random pisze: Nie rozumiem jak budowa szkoły ma wpływać na komunikację, raczej ruch pojazdów z budowy mocno jej nie nasili, chyba, że masz na myśli co już będzie jak szkoła się wybuduje, wtedy fakt, wpłynie na pewno na godziny poranne i popołudniowe, ale dalej nie przesadzałbym, nie widzę opcji żeby portowa stała się bardzo ruchliwą ulicą, ale fakt może się zapychać z powodów, o których wspomniałaś. Bardziej przejmowałbym się hałasem z budowy, ale będzie to dotyczyć tylko mieszkań na zachodnim skrzydle.
Budowa w okolicy i na dość wąskiej drodze (mówię teraz o Dekerta/Portowej) to są ustawiczne korki przez ciężki sprzęt, dostawy (tiry skręcające, nawracające, wyładowujące, itd.); także wyjazd na Herlinga-Grudzińskiego na pewno będzie w trakcie budowy szkoły problematyczny. Także docelowo, z działającą już szkołą. Plus nie jest to jedyne osiedle, które korzysta z wyjazdu z Dekerta na Herlinga, znajomi z Riverside (ul. Zabłocie) już mówią o przestojach w godzinach szczytu. A dojdą dwie spore inwestycje korzystające z tego samego wyjazdu. Zawsze można oczywiście uciec na Stoczniowców, ale to jednak inna część miasta. Ale zawsze są bulwary wiślane, dla rowerzystów i pieszych to jest IDEALNE rozwiązanie
random pisze:Ta druga betoniarnia chyba już jest mocno dalej a pierwsza jest nie "vis a vis", vis a vis ma matexi ale fakt wciąż w niedużej odległości. Co do mostu kolejowego, mieszkania z salonami na wisłę, mają sypialnie na dziedziniec co eliminuje problem hałasu z pociągów, które same w sobie jeżdżą też dość rzadko, a w samej inwestycji masz trzyszybowe okna, które też to mocno powinny wytłumić nawet od strony salonu. Na mieszkanie z widokiem na most kolejowy i sypialnią na tą stronę raczej bym się nie zdecydował ale to kwestia indywidualna co kogo budzi. Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "ciągły ruch ciężkich pojazdów", jak wspomniałem byłem tam wielokrotnie i raz widziałem jadącą betoniarkę, ciągły ruch to jest raczej na głównych arteriach miasta typu aleje, betoniarki nie jeżdżą ciągle w jedną i drugą stronę. Co do kurzu: nie wypowiem się, póki co nie widziałem żeby np szklane ściany lokali usługowych były zapylone czy żeby okoliczne lampy czy chodznik zalegały w kurzu, ale możesz mieć rację, chociaż nie wiem czy to twoje przypuszczenia jak może to wyglądać czy fakty
Mieszkam na Zabłociu i korzystam z działki na ROD Płaszów, także okolica jest mi dobrze znana - kurz i pył betonowy jest dużym problemem tej okolicy, szczególnie w lato. Auto i buty po jednorazowej wizycie były "zabetonowane" na szaro

Oczywiście docelowo pewnie betoniarnia się stamtąd zawinie, bo narośnie presja społeczna i ich działka będzie bardzo pożądana przez deweloperów.
Co na pewno jest na duży plus, to że lokalizacja jest genialna i przechadzka bulwarami na np. Podgórze czy Kazimierz to kwestia 20-25min. Docelowo tą część Zabłocia czeka spora transformacja, podobnie jak było z Romanowicza, Ślusarską i Przemysłową - ten obszar 12 lat temu wyglądał gorzej niż okolica Portowej

Portowa ma też swoje atrakcyjne dla kultury czy gastro miejsca, bo stara chłodnia portowa z okresu II wojny światowej na Dekerta 45 (teraz jest tam skład wszystkiego, biura, itd.) aż się prosi o zagospodarowanie - oby nie jakiś akademik, jak zrobiono z podobnym budynkiem Telpod na Romanowicza

Gratuluję zakupu i osobiście cieszę się, że Zabłocie "rośnie" o kolejne ucywilizowane zakątki. Owszem, można płakać że gentryfikacja pożera kolejne "autentyczne" części miasta, ale jako szary Kowalski cieszę się, że są chodniki, naprawione drogi, okolica staje się bardziej przyjazna, że przemysł z jego uciążliwościami stopniowo się wyprowadza.