Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
pawelk
Posty: 140
Rejestracja: 22 maja 2019, 13:27

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pawelk » 02 paź 2020, 19:35

Mar G pisze:rp.pl/Mieszkaniowe/201009886-Wyniki-sprzedazy-mieszkan-po-wrzesniu.html

może dlatego :
money.pl/banki/polacy-wycofuja-pieniadze-z-bankow-od-lutego-juz-ponad-64-mld-zl-6560342693866368a.html

Takie newsy ciężko czytać bez uwzględnienia wielu czynników, chociaż jak można porównać sprzedaż rok do roku nie zestawiając tego z podażą, a takich czynników jest znacznie więcej. Ale już nawet biorąc pod uwagę ten jeden czynnik który podali na przykładzie lokum - wzrost sprzedaży o 25% wygląda fajnie, ale jak zestawimy to z 4x większą podażą to już wygląda słabo.

Nie wiem jak jest z innymi deweloperami, podejrzewam nawet że taki Atal mimo wszystko może sobie dobrze radzić bo często mają fajne mieszkania uczciwie wycenione, ale ogólnie różowo nie jest i sam fakt że po takich wzrostach jakie mieliśmy nagle ceny (dodatkowo przy obecnej inflacji) się zatrzymały już pokazuje że mówienie "nic się nie stało" jest bardzo naiwne. Cudów nie ma, nieruchomości też oberwą (oczywiście nie znaczy że nagle będą spadki 50%). Właściwie to już oberwały, spadek chętnych na wynajem, spadki czynszów, puste biura i upowszechnianie się pracy zdalnej które powstrzyma przed bezsensownym puchnięciem biur bo firmy zobaczyły że ludzie zdalnie też pracują w nie udają.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2020, 19:43 przez pawelk, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 02 paź 2020, 19:42

Gadanie teraz, że "przecież ceny nie spadły" to takie gadanie prostego chłopa, który widzi świat jaki jest 10 metrów przed siebie i w zasadzie tyle. Być może deweloperzy uprali się, że będą bronić cen do końca. No ok, ale co dalej? Proins Centralna - absurdalna oferta, zero chętnych. Tętnowski Krowodrza, absurdalna oferta, zero chętnych. WT 2.0 - absurdalna oferta, zero chętnych. Ile tak sobie jeszcze będą stały niesprzedane lokale? Jaki jest tu plan? Mieliśmy czekać do końca lockdownu. Ok, lockdown minął, a sprzedaż jak wygląda? Naprawdę nie trzeba tutaj sponsorowanych artykułów z money.pl tylko wystarczy poprzeglądać sobie inwestycje, które obserwowało się wcześniej.

rydler32 pisze:Mając gotówkę teraz więcej się traci niż mieszkanie.


To jest deweloperska propaganda nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. To niby dlaczego obecnie stoją całe etapy z liczbą chętnych bliską zeru? Notariusze otwarci, pieniądze z lokat wybrane, a mieszkania jak przestały schodzić w marcu tak dalej nie schodzą. Serio, nic prostszego teraz niż kupić mieszkanie po starych cenach. Ani kolejek nie ma, ani nawet zainteresowanych. WT 2.0 w 2019 roku schodziły inwestycyjnie jak świeże pieczywo. Teraz więcej jest ofert odsprzedaży na otodom niż zakupów u dewelopera ostatniego etapu.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2020, 19:50 przez anubis, łącznie zmieniany 1 raz.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

pawelk
Posty: 140
Rejestracja: 22 maja 2019, 13:27

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pawelk » 02 paź 2020, 19:48

anubis pisze:Gadanie teraz, że "przecież ceny nie spadły" to takie gadanie prostego chłopa, który widzi świat jaki jest 10 metrów przed siebie i w zasadzie tyle.

Już nie raz to pisałem ale napiszę jeszcze raz - każdy kto obserwował rynek nieruchomości po poprzednim kryzysie teraz przeżywa prawdziwe deja vu. Wtedy było to samo, udawanie że nic się nie stało trwało długo ponad rok, czas zweryfikował wszystko.


platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 02 paź 2020, 21:52

Eh, podczas ostatniego kryzysu miałem 14 lat i nie wiele z niego pamiętam. Natomiast porównywanie kryzysów jest też swojego rodzaju gadaniem prostego chłopa.
Podczas poprzedniego kryzysu akcje Apple spadly 2-krotnie. Podczas aktualnego wzrosły 2-krotnie. How is it possible?
Jaka była realna wartość mieszkań w 2007/08, a jaka jest teraz? (w porównaniu do średniej pensji). Jaki był poziom stóp procentowych, jakie bezrobocie, jaka inflacja, podaż mieszkań.
Generalnie większość się różni. Nie wiem jaki ma cel mówienie że ludzie wtedy pisali (..). Przeglądałem kiedyś komentarze artykułów na bankierze z tego czasu i nie różniły się od dzisiejszych, ale też od tych z 2013. Zawsze frustracja, zawsze narzekanie że jest drogo, zawsze wątki z katastrą, z brakiem regulacji etc. '

Jakby nie patrzeć dane przytoczone przez Mar G wyglądają nieźle - nawet biorąc pod uwagę większą podaż. Przez ostatnie miesiące wciąż była spora niepewność i nie przypuszczałem że to się tak odbije w stosunku do II kwartału.

pawelk
Posty: 140
Rejestracja: 22 maja 2019, 13:27

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pawelk » 02 paź 2020, 23:13

platinium pisze:Eh, podczas ostatniego kryzysu miałem 14 lat i nie wiele z niego pamiętam. Natomiast porównywanie kryzysów jest też swojego rodzaju gadaniem prostego chłopa.

I tak i nie, pewne rzeczy są cykliczne, a na pewno cykliczna jest mentalność - i na nią głównie zwracam uwagę. I nie chodzi konkretnie o nieruchomości a ogólnie o wszystko inwestycyjne. Szczególnie jak coś było po wzrostach i zewsząd słyszało się że dobro X już tylko będzie rosło to moment żeby uważać. Ze wszystkim tak było. Mieszkania miały tylko rosnąć, kryzys zweryfikował. Bitcoin miał być po milion dolarów, okazał się że też miał swoje bańki. Ta sama mentalność kieruje każdym dobrem inwestycyjnym. Po prostu jak ulica rzuca się na jakieś dobro to znaczy że bańka jest już mocno pompowana, i nagle nie zarabiasz najwięcej na samym dobru a na wszelkiej maści produktów około tego dobro. Stąd wysyp szkoleń z inwestowania w nieruchomości, flipowania itp, czy masa szkoleń z blockchain. Jakby ci ludzie zarabiali na nieruchomościach to by tam siedzieli a nie tracili czas na szkolenie ludzi. Jest taka teoria że na gorączce złota najwięcej zarobili producenci szpadli - coś to przypomina? :)

platinium pisze:Podczas poprzedniego kryzysu akcje Apple spadly 2-krotnie. Podczas aktualnego wzrosły 2-krotnie. How is it possible?

No właśnie, czemu? Nie dziwi Ciebie to? Przecież to wbrew logice. Szczególnie że wtedy nie zamknięto gospodarki jak teraz. Rynki finansowe kompletnie oderwały się od gospodarki. Po poprzednim kryzysie wymyślono że dodrukiem będą chronić rynki finansowe przed spadkami. Taka specyfika amerykańskiego rynku gdzie ludzie po prostu siedzą na giełdzie i jakiekolwiek tąpnięcia to wyborcy realnie tracą ciężko uciułane pieniądze na emerytury, więc walnięcie giełdy jest tam politycznym samobójstwem. Ciężko to zrozumieć z naszej perspektywy gdzie giełda może sobie skakać i nie dotyka to przeciętnych ludzi, ale nie w USA. Dlatego warto obserwować teraz co się będzie działo, wybory w USA już za rogiem. Kolejne miesiące powinny pokazać czy chroniono Trumpa czy grają na mega walnięcie przed wyborami żeby politycznie go uwalić. Albo dalej będą drukować kasę i skupować wszystko co się da, a FED zaraz będzie właścicielem połowy rynku.

platinium pisze:Jaka była realna wartość mieszkań w 2007/08, a jaka jest teraz? (w porównaniu do średniej pensji). Jaki był poziom stóp procentowych, jakie bezrobocie, jaka inflacja, podaż mieszkań.

Wartość zależy co z czym porównujesz.
2007/08 to szczyt bańki, ale jak pójdziesz chwilę wstecz to już ceny były duuużo niższe. W porównywanie do średnich zarobków to teraz dogoniliśmy te z poprzedniego kryzysu. Dla mnie ostanie 2 lata to była już bańka, ale miała jeszcze potencjał do rośnięcia, covid trochę w to wszedł w momencie jak jeszcze szczyt nie był osiągnięty.
Koszty budowy - np. w Krakowie przez ostatnie 10 lat były dość stałe w okolicach 4.5-5tys. A mimo to ludzie mówili że wzrost cen w 2 lata o 50% jest uzasadniony bo ludzie więcej zarabiają. Ok, pewien wzrost o powiedzmy 10% jest uzasadniony, ale reszta to już pompowanie balonika i wzrost marż deweloperów.
Inflacja bardzo nie skakała, były nawet okresy deflacyjne.
Stopy procentowe - też zależy. PLN były wysokie więc ludzie siedzieli w walutach. Porównanie dzisiejszych kredytów w PLN do kredytów w PLN 12 lat temu nie ma sensu bo nikt takiego kredytu nie brał - sam będąc przed wyborem PLN z ratą 2300zł czy EUR z ratą na tamten moment 1500zł wybrałem euro bo Pan Tusk obiecał że do 2012r będzie w strefie euro a jednym z wymogów było utrzymania kursu w wąskich widełkach więc stwierdziłem że niewiele ryzykuję (tak wstyd się przyznać ale wtedy wierzyłem Tuskowi, ale na szczęście dobrze na tym kredycie wyszedłem). Teraz kredyt w PLN po ostatnich obniżkach stóp jest już minimalnie tańszy niż 12 lat temu we frankach. Więc można uznać że jest tu remis.

Ogólnie jest tu dużo czynników kształtujących ten rynek i dobierając odpowiednio kilka można udowodnić wszystko.

Aha, jak miałem naście lat to usłyszałem że realnie mieszania dla 4 osobowej (czyli powiedzmy mieszkanie ~70m2 czy domek pod miastem 100m2) powinny kosztować 100 średnich pensji, i tak na przestrzeni lat to by mi się zgadzało z momentami jak mieszkania rosły albo spadały. Tak wiem - to bardzo chłopska metoda ale moim zdaniem daje chociaż minimalny pogląd czy mieszkania są drogie czy nie. A wg niej są teraz bardzo drogie.

platinium pisze:Generalnie większość się różni. Nie wiem jaki ma cel mówienie że ludzie wtedy pisali (..). Przeglądałem kiedyś komentarze artykułów na bankierze z tego czasu i nie różniły się od dzisiejszych, ale też od tych z 2013. Zawsze frustracja, zawsze narzekanie że jest drogo, zawsze wątki z katastrą, z brakiem regulacji etc. '

Generalnie to tak wiele nie różni, szczególnie w mentalności. Dla przeciętnie zarabiającej osoby zawsze jest drogo - jak mieszkania są bardzo tanie (jak na początku lat 2000) to kredyty są kosmicznie drogi, jak kredyt tani to mieszkania za to drogie. Katastra to zawsze zagrożenie wiszące nad tym rynkiem (chociaż teraz już chyba się zmaterializuje w postaci podatku od deszczówki). Analogii jest mnóstwo.

platinium pisze:Jakby nie patrzeć dane przytoczone przez Mar G wyglądają nieźle - nawet biorąc pod uwagę większą podaż. Przez ostatnie miesiące wciąż była spora niepewność i nie przypuszczałem że to się tak odbije w stosunku do II kwartału.

Wszystko zależy jak to czytasz - ale biorąc pod uwagę bezwładność tego rynku to moim zdaniem różowo nie jest, ale dramatu też nie ma. Niektórzy zyskają, niektórzy stracą, życie. Ci co budowali racjonalnie i sprzedawali po uczciwych cenach nie stracą, ci co przesadzili albo zejdą z cen albo z zejdą z rynku. Takie są realia.
Ale też pisanie że sprzedaż 25% więcej przy 4x większej podaży wygląda nieźle - tutaj moim się mocno mylisz. Koszty uruchomienia 4x więcej inwestycji są ogromne, jak nie zaczną sprzedawać to będą w dupie.

rydler32
Posty: 259
Rejestracja: 17 sty 2020, 15:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: rydler32 » 02 paź 2020, 23:49

anubis pisze:Gadanie teraz, że "przecież ceny nie spadły" to takie gadanie prostego chłopa, który widzi świat jaki jest 10 metrów przed siebie i w zasadzie tyle. Być może deweloperzy uprali się, że będą bronić cen do końca. No ok, ale co dalej? Proins Centralna - absurdalna oferta, zero chętnych. Tętnowski Krowodrza, absurdalna oferta, zero chętnych. WT 2.0 - absurdalna oferta, zero chętnych. Ile tak sobie jeszcze będą stały niesprzedane lokale? Jaki jest tu plan? Mieliśmy czekać do końca lockdownu. Ok, lockdown minął, a sprzedaż jak wygląda? Naprawdę nie trzeba tutaj sponsorowanych artykułów z money.pl tylko wystarczy poprzeglądać sobie inwestycje, które obserwowało się wcześniej.

rydler32 pisze:Mając gotówkę teraz więcej się traci niż mieszkanie.


To jest deweloperska propaganda nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. To niby dlaczego obecnie stoją całe etapy z liczbą chętnych bliską zeru? Notariusze otwarci, pieniądze z lokat wybrane, a mieszkania jak przestały schodzić w marcu tak dalej nie schodzą. Serio, nic prostszego teraz niż kupić mieszkanie po starych cenach. Ani kolejek nie ma, ani nawet zainteresowanych. WT 2.0 w 2019 roku schodziły inwestycyjnie jak świeże pieczywo. Teraz więcej jest ofert odsprzedaży na otodom niż zakupów u dewelopera ostatniego etapu.

mówię o mieszkaniu gotowym, które można wynajmować a nie o mieszkaniu u dewelopera do wykończenia.
lokata przegrywa z gotowym mieszkaniem do wynajęcia, a ono niekoniecznie musi być nowe i od dewelopera

pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 03 paź 2020, 8:35

Potwierdzenia obecne 100 tys zl w 2030 bedzie waste tyle co obecne 50 tys zl tak to wyglada. Mieszkanie nawet jak 1000 zl stanieje potem 10 tys wzrosnie to i tak bedzie po 20tys zl za m2 w 2030

pozdro
Posty: 2754
Rejestracja: 08 mar 2016, 17:33

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: pozdro » 03 paź 2020, 8:39

Ceny mieszkan nie zalezy od kosztow budowy tylko od wynagrodzenia i zdolnisci kiedytowej nabywcow. Te srednio zwrosly z 5 na 10 tys /m2 i tak wzrostu ceny. Zarobki ciagle rosna 15 k staje sie juz norma. W 2030 to 20 tys zarobki w Polsce to bedzie nic. zreszta patrze po znajomych wszyscy w tym roku dostaje podwyzki, a to zwykli midzi, sa jeszcze dyrektorzy menadzerowie Cala masa ludzi z zarobkami 20-60 tys zl.


zyneon
Posty: 123
Rejestracja: 19 lis 2019, 20:04

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: zyneon » 03 paź 2020, 18:01

"Deweloperzy od marca do września mogli realizować inwestycje z pominięciem prawa budowlanego, planu miejscowego i ustawy o ochronie zabytków na mocy ustawy tzw. antycovidowej. [...]
Urząd Miasta Krakowa informuje, iż wykazano 72 zawiadomienia o realizacji inwestycji w ramach przeciwdziałania COVID-19. Informacje te dotyczyły różnego rodzaju robót, m.in. przebudowy, zmiany sposobu użytkowania budynku na cele izolatorium, budowy obiektów usługowych czy osiedli mieszkalnych. – W przypadku budowy budynków jednorodzinnych i zespołu takich budynków informacji wpłynęło jedynie kilka – informuje wydział architektury miasta.

Niestety nie wiemy, w jakich lokalizacjach wszczęto prace nad choćby jedną z wymienionych 72 inwestycji."

biznes.lovekrakow.pl/aktualnosci/skorzystali-z-ustawy-antycovidowej-teraz-buduja-domy-i-osiedla-bez-pytania-nikogo-o-zgode_37804.html

Mar G
Posty: 3642
Rejestracja: 24 sty 2019, 10:20

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: Mar G » 04 paź 2020, 16:19

są cyfry rządowego :
gazetakrakowska.pl/podatek-od-deszczu-mieszkancy-blokow-zaplaca-800-zl-rocznie-a-szkoly-nawet-90-tysiecy-zl-sprawdz-co-dokladnie-zmieni-sie-po/ar/c3-15214484

do tego dojdzie podobny Majchrowski +



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: KKołłątajówka i 48 gości