Postautor: krakus1891 » 08 lut 2021, 14:03
Proponuje zmienić sposób myślenia dotyczący zakupu nieruchomości i przestać przejmować się czy ceny spadną czy wzrosną ... .
Kupno jakiegoś aktywa , przewidując że spadnie/wzrośnie i nie ma znaczenia czy są to akcje, mieszkania, waluty czy metale bo to w każdym wypadku jest spekulacja.
To czy ceny wzrosną czy spadną ma znaczenie tylko i wyłącznie dla deweloperów i fliperów, nie ma absolutnie znaczenia dla osoby kupującej mieszkanie/dom ... . Kupno mieszkania to inwestycja długoterminowa i więc powinniśmy podchodzić do niej tak jak na giełdzie inwestując długoterminowo , czyli patrząc na wskaźniki ,
Pierwszy wskaźnik nieruchomościowy to Cena do Zarobków , liczmy go dzieląc średnią cenę , średniego mieszkania przez średnie roczne zarobki na danym obszarze, wskaźnik w okolicy 3 jest neutralny , 2 to jest tanio od 4 w górę - drogo. Średnie mieszkanie to 50 m2 , zaś wg NBP średnia cena to ok 8,5k/m2, średnie zarobki netto w Krakowie to ok 4k. (50 x 8500 )/(4000 x 12) = 8,85. bardzo daleko od 3 , czyli jest bardzo drogo. Ale to nie jest jedyny wskaźnik, bo jeśli mamy niski stopień zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, mieszkania będą drogie , ale najem jeszcze droższy, wtedy i tak będzie się opłacało kupić drogie mieszkanie.
Dla tego mamy drugi istotny wskaźnik to Cena do Najmu , liczmy go dzieląc cenę mieszkania przez roczne koszty najmu. Wskaźnik na poziomie 14 uważany jest za neutralny , poniżej 14 opłaca się kupno, powyżej najem. Takie średnie mieszkanie w krk możemy wynająć bez większych problemów za ok 1500 zł , 425000 /(1500 x12)= 23,6 , przy tych cenach najmu kupno absolutnie nie ma sensu .
Trochę prostej matematyki dla czego tak się dzieje
Przy zakupie na kredyt należy patrzyć czy odsetki od kredytu plus remonty wyjdą nas mniej niż odstępne .
Naiwnością byłoby zakładanie że stopy % przez 20 lat będą na obecnym poziomie , i raczej przy swoich obliczeniach należy przyjąć iż będą na poziomie średnim czyli te 5 %. Kupując mieszkanie za 420 tys , musimy wziąć jakieś 380 tys kredytu , przy 5 % stopach odsetki będą nas kosztować 230 tyś, rata wyniesie ok 2550 zł, z czego kapitał to jakieś 1500 a odsetki 950 zł , dodatkowo trzeba doliczyć przynajmniej dwa generalne remonty, każdy po 50 tys zł, czyli jakieś 100 tys, co rozbite na 20 lat daje dodatkowe 416 /mc.
Odsetki plus koszty remontów to 1360 zł /mc vs 1500 zł odstępnego, w obecnej sytuacji kupno na kredyt daje jakieś 140 zł oszczędności.
Panuje mit astronomicznych wzrostów cen mieszkań w czasie, wiec popatrzmy znowu na to pragmatycznie , 2007 - 8.4k/m2 , obecnie 13 lat później 9.4 k /m2, z takiego 50 m2 mieszkania wyjdzie to 50 tys zysku czyli 12 % ,mniej niż 1 % rocznie, przy inflacji 26 % ... .
Ochronę przed inflacją dałaby cena na poziomie 10,5 tys /m2..
Kupno mieszkania na kredyt opłaca sie tylko wtedy kiedy odstępne pokrywa odsetki oraz znaczną część raty kapitałowej, taka sytuacje mamy wtedy kiedy wskaźnik Cena do Najmu wynosi mniej niż 14, przy obecnych cenach mieszkań najem musiałby wynosić co najmniej 2500 zł/mc , aby kupno bardziej się opłacało. W Krakowie przy większych mieszkaniach wskaźnik cena do najmu przekracza 30 , a to poziom w którym właściciele dopłacają do najmu ... , bo ten nie pokrywa nawet odsetek, nie mówiąc już o kosztach remontów..
Z tego powodu przy decyzji o zakupie polecam kierować się poziomem bieżących wskaźników a nie prognozami czy mieszkania będą drożeć czy tanieć, demografią , stopami, bezrobociem.
Jeśli Cena do Zarobków spadnie do poziomu 4 , lub Cena do najmu poniżej 14,to zacznie się opłacać kupować mieszkanie zamiast je wynajmować, bo gdzieś mieszkać trzeba...
Z punktu widzenia naszej kieszeni , nie ma znaczenia czy odsetki spłacamy od swojego czy cudzego kredytu, ale zamrożenie kapitału w murach niestety pozbawia nas zysków z % składanego , który daje nieporównywalnie większą stopę zwrotu niż wzrost cen mieszkań w czasie, który jeśli kupujemy na górce czyli tak jak obecnie nawet nie pokrywa inflacji...
Czy warto kupować na kredyt ?? , w chwili obecnej na pewno się to nie opłaca , ale cytując klasyka , "nie zawsze to się opłaca warto i nie zawsze to co warto się opłaca. "
Dla osób którym przeszkadza świadomość że mieszają w "wynajmowanym" , dla poprawy tego samopoczucia zapewne warto , ale tzreba mieć świadomość że się to nie opłaca ... .
Przypomnę jeszcze jeden fakt iż w Polsce NIE MA kredytów hipotecznych, a jedynie pożyczki celowe na zakup mieszkania.
Kredyt hipoteczny charakteryzuje sie tym że jego zabezpieczeniem jest nieruchomość która kupujemy często jeszcze stałe % przez cały okres kredytowania .
W Polsce ta pożyczka na zakup mieszkania zabezpieczona jest nieruchomością , oraz DODATKOWO całym naszym obecnym i przyszłym majątkiem, a na dodatek , ze zmienna stopą % , która zależy od NBP który nie zajmuje sie ekonomią a polityką ...