krakus1891 pisze:Krakus44 pisze:Myslisz logicznie, ale niestety wychodzisz (byc moze) z blednego zalozenia...Kto powiedzial ze cena za m2 bedzie relatywna do sredniej pensji?
Tzw price to in come ratio to jeden z podstaowych sposóbów oceny wartości nieruchomości i historycznie ceny mieszkan były silnie skorelowane z zarobkami i w rozwinietych krajach o zdrowej gospodarce przy rozsadnym poziomie stóp procventowych cena średniego mieszkania była równowartością 3 letnich srednich zarobków.Krakus44 pisze:Dlaczego uwazasz ze cena wroci do tej z 2005 roku, kiedy przecietnie za srednia pensje mozna bylo kupic niecaly metr mieszkania.
Dla tego że obstawiam że dojdzie do kumulacji niekorzystnych czyników, po pierwsze demografii która nałozy się na kryzys/ spowolnienie światowe, oraz wzrostu stóp procentowych , co wydaje mi się że doprowadzi do spadkucen poniżej ich wartości .
Już pierwsze demografii sie pijawiają ..https://forsal.pl/artykuly/1127048,gdzie-kupimy-1-mkw-mieszkania-za-700-zl.htmlKrakus44 pisze:Nie widzisz ze sytuacja w PL zmienila sie znacznie od 2005. Polslska stala sie o wiele atrakcyjniejszym krajem, przyjezdza do nas mnostwo turystow, lotniska rozbudowywuja sie, siec polaczen lotniczych wzrasta z roku na rok. Powstaly tu korporacje z zagranicznym zapleczem, ..To juz nie kraj jak dzisiejsza Ukraina czy Rumunia...Zobacz sobie fotki np z Krakowa z 2005 roku....szybko zapominamy...
Ile przybyło km metra od 2005, ile powstało nowych terminali w balicach , ile powstało centrów badawczo rozwojowych... Ile przybyło ludności ??
Widze zmiany ale od 2005 r mamy wyremontowany stadion cracovii, Tauron Arene i Centrum Kongresowe, firmy zagraniczne lokuja tutaj call centre. Kraków to fajne miasto na pewno perełka polski , ale czy europy ??Krakus44 pisze:Obecnie musisz zaplacic w Krakowie z 4900 pensji/mies, 7600 zl /m2.
W podobnych miastach w Szwecji trzeba zaplacic 5000 euro/m2 zarabiajac srednio 2500 euro miesiecznie..Nie mowie nawet ile kosztuje mieszkanie w Berlinie , Paryzu, Londynie itd...
Przepraszam ale dziś nie pierwszy kwietnia i gdzie rzym gdzie krym... , na prawde zestawiasz kraków ze sztokholmem londynem i prayżem.... , heathrow obsługuje raptem 70 mln pasażerów więcej niż balice , nawet malutkie okęcie obsługuje 3x większy ruch niż balice, , jeden terminal na heathrow obsługuje więcej pasażerów niż okecie ...Krakus44 pisze:Skad u Ciebie zatem ten optymizm ze ceny wroca kiedykolwiek do tych z 2005....???
Sam cytujesz...
"To, co jest drogie, może stać się jeszcze droższe, a to, co jest tanie, może być jeszcze tańsze."
A to ze "What goes up must come down." co poszło w góre musi spaść w dół ..wcale nie oznacza ze spadnie tak nisko.
T nie jest optymiz a pesymizm , jeszce rok temu byłem w 100 % przekonany do kupna mieszkania , postanowiłem jednak zobaczyc co mnie czeka i jakie jest ryzyko że będę kolejnym frankowiczem, nim podpisałem umowe kredytową zacząłem się dokształcać odnosnie zasad rządzących rynkiem mieskzaniowym i kształtujących ceny.
Obstawiam że najpierw dojdzie do kumulacji neagtywnych czynników mających wpływ na ceny , czyli :
1. kryzys doprowadzi do pojawienia się bezrobocia, .
2. bezrobocie zahamuje imigracje i napędzając ponownie emigracje
3. Wzmożona emigracja plus mniejsza imigracja nałożą się na wymieranie wyzu powojennego ,
4. Wzrost stóp procentowych
Tak jak odpowiedni timing w 2007 r doprowadził w ciagu zaledwie 2 lat do podwojenia cen mieszkań ( kumulacja , wyzyu demograficznego, spadku stóp procentowych , wejścia do UE i funduszy sepkulacyjncyh) , tak powyższy timing ma szanse zadziałac odwrotnie i doprowadzić do wyceny mieszkan poniżej ich wartości ...Krakus44 pisze:Wczoraj na kolacji sluzbowej romawialem z moimi szwedzkimi kolegami o cenach za nieruchomosci w Szwecji od lat 80-tych... Od 30 lat wszystkim wydaje sie ze ciagle jest drogo i bedzie taniej...a tymczasem ceny po prostu rosna..![]()
Popatrz na to kiedy szwecja była na podobnym poziomie rozwoju jak oobecna polska,
Według tych danych https://www.rug.nl/ggdc/historicaldevelopment/maddison/releases/maddison-project-database-2018nasze obecne PKB odpowiada Szwedzkiemu z 1989 r . , Niemieckiemu z 1991 - USA z 1973
Więc wydawać by się mogło że i u nas tez tak będzie , tylko ze że Szwedom od lat 80 przybyło niemal 30 % społeczeństwa, niemcom 10 %, usa prawie 50 %. Nie znalazłem prognozy mówiącej o wzroście populacji polski a wszystkie istniejące istniejące prognozy różnia się co do skali depopulacji..Krakus44 pisze:Czekaj tatka latka....Ci ktorzy nie zdecyduja sie na zkup wlasnego M2 czy M4 beda byc moze cale zycie wynajmowac, i bedzie ich stac na zakup mieszkania w Bukareszcie albo Lwowie...Tez pieknie....
Kolejny klasyk inwestycyjny "Nierobienie niczego jest często tym, co powinno się robić.",
Szacunek za doglebna analize i poswiecony czas. Twoje przewidywania moga sie okazac prawdziwe, a moze w pewnym tylko stopniu...? Ktoz to wie?
To prawda ze czasami lepiej sie wstrzymac i nie robic nic...a czasami okazuje sie, z perspektywy czasu, ze to jednak byl blad...