 2019 nowy podatników Pit-28 było 60 tys, Deweloperzy wybudowali wtedy 130 tys mieszkań . Czyli co najmniej połowa inwestycji deweloperskich poszła w ręce ludzi dla których to były pierwsze mieszkania inwestycyjne, widać też że istniejący na rynku inwestorzy niespecjalnie palą się do kupowania kolejnych mieszkań ... Liczba Janusz inwestujących swoje zdolności kredytowe w sytuacji w której ceny mieszkań r/r rosną o 14 % a ceny najmu spadają o 30 % , raczej szybciej niż później się wyczerpie.
Scenariusz pękania bańki wszyscy znamy ... Entuzjazm , Chciwość, wiara w cuda , zaprzeczenie , powrót do normalności , strach , kapitulacja , desperacja , powrót do średniej ...

Eh Krakóz189i, juz sam fakt, ze snujesz tu arbitralnie prognozy co za 20 lat, swiadczy dobitnie, ze nie masz o tym bladego pojecia. Nikt rozsadny nie robi takich prognoz bo to po prostu nie ma sensu...W tej perspektywie to moze sie stac wszystko, wiec to zabawa w lanie wosku..tyle ze Andrzejki juz byly...
Wogole Twoje tezy przypominaja mi pogląd, że picie wody jest zabójcze... skoro wszyscy, którzy ją piją wcześniej lub później umierają. Ale śnij dalej, skoro przynosi ci to otuchę, że pociąg odjechał...
PS. 8k/m2 za lokum w Krakowie za 20 lat.... Ale w jakiej walucie...? Dżises....No mamy czarodzieja ze szklaną kulą.
To ja dorzucę, że wtedy w stolicy, tzn w Pcimiu, mieszkania beda chodzic po 30k/m2. To równie prawdopodobne, ale staram się "dosięgnąć twojej płaszczyzny myślenia"...

[krakus1891]

Krakus, dobrze to wyglada co piszesz natomiast

. ceny mieszkań r/r rosną o 14 % a ceny najmu spadają o 30 % , raczej szybciej niż później się wyczerpie.

To co tutaj napisales nie ma sensu. W takim wypadku i tak oplaca sie kupowac inwestorom mieszkania, nawet gdyby mieli trzymac je puste i niewynajete przez pare lat.

To nawet ma swoją nazwę tzw, teoria większego głupca ..

[Giovanna]

Krakus, dobrze to wyglada co piszesz natomiast

. ceny mieszkań r/r rosną o 14 % a ceny najmu spadają o 30 % , raczej szybciej niż później się wyczerpie.

To co tutaj napisales nie ma sensu. W takim wypadku i tak oplaca sie kupowac inwestorom mieszkania, nawet gdyby mieli trzymac je puste i niewynajete przez pare lat.

To nawet ma swoją nazwę tzw, teoria większego głupca ..

A jednak odrobine samokrytycyzmu masz krakus....Zawsze to jakis postep...
No i nareszcie krotki wpis, ktory w twoim przypadku niesie tyle zyciowej tresci, co te tasiemcowe...

[krakus1891]

A jednak odrobine samokrytycyzmu masz krakus....Zawsze to jakis postep...
No i nareszcie krotki wpis, ktory w twoim przypadku niesie tyle zyciowej tresci, co te tasiemcowe...

Samokrytycyzm ... not tak ... Grażyna ... ,specjalnie dla Ciebie na poziomie takim aby nie było problemów ze zrozumieniem.
Teoria większego głupca , to zjawisko w którym mieszkania są kupowane tylko dla tego że drożeją , zakładając że w przyszłości znajdzie się ktos jeszce głupszy i odkupi od nas mieszkanie po jeszce wyższej cenie. Nawet jak mieszkanie się nie wynajmie to i tak wzrost ceny zrekompensuje nam koszty pustostanu.
Jeśli powyższy wpis za długi , to poniżej komiks ... . Grażyna obiecuje że dla Ciebie będę pisał krótko i prosto.

[Giovanna]

A jednak odrobine samokrytycyzmu masz krakus....Zawsze to jakis postep...
No i nareszcie krotki wpis, ktory w twoim przypadku niesie tyle zyciowej tresci, co te tasiemcowe...

Samokrytycyzm ... not tak ... Grażyna ... ,specjalnie dla Ciebie na poziomie takim aby nie było problemów ze zrozumieniem.
Teoria większego głupca , to zjawisko w którym mieszkania są kupowane tylko dla tego że drożeją , zakładając że w przyszłości znajdzie się ktos jeszce głupszy i odkupi od nas mieszkanie po jeszce wyższej cenie. Nawet jak mieszkanie się nie wynajmie to i tak wzrost ceny zrekompensuje nam koszty pustostanu.
Jeśli powyższy wpis za długi , to poniżej komiks ... . Grażyna obiecuje że dla Ciebie będę pisał krótko i prosto.

O to to to. Na wykresie widać wyraźnie wahnięcię w dół...ceny 4k/m2 w Krakowie to tylko kwestia czasu...
Pytanie tylko kiedy mieszkania w Krakowie rozdawali za darmo...? Ty to wiesz. Chyba mi cos umknelo...
Dzięki Janusz za treściwy wpis..da się krótko...?...no da...

I jeszcze dla humoru twoj wpis z 1.08.2018...
Z zaciekawienie przeczytałem prognozy wzrostu cen do 10 tys/m2 w krakowie, zastanawiam mnie tylko źródło tych dalszych podwyżek.
Na początku roku byłem bliski wziecia kredytu i kupna mieszkania , jako ze perspektywa spłacania 25 lat wymaga rozwagi postanowiłem dowiedzieć w co się pakuje. Pierwsza rzecz to stopy procentowe , średnio za ostatnie 20 lat wynosiły 5% .
Z 7 tys za/m2 stanu dwewloperskeigo, wykonczenie podniesie ten koszt do 9-10 tys, a kredyt ze średnim 5 % oprocentowaniem do 20 tys, słabo ...
Ceny mieszkań galopują , luzowanie ilościowe i tani pieniądz powoduja banki gdzie się da , więc kolejne pytanie jakie sobie zadałem to ile wynosi tak zdrowa cena , czyli jaką m2 mieszkania może osiagnąc po peknięciu banki/ w czasie kryzysu , a wiec jka jest dolna granica spadków , taki wskaźniki jaki znalazłem to średnia cena m2 powinna być powiązania ze średnimi zarobkami na danym obszarze i miesięczna pensja powinna pozwolić na kupno 1 m2, nawet bardzo optymistycznie licząc 4 tys netto w krakowie i przy czarnym scenariuszu zapłace 20 tys za m2 mieszkania które moze spać do 4 tys .. . .

"Rozwazny" Janusz czeka na spadki do 4k/m2....Hihi

[Mar G]

potrzebuje jak kania dżdżu, ale realia są takie :

gazetakrakowska.pl/krakow-ceny-malych-mieszkan-oszalaly-wzrosty-po-kilkanascie-procent-rocznie-chetnych-przybywa-kredyty-tanie-a-lokali-malo-luty/ar/c9-15443557

[Giovanna]

potrzebuje jak kania dżdżu, ale realia są takie :

gazetakrakowska.pl/krakow-ceny-malych-mieszkan-oszalaly-wzrosty-po-kilkanascie-procent-rocznie-chetnych-przybywa-kredyty-tanie-a-lokali-malo-luty/ar/c9-15443557

Ja bym się tak tym nie podniecała. Ekspert ekspertów przepowiada, że za 20 lat nieruchomości w Krakowie będą chodzić po 4k/m2 i dopiero wtedy ten Ekspert uzna, ze nie przepłacił i gupi...sorry...kupi...
Teraz nic tylko się bujać w wynajmowanym i czekać na pewną wygraną za dwie dekady. Obłędalna taktyka...

[Mar G]

a jednak wdrażają. + 2 %

bankier.pl/wiadomosc/Rzad-za-powolaniem-Deweloperskiego-Funduszu-Gwarancyjnego-8057869.html

[krakus1891]

Ja bym się tak tym nie podniecała. Ekspert ekspertów przepowiada, że za 20 lat nieruchomości w Krakowie będą chodzić po 4k/m2 i dopiero wtedy ten Ekspert uzna, ze nie przepłacił i gupi...sorry...kupi...
Teraz nic tylko się bujać w wynajmowanym i czekać na pewną wygraną za dwie dekady. Obłędalna taktyka...

Ja tam ekspertem się nie czuje, ale jak rozumiem pijesz nadal do mnie ...
Kupie wtedy kiedy będzie się to opłacało bardziej niż najem. Póki dla interesujących mnie mieszkań Price to Rent ratio jest na poziomie powyżej 30, czyli realnie właściciel dopłaca do najmu.
Nie zalecam absolutnie czekania , tylko kierowanie się tym co w danej chwili jest najbardziej opłacalne. Mieszkań w tej chwili nie opłaca się kupować a jedynie wynajmować, w przypadku domów wskaźniki zdecydowanie przemawiają za kupnem.
Jest zasadnicza różnica miedzy czekaniem na spadki a nie kupowaniem bo jest drogo ... . Jeśli price to rent z jakiś magicznych powodów nagle zawędruje do poziomu 10 , to zdecyduje sie na kupno niezależnie czy mieszkania będą po 4 tys/m2 czy 14 tys/m2, bo w takim wypadku i tak kupno się będzie bardziej opłacało. Jeśli ceny spadną do 4 tys/m2 , ale Price to rent nadal będzie na poziomie 30 to i tak nie kupie i będę nadal wynajmował.
Grażyna wiem że to zbyt skomplikowane dla Ciebie, więc teraz wersja prosta.
Wyobraź sobie że ze względów zdrowotnych musisz pić sok jabłkowy, a 1 litr soku kosztuje w sklepie 2 zł, czyli rocznie 720 zł , zaś koszt pozsykania 360 l soku z własnego drzewka to 5 tys zł, wtedy znacznie bardziej opłaca się kupować sok.
Jeśli jednak sok bedzie kosztował 50 zł/ litr , to wtedy taniej wyciskać sok z własnego drzewka.
Jak sok jest po 2 zł to nie ma co czekać aż drzewka potanieją, tylko trzeba kupować sok, Jak sok podrożeje wtedy lepiej mieć swopje drzewko ...
Grażyna sok to wynajem , a drzewko to mieszkanie, dałaś radę ??

[Giovanna]

Ja bym się tak tym nie podniecała. Ekspert ekspertów przepowiada, że za 20 lat nieruchomości w Krakowie będą chodzić po 4k/m2 i dopiero wtedy ten Ekspert uzna, ze nie przepłacił i gupi...sorry...kupi...
Teraz nic tylko się bujać w wynajmowanym i czekać na pewną wygraną za dwie dekady. Obłędalna taktyka...

Ja tam ekspertem się nie czuje, ale jak rozumiem pijesz nadal do mnie ...
Kupie wtedy kiedy będzie się to opłacało bardziej niż najem. Póki dla interesujących mnie mieszkań Price to Rent ratio jest na poziomie powyżej 30, czyli realnie właściciel dopłaca do najmu.
Nie zalecam absolutnie czekania , tylko kierowanie się tym co w danej chwili jest najbardziej opłacalne. Mieszkań w tej chwili nie opłaca się kupować a jedynie wynajmować, w przypadku domów wskaźniki zdecydowanie przemawiają za kupnem.
Jest zasadnicza różnica miedzy czekaniem na spadki a nie kupowaniem bo jest drogo ... . Jeśli price to rent z jakiś magicznych powodów nagle zawędruje do poziomu 10 , to zdecyduje sie na kupno niezależnie czy mieszkania będą po 4 tys/m2 czy 14 tys/m2, bo w takim wypadku i tak kupno się będzie bardziej opłacało. Jeśli ceny spadną do 4 tys/m2 , ale Price to rent nadal będzie na poziomie 30 to i tak nie kupie i będę nadal wynajmował.
Grażyna wiem że to zbyt skomplikowane dla Ciebie, więc teraz wersja prosta.
Wyobraź sobie że ze względów zdrowotnych musisz pić sok jabłkowy, a 1 litr soku kosztuje w sklepie 2 zł, czyli rocznie 720 zł , zaś koszt pozsykania 360 l soku z własnego drzewka to 5 tys zł, wtedy znacznie bardziej opłaca się kupować sok.
Jeśli jednak sok bedzie kosztował 50 zł/ litr , to wtedy taniej wyciskać sok z własnego drzewka.
Jak sok jest po 2 zł to nie ma co czekać aż drzewka potanieją, tylko trzeba kupować sok, Jak sok podrożeje wtedy lepiej mieć swopje drzewko ...
Grażyna sok to wynajem , a drzewko to mieszkanie, dałaś radę ??

Ja dalam, ale Ty ciagle nie ogarniasz. Zapamietaj, ze wpis z jednym bzdurnym zdaniem i wpis ze bzdurami na cala strone to ciagle bzdurny wpis...Rozumiesz Janusz ?