Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[platinium]

W tej chwili jest też wysyp na rynku nowych mieszkań, dopiero co odebranych od dewelopera.

Można wiedzieć gdzie? Bo na gumtree widzę 14390 ogłoszeń vs 14130 rok temu, na Otodom też nie widzę skoku.

[pawelk]

W tej chwili jest też wysyp na rynku nowych mieszkań, dopiero co odebranych od dewelopera.

Można wiedzieć gdzie? Bo na gumtree widzę 14390 ogłoszeń vs 14130 rok temu, na Otodom też nie widzę skoku.

Ja oczywiście nie powiem gdzie i ile bo nie prowadzę statystyk, ale moje wrażenie jest takie że można teraz kupić bardzo dużo mieszkań gotowych lub takich co będą gotowe zaraz. Oczywiście nie są to najlepsze mieszkania w inwestycji, często trzeba się pogodzić z tym że układ będzie taki sobie, okna będą nie na tą stronę co chcemy, nie kupimy np. komórki lokatorskiej albo dwóch miejsc w garażu (ale często też z tym nie ma problemu), ale jest w czym wybierać zarówno w tańszych jak i droższych miejscach, metraży też jest cały wachlarz (może poza kawalerkami w rozsądnych cenowo miejscach). Rok temu wybór mieszkań w dużej części ograniczał się do dziury w ziemi i czekania minimum rok, najpewniej półtora.

Ale to tylko moje wrażenie osoby szukającej mieszkania, prawda może być inna.

[Pepeg]

W tej chwili jest też wysyp na rynku nowych mieszkań, dopiero co odebranych od dewelopera.

Można wiedzieć gdzie? Bo na gumtree widzę 14390 ogłoszeń vs 14130 rok temu, na Otodom też nie widzę skoku.

Byłem w tamtym tygodniu na osiedlu Podgaje Instalu, na balkonach kilkanaście banerów z napisem sprzedam mieszkanie.

[anubis]

Ja oczywiście nie powiem gdzie i ile bo nie prowadzę statystyk, ale moje wrażenie jest takie że można teraz kupić bardzo dużo mieszkań gotowych lub takich co będą gotowe zaraz. Oczywiście nie są to najlepsze mieszkania w inwestycji, często trzeba się pogodzić z tym że układ będzie taki sobie, okna będą nie na tą stronę co chcemy, nie kupimy np. komórki lokatorskiej albo dwóch miejsc w garażu (ale często też z tym nie ma problemu), ale jest w czym wybierać zarówno w tańszych jak i droższych miejscach, metraży też jest cały wachlarz (może poza kawalerkami w rozsądnych cenowo miejscach). Rok temu wybór mieszkań w dużej części ograniczał się do dziury w ziemi i czekania minimum rok, najpewniej półtora.

Też mam takie wrażanie. Jest dużo więcej ofert niż na początku roku. Wcześniej na takim otodom dodawałem sobie do obserwowanych po przejrzeniu wszystkich mieszkań w danym kryterium ze dwie, trzy oferty. Teraz mam ich kilkadziesiąt. Dostępność na pewno się zmieniła, bo pamiętam doskonale jak się denerwowałem na początku roku przy poszukiwaniach i obniżałem swoje wymagania, a teraz wręcz przeciwnie - mam co najmniej kilka mieszkań, które wtedy bym pewnie kupił (gdyby były), a teraz na tle innych wyglądają jak takie średnie oferty.

Generalnie co się zmieniło na pewno:

1. Nie trzeba się spieszyć z decyzją.
2. Ciekawych ofert jest więcej.
3. Właściciele chętniej negocjują.
4. Na propozycję obniżenia ceny nikt się już nie oburza.

Teraz to nawet strach podpisywać umowę deweloperską bo nie wiadomo czy spółka celowa dotrwa do końca budowy.

To mnie głównie powstrzymuje od zakupu, bo kasę mam, ale średnio mi się widzi wchodzić w biznes, gdzie sprzedaż leży, całość jest na spółce celowej, a proste kalkulacje prowadzą do wniosku, że jak nie wyprzeda 2/3 to padnie. Tym bardziej, że prawie nikt nie oferuje rachunku powierniczego zamkniętego - wszyscy budują za kasę kupujących. A z tymi ubezpieczeniami rachunków otwartych to wielka niewiadoma jakby to było w praktyce, gdyby deweloper radośnie sobie zaczął upadać.

[jakubiakuellen]

Stawiając na sprawdzonych dużych deweloperów nie ma duzyka ryzyka, ze cos niewypali.

[Pepeg]

Stawiając na sprawdzonych dużych deweloperów nie ma duzyka ryzyka, ze cos niewypali.

To prawda, spoółki giełdowe dają taką pewność, ale połowa budujących w Krakowie to tzw krzaki.

[anubis]

Stawiając na sprawdzonych dużych deweloperów nie ma duzyka ryzyka, ze cos niewypali.

To prawda, spoółki giełdowe dają taką pewność, ale połowa budujących w Krakowie to tzw krzaki.

Spółka giełdowa też może upaść. Jako taki czynnik ryzyka podaje się sposób ich finansowania, np. emitują obligacje na rynku Catalyst. Wystarczy, że jakaś spółka będzie miała problemy z ich wykupem w terminie i posypie się jak domino. Dodatkowo, finansowanie spółek giełdowych jest tak skomplikowane, że o problemach dewelopera dowiesz się raczej z prasy niż z własnej analizy.

Inna sprawa, że spółki giełdowe też zakładają spółki celowe, np. tu jest lista spółek Lokum: lokum-deweloper.pl/lista_spolek.pdf

[Mar G]

zakładają SKOM - żeby unikać opodatkowania. Tak Jak Krowodrza Park - oficjalnie się nazywa - nie Tętn Dev.

[anubis]

zakładają SKOM - żeby unikać opodatkowania. Tak Jak Krowodrza Park - oficjalnie się nazywa - nie Tętn Dev.

Nie tylko po to, ale też po to, aby uniknąć odpowiedzialności jak coś pójdzie nie tak. Umowę podpisujesz ze spółką celową, coś się posypie to odpowiada tylko spółka celowa z majątku jaki ma. Po 2008 roku deweloperzy się nauczyli, każdy ma prawników, analizują sytuację na bieżąco. Jak tylko coś się zacznie sypać to pójdzie wniosek o upadłość no i cześć no i hej. Konkretna inwestycja będzie spalona, ale deweloperowi, poza spółką celową, nie zabierzesz nawet złotówki.

[Nikles]

zakładają SKOM - żeby unikać opodatkowania. Tak Jak Krowodrza Park - oficjalnie się nazywa - nie Tętn Dev.

Nie tylko po to, ale też po to, aby uniknąć odpowiedzialności jak coś pójdzie nie tak. Umowę podpisujesz ze spółką celową, coś się posypie to odpowiada tylko spółka celowa z majątku jaki ma. Po 2008 roku deweloperzy się nauczyli, każdy ma prawników, analizują sytuację na bieżąco. Jak tylko coś się zacznie sypać to pójdzie wniosek o upadłość no i cześć no i hej. Konkretna inwestycja będzie spalona, ale deweloperowi, poza spółką celową, nie zabierzesz nawet złotówki.

Ale są zaufany deweloperzy które tak nie robią. Na przykład Atal czy Inter-Bud.