Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
jeśli dla kogoś spadek z 1200 na 900 to 30% to już niewiele może zdziwić w tym wątku ...
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Bettyw1 pisze:Brać ten kredyt? czekać? Jesli czekać to jak długo? W spadki 30% w ciągu najbliższego roku to raczej nikt nie wierzy, ale czy możliwe jest zejście o 5 - 10% na cenach ofertowych (a co za tym idzie i transakcyjnych)? I to nie na Klinach czy innym Złocieniu (nie obrażając ich mieszkańców) tylko jednak trochę bliżej choćby szybkiego tramwaju? Dla takich nabywców, kupujących na własne potrzeby, te 5-10% będzie miało znaczenie. )
Wydaje mi się, że dla tych inwestycji co są już w ofercie obniżki będą raczej w rabatach, darmowych garażach i komórkach lokatorskich. Zmiana oferty ciężko przychodzi deweloperom. Za to nowe cenniki będą raczej na nowych etapach i inwestycjach.
Osobiście będę czekał raczej do wiosny, chociaż już na przełomie roku powinien być widoczny trend. Całą kasę mam w walucie, obligacjach i trochę funduszy. Szczególnie zakup euro na początku pandemii był strzałem w dziesiątkę, chociaż trochę się bałem tego ruchu.
Za to nie wiem jakie będą ruchy rządu. Kasę przelałem do banku w Austrii, bo nieco obawiam się głupich pomysłów typu jednorazowe oprocentowanie depozytów jak to było na Cyprze czy Malcie. Wprawdzie konto mam zgłoszone do Urzędu Skarbowego, ale taki ruch jak jednorazowy procent tych środków nie sięgnie. Mam jednak nadzieję, że kasa do budżetu będzie pozyskiwana jakimś innym ruchem, np. podatkiem katastralnym od drugiego i więcej mieszkania.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Bettyw1 pisze:Tak sonie to wszystko czytam i myślę: no dobrze, wróżyć z fusów można w zasadzie wszystko. Z wykresów też![]()
Kupców mieszkań za gotówkową bańkę i więcej też jest chyba jednak mniejszość, a mimo to dywagacje dot. cen nieruchomości na takich właśnie inwestycjach się tutaj skupiają. A co ma zrobić "przeciętny Kowalski / rodzina Kowalskiego", zastanawiająca się nad kupnem na kredyt obecnie mieszkania 55-65m2? Zakładając, że mają gdzie mieszkać - nie spłacają nikomu kredytu. Brać ten kredyt? czekać? Jesli czekać to jak długo? W spadki 30% w ciągu najbliższego roku to raczej nikt nie wierzy, ale czy możliwe jest zejście o 5 - 10% na cenach ofertowych (a co za tym idzie i transakcyjnych)? I to nie na Klinach czy innym Złocieniu (nie obrażając ich mieszkańców) tylko jednak trochę bliżej choćby szybkiego tramwaju? Dla takich nabywców, kupujących na własne potrzeby, te 5-10% będzie miało znaczenie. A chyba jednak większość osób "na kupnie" z tego forum, to raczej takie jednostki, a nie ci, których jedynym zmartwieniem jest czy wydać bańke w tej czy w innej inwestycji.
Patrząc na zmieniające się (bardziej lub mniej, a czasem wcale) liczby sprzedanych/rezerwowanych mieszkań w budowanych właśnie inwestycjach uważam, że te pół roku minimum warto poczekać. Najwyżej ceny nie spadną zauważalnie. Ale może łatwiej będzie negocjować, a może faktycznie spadki będą. Czy możliwe, że w pół roku ceny urosną o te 5 - 10%? Jakoś mi się nie wydaje. I powtarzam, mam na mysli "zwyczajne" 3-pokojowe mieszkania w rozsądnych lokalizacjach (ta, wiem, kwestia ., co to oznacza), a nie "topowe inwestycje"
Na podstawie opisanej przez Ciebie sytuacji ja bym poczekał te pół roku, może inwestycje, które próbują teraz wcisnąć szajs za 10k/m2, w związku z braku kupujących opuszcza te parę procent na gorszych mieszkaniach. Natomiast jeśli trafisz coś za 8k/m2 w rozsądnej lokalizacji to kupować, według mniej taniej już nie bedzie niż 8k/m2 w sensownych lokalizacjach (np. Czyżyny, Prądnik Czerwony itp.) Odpowiadajac uwzględniam to co napisałeś, czyli pomijam kwestie teoretycznie najlepszych i najbardziej pożądanych lokalizacji i mieszkanie dla przeciętnego Kowalskiego.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Mam jednak nadzieję, że kasa do budżetu będzie pozyskiwana jakimś innym ruchem, np. podatkiem katastralnym od drugiego i więcej mieszkania.
No pewnie, niech podniosą podatki. Będziesz więcej płacił na swoją norkę za 2-3 lata. Przy okazji niech wróca do podatku od deszczu, bo też powinni dowalić. Tfu, socjalisto.[/quote]
Platinium, w punkt. Cieszę sie, że jednak ktoś jest w stanie to zrozumieć. Anubis to typowy Janusz, który nie wie, że tego typu podatki będzie płacić konsument końcowy czyli on

Platinium wyglądasz na rozsądnego gościa, wiem, że czasami się nie da wytrzymać czytając te brednie i niespójności, ale polecam ignorować Anubisa.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Mar G pisze:jeśli dla kogoś spadek z 1200 na 900 to 30% to już niewiele może zdziwić w tym wątku ...
We wrześniu anubis wielokrotnie twierdził że 8 + 14 + 12 = 24


Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
ITGeek pisze:Platinium, w punkt. Cieszę sie, że jednak ktoś jest w stanie to zrozumieć. Anubis to typowy Janusz, który nie wie, że tego typu podatki będzie płacić konsument końcowy czyli onw głowie ma natomiast myśli, dobrze im tak oszustooo jednym, nakradli i mają 5 mieszkań, niech ich dowalą. To chyba ten sam typ co myśli, że 500 plus jest prezentem od rządu.
Piękne są te Wasze projekcje, naprawdę.

Nie jestem zwolennikiem katastru, ale fakty są takie, że skądś państwo będzie musiało wziąć pieniądze i to niemało. Akurat ten rząd "lubi" proste rozwiązania. Jeżeli okaże się, że to niewielka część wyborców to będziemy mieli kataster i tyle. Ale to oczywiście nie jest jedyne, możliwe rozwiązanie jak uzupełnić budżet.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
https://cutt.ly/pEi3HOF
Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Ty jesteś jeszcze lepszym przypadkiem, bo Twoje złości biorą się z tego, że kupiłeś na górce, a mogłeś taniej.Na Twoim miejscu to w ogóle by mi się nie chciało udzielać na forum.
haha


Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Mam jednak nadzieję, że kasa do budżetu będzie pozyskiwana jakimś innym ruchem, np. podatkiem katastralnym od drugiego i więcej mieszkania.
5 min później
Nie jestem zwolennikiem katastru
Poważny człowiek z wieeelką gotówką

No i powrót do dyskusji na temat podatku który nawet nie ma żadnego projektu


Ostatnio zmieniony 08 lis 2020, 21:57 przez platinium, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Witt » 08 lis 2020, 21:56
anubis pisze:
Ten strach i frustracja, które wręcz się z Ciebie wylewają poniekąd potwierdza sygnały płynące z rynku.
BTW, poniekąd skoro Kozłówek wcześniej szedł po 1200 zł, a teraz lata po 900 zł to znaczy, że w Imperium Witta ceny najmu poleciały 25%.
Mowimy o chwilowych cenach wynajmu A NIE ZAKUPU geniuszu. Mieszkanie dawno sie "samo" splacilo i dzisiaj warte jest min 300% niz przy zakupie. Po tylu latach za wynajem to nie ja place... tylko ty...Ja za rok wynajme znowu za 1200 zl a Ty kupisz swoja kawalerke za 30"% drozej, a nie taniej...Chytry traci 2 krotnie...stara mantra... Trudno ci to pojac ..?
Moze zajmij sie "[i]inwestowaniem"[/i] w wiedze...przynajmniej bedzie z tego jakis pozytek..
anubis pisze:
Ten strach i frustracja, które wręcz się z Ciebie wylewają poniekąd potwierdza sygnały płynące z rynku.
BTW, poniekąd skoro Kozłówek wcześniej szedł po 1200 zł, a teraz lata po 900 zł to znaczy, że w Imperium Witta ceny najmu poleciały 25%.
Mowimy o chwilowych cenach wynajmu A NIE ZAKUPU geniuszu. Mieszkanie dawno sie "samo" splacilo i dzisiaj warte jest min 300% niz przy zakupie. Po tylu latach za wynajem to nie ja place... tylko ty...Ja za rok wynajme znowu za 1200 zl a Ty kupisz swoja kawalerke za 30"% drozej, a nie taniej...Chytry traci 2 krotnie...stara mantra... Trudno ci to pojac ..?
Moze zajmij sie "[i]inwestowaniem"[/i] w wiedze...przynajmniej bedzie z tego jakis pozytek..
Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
anubis pisze:
...
Nie jestem zwolennikiem katastru, ale fakty są takie, że skądś państwo będzie musiało wziąć pieniądze i to niemało. Akurat ten rząd "lubi" proste rozwiązania. Jeżeli okaże się, że to niewielka część wyborców to będziemy mieli kataster i tyle. Ale to oczywiście nie jest jedyne, możliwe rozwiązanie jak uzupełnić budżet.
Wezmą to ukrytą inflacją i drukowaniem pustych pieniędzy, poprzez zadłużanie się, zniesienie stóp procentowych do zera (jeszcze 0.1% się da) i wykup obligacji przez NBP.
Wtedy nikt nie będzie protestował tak jak w przypadku większych podatków, bo trudno skumać ten mechanizm większości społeczeństwa, zwłaszcza dla których pieniądz, to coś "statycznego". A jak będą protesty, to wprowadzą 600+ i większości skutecznie to wystarczy ...
Dla większości rata za aktualny kred będzie niższa, a to, że ktoś na lokacie traci, to interesuje mniejszą część społeczeństwa ...
Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 50 gości