Myślę, że powinniśmy wrócić do tematu.
Widzę dyskusję o tym, co jest lepsze: inwestowanie w akcje czy inwestowanie w nieruchomości.
Obaj mają zalety i problemy.
Ale oba istnieją, są też inne inwestycje, takie jak bitcoin i inne.
Główny temat do rozważenia to: Skoro jest wiele rodzajów inwestycji, dlaczego mielibyśmy myśleć, że Europa Zachodnia przyjedzie do Krakowa tylko po to, by inwestować w nieruchomości? Tylko dlatego, że jest dla nich tani?
Czy wszyscy inwestorzy w Polsce inwestują tylko w nieruchomości?
Czy większość inwestorów w Polsce inwestuje wyłącznie w nieruchomości?
Jeśli nie, to dlaczego miałbyś myśleć, że inne kraje UE przybędą tu i będą inwestować tylko w nieruchomości? Mają jeszcze więcej opcji.
Czy przyjdą czy nie, chodzi o to, co mamy teraz i nie chcemy, aby jakiś bogaty kraj przyjechał ocalić twoją inwestycję.
Oferta X Popyt.
Myślę, że powinniśmy wrócić do tematu.
Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Oleg_ pisze:Myślę, że powinniśmy wrócić do tematu.
Myślę, że powinniśmy wrócić do tematu.
Pełna zgoda, z zastrzeżeniem aby nie robić z ludzi idiotów wmawiając , że 2x5=3
albo o czołgach w 1997 ....
Ostatnio zmieniony 05 sty 2021, 8:58 przez Mar G, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Oleg_ pisze:Myślę, że powinniśmy wrócić do tematu.
Widzę dyskusję o tym, co jest lepsze: inwestowanie w akcje czy inwestowanie w nieruchomości.
Obaj mają zalety i problemy.
Ale oba istnieją, są też inne inwestycje, takie jak bitcoin i inne.
Główny temat do rozważenia to: Skoro jest wiele rodzajów inwestycji, dlaczego mielibyśmy myśleć, że Europa Zachodnia przyjedzie do Krakowa tylko po to, by inwestować w nieruchomości? Tylko dlatego, że jest dla nich tani?
Czy wszyscy inwestorzy w Polsce inwestują tylko w nieruchomości?
Czy większość inwestorów w Polsce inwestuje wyłącznie w nieruchomości?
Jeśli nie, to dlaczego miałbyś myśleć, że inne kraje UE przybędą tu i będą inwestować tylko w nieruchomości? Mają jeszcze więcej opcji.
Czy przyjdą czy nie, chodzi o to, co mamy teraz i nie chcemy, aby jakiś bogaty kraj przyjechał ocalić twoją inwestycję.
Oferta X Popyt.
Myślę, że powinniśmy wrócić do tematu.
To wątek o nieruchomościach w Krakowie nie o inwestowaniu.
Pomyśl znowu i otwórz nowy wątek o tym co proponujesz jeżeli chcesz o czymś innym rozmawiać.
Jeżeli to jest Twoim celem, taki właśnie temat, to stwórz go, nie bój się i skoro prosisz pozdro o to aby nie pisał kilku postów osobno to sam spróbuj się ładnie zachować i nauczyć się pisać na temat pod stosownym tematem i nie zabieraj miejsca w innych tematach.
"Widzę dyskusję o tym, co jest lepsze: inwestowanie w akcje czy inwestowanie w nieruchomości." - to skoro to ogólny nie o Krakowie temat, to sobie właśnie zrób taki, nie Krakowski temat. Taka jest moja propozycja.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2021, 9:26 przez Rak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
a wracając do tematu: jakie inwestycje w Krakowie uważacie obecnie za godne uwagi? Trzypokojowe, do 8,5k za metr i tak do 25-30min komunikacją chociażby na kazimierz.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
tulipan pisze:a wracając do tematu: jakie inwestycje w Krakowie uważacie obecnie za godne uwagi? Trzypokojowe, do 8,5k za metr i tak do 25-30min komunikacją chociażby na kazimierz.
Założyłem nowy wątek o nazwie "Ciekawe inwestycje w Krakowie", aby te ciekawe mieszkania nie uciekały w tym wątku..

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Kolejny developer podał dane za 4 kwartał, i niestety wszystko wskazuje na to że pomimo kryzysu sprzedaż utrzymuje się na przyzwoitym poziomie ...
Grupa Dom Development sprzedała w czwartym kwartale 2020 roku 1.130 lokali netto, co oznacza wzrost rdr o 17 proc. - poinformował deweloper w komunikacie. Grupa przekazała w tym czasie klientom 1.073 lokale, czyli o 9 proc. więcej niż rok wcześniej. Zarząd z optymizmem patrzy na 2021 rok.
Lokum Deweloper sprzedał w czwartym kwartale 2020 r. 169 lokali wobec 33 lokali przed rokiem - poinformowała spółka w komunikacie. W wyniku czwartego kwartału rozpoznano sprzedaż 80 lokali wobec 195 rok wcześniej.
Atal zawarł w 2020 roku 2.896 umów deweloperskich i przedwstępnych wobec 3.196 przed rokiem. W samym czwartym kwartale spółka sprzedała 824 mieszkania wobec 894 rok wcześniej - poinformował deweloper w komunikacie. Zarząd zakłada, że w 2021 roku sprzedaż będzie na stabilnym poziomie.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Rak pisze:Pytanie czy teraz jest znów ewentualne spowolnienie i może do tego jeszcze jakieś zawirowanie na 2 lata czy więcej.
Obawiam się, że zasoby gotówki w kraju są zbyt duże, aby to liczyć.
Wg. różnych badań ok. połowa Polaków oszczędza pieniądze. Oszczędności przeciętnego Kowalskiego, który je ma wynoszą ok. 50 tys. zł. Ile osób ma oszczędności pozwalające kupić inwestycyjnie mieszkanie, tj. 500k i więcej? Takich badań się raczej nie prowadzi, ale wystarczy poprzeglądać oświadczenia majątkowe osób, które je składają, aby założyć, że to raczej rzadka sytuacja. Myślę, że to jest garstka, bo miliona złotych raczej nikt zdrowy na umyśle nie trzyma na rachunku bieżącym tylko ma w ten lub inny sposób już zainwestowane.
A ile spośród tych osób, które mają dużą gotówkę będzie chciała przeznaczyć ją teraz na zakup mieszkania? Myślę, że też sporo odpadnie.
Generalnie myślę, że aby kupić mieszkanie inwestycyjne trzeba się w ten czy inny sposób zakredytować. To nie są lata 90' - obecnie za metr trzeba płacić jak za zboże. NBP komunikuje wprawdzie imponującą ilość "zakupów za gotówkę", ale ktoś tu już ładnie wyciągał, że w tą pulę wliczane są również mieszkania na kredyt od określonego poziomu wkładu własnego.
Kupić mieszkanie tylko po to, aby je trzymać puste nie ma sensu. Aby wrócili inwestorzy, musiałoby wrócić pełne ożywienie na rynku najmu, turystycznym itd. Na to w tym roku, a przynajmniej w jego pierwszej połowie, raczej się nie zanosi.
Kupić mieszkanie na etapie "dziura w ziemi" to jeszcze większa abstrakcja. Mrozisz pieniądze na 3 lata, zakładając że po tym okresie ceny mieszkań co najmniej nie spadną, na budowie nie będzie perturbacji, a oferta dewelopera się pięknie wyprzeda, aby dokończono w ogóle budowę.
Są różne modele jak będzie wyglądała gospodarka po covidzie, ale na stare poziomy przyjdzie nam najpewniej (w optymistycznym wariancie), poczekać do końca 2022 roku. Do tego czasu będą konsekwentnie oddawane te 800k mieszkań, które jest teraz w budowie.
Stawiam, że w najbliższym czasie będziemy obserwować taki schemat:
1. rusza nowa oferta inwestycji / etapu
2. sprzedaje się 15-30% najlepszych mieszkań
3. nagle wszystko zwalnia i reszta stoi niesprzedana
4. deweloper odpala promocje, dzwoni po klientach, daje garaże gratis itd.
5. jak powyższe nie pomoże to będą normalne przeceny
Sprzedaż będzie szła coraz gorzej wobec rosnącego pustostanu.
To się będzie różnić w zależności od wyceny inwestycji. Czasami sprzeda się mimo wszystko całość (jak Jasna), czasami sprzedaż będzie zupełnie leżeć (jak obecnie u prawie wszystkich). Podaż przekraczać będzie jednak popyt coraz bardziej i wyjściowa wycena będzie musiała być coraz niższa.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
anubis pisze:Generalnie myślę, że aby kupić mieszkanie inwestycyjne trzeba się w ten czy inny sposób zakredytować. To nie są lata 90' - obecnie za metr trzeba płacić jak za zboże. NBP komunikuje wprawdzie imponującą ilość "zakupów za gotówkę", ale ktoś tu już ładnie wyciągał, że w tą pulę wliczane są również mieszkania na kredyt od określonego poziomu wkładu własnego.
Co za bełkot. Lata 90 były bardzo trudne dla nieruchomości. Dostępność kredytów dla Kowalskiego była praktycznie zerowa, a ceny w przeliczeniu na płacę jeszcze wyższe. Zatem możliwości zakupu własnego M, już nie mówiąc o inwestycjach były bardzo trudne. Zapewne ci wszyscy ludzie mieszkali po 3 rodziny w domach, a często i w mieszkaniach z wielkiej płyty na 50 metrach (3 pokoje), bo tak się kochali?

Ogólnie Anubis słaby z Ciebie naganiacz. Już Cię tutaj kilka osób zaorało z Twoimi analizami, które nie mają żadnego poparcia, nawet nie odpowiedziałeś. To jest normalne u naganiaczy rodem z Avon. Na słuszną, tzw. konstruktywną krytykę lepiej nie odpowiadać, tylko dokarmiać kółeczko wzajemnej adoracji.
Cały czas będę to powtarzał: nikt nie wie jak zachowa się rynek. Osoby, które czekają, ok - ich sprawa, jakbym nie miał ideału na oku sam bym czekał. Ale w długiej perspektywie lepiej nie będzie. Dlatego się nie spodziewajcie cudów. Lekkie korekty pewnie będą, jestem w stanie w to uwierzyć, ale Polska się rozwija, jest dość tania i drożej będzie. Wg Anubisa nieruchomości zdrożały w Polsce od 2000 roku nieco ponad dwukrotnie, to teraz przykład mojego mieszkania zakupionego w 11.2014 roku, 15 minut od centrum tramwajem.
Cena zakupu: 262 500 zł
Cena zakupu piwnicy: 6 500 zł
Cena zakupu miejsca postojowego: 38 500 zł
Wartość dzisiaj:
Mieszkania: 520 000 zł (Nieco zaniżyłem. Na otodom na tej ulicy jest nawet do 1000 zł drożej, ale oferty wiszą nieco dłużej)
Piwnicy: 15 000 zł (dostałem taką ofertę od sąsiada, brak jest piwnic po prostu)
Miejsca: 50 000 zł (po tyle ostatnio sprzedał sąsiad 5m2 mniejsze, więc może i bym wycisnął więcej. Na osiedlu praktycznie nie ma parkingu).
Zatem mamy 307 500 zł do 585 000 zł. Cały pakiet zdrożał o minimum 277 500 zł. Oczywiście sprzedaję wykończone, więc można tę sumę obniżyć o około 50 000 zł, jakie wydałem w 2015 roku na wykończenie mieszkania. I tak ładna sumka. A dodam, że ceny zaniżyłem, tak aby nikt się nie przyczepił, że żyję marzeniami. Jaki ETF zarobiłby tyle dla mnie od listopada 2014? Też lubię ETF, ale nie ma co demonizować jednych aktywów i chwalić inne. Warto mieć wszystkiego po trochu, tak aby portfel był zdywersyfikowany. Jednak wzrosty w Krakowie to nie 2x od 2000 roku, ale od 5 do 10x w zależności od lokalizacji. A i tak jest jeszcze dość tanio w porównaniu do zarobków. Nie trzeba mieszkać na Wiślanych. 4 pokoje na Klinach Atal sprzedaje po 6k.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Grejfrut pisze:Wg Anubisa nieruchomości zdrożały w Polsce od 2000 roku nieco ponad dwukrotnie, to teraz przykład mojego mieszkania zakupionego w 11.2014 roku, 15 minut od centrum tramwajem.
Cena zakupu: 262 500 zł
Cena zakupu piwnicy: 6 500 zł
Cena zakupu miejsca postojowego: 38 500 zł
Wartość dzisiaj:
Mieszkania: 520 000 zł (Nieco zaniżyłem. Na otodom na tej ulicy jest nawet do 1000 zł drożej, ale oferty wiszą nieco dłużej)
Piwnicy: 15 000 zł (dostałem taką ofertę od sąsiada, brak jest piwnic po prostu)
Miejsca: 50 000 zł (po tyle ostatnio sprzedał sąsiad 5m2 mniejsze, więc może i bym wycisnął więcej. Na osiedlu praktycznie nie ma parkingu).
Bo tak średnio dla Polski zdrożały. Taki jest long term dla nieruchomości wg. danych GUS.
Kupiłeś w 2014 roku, to znaczy, że kupiłeś w dołku po kryzysie. I chwała Ci za to bo lepszego momentu w ostatniej dekadzie na zakupy nie było. Ale jak weźmiesz ten moment jako punkt odniesienia i sprawdzisz jak się średnio zachowywały nieruchomości w odcinku 10-letnim to ceny praktycznie się "nie zmieniły".
Moim zdaniem lata 90' powinniśmy traktować czysto teoretycznie, bo to był czas denominacji, transformacji ustrojowej, okres przed wejściem Polski do NATO i UE. Jeżeli chcemy próbować przewidywać trendy na przyszłość to moim zdaniem nie ma sensu brać okresu przed 2003 rokiem, kiedy Polska podpisała Traktat Akcesyjny. Polska w UE i Strefie Schengen to już przecież zupełnie inny kraj, inny rynek, inne ratingi, inny obraz w oczach inwestorów.
- Załączniki
-
- Ceny-transakcyjne-nieruchomości-za-m2-na-rynku-pierwotnym.jpg (36.61 KiB) Przejrzano 4387 razy
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Grejfrut pisze:Zatem mamy 307 500 zł do 585 000 zł. Cały pakiet zdrożał o minimum 277 500 zł. Oczywiście sprzedaję wykończone, więc można tę sumę obniżyć o około 50 000 zł, jakie wydałem w 2015 roku na wykończenie mieszkania. I tak ładna sumka. A dodam, że ceny zaniżyłem, tak aby nikt się nie przyczepił, że żyję marzeniami. Jaki ETF zarobiłby tyle dla mnie od listopada 2014? Też lubię ETF, ale nie ma co demonizować jednych aktywów i chwalić inne. Warto mieć wszystkiego po trochu, tak aby portfel był zdywersyfikowany. Jednak wzrosty w Krakowie to nie 2x od 2000 roku, ale od 5 do 10x w zależności od lokalizacji. A i tak jest jeszcze dość tanio w porównaniu do zarobków. Nie trzeba mieszkać na Wiślanych. 4 pokoje na Klinach Atal sprzedaje po 6k.
Podrzucisz szczegóły na PW tej oferty? Jestem na etapie szukania mieszkania dla siebie

Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 46 gości