Zielony dach na bloku / powierzchnia biologicznie czynna na bloku / jak się mieszka pod zielonym dachem

[bohom]

Co myślicie tzw. zielonych dachach na blokach mieszkalnych, choć przyznam, że takiego naprawdę zielonego dachu to chyba nie widziałem, albo jest to rzadkość, bo zwykle to na takim dachu nic nie rośnie albo rośnie bardzo niewiele i bynajmniej nie przypomina to łąki kwietnej. Co myślicie o wliczaniu tego deweloperom do powierzchni biologicznie czynnej zapisanej np. w MPZP dla działki? Moim zdaniem to jest jakaś pomyłka i zdecydowanie nie powinno się takiego prawa deweloperom dawać.

[bohom]

A ktoś może napisać, jak się mieszka pod zielonym dachem z powierzchnią biologicznie czynną? Czy jest jakaś różnica w tym, że np. w lecie jest chłodniej a w zimie cieplej od sufitu? Jak to wygląda w przypadku mieszkań na ostatnim piętrze bloku? Nie ma problemów z jakimś zalewaniem takich mieszkań? Jak to wygląda?

[3stronny]

Co ciekawe, te "zielone dachy", to często wyglądają tak, jak to:



Nie wiem ile przynosi to oszczędności deweloperowi, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie działki i udział na niej powierzchni biologicznie czynnej, ale na łąkę kwietną mi to nie wygląda.

[3stronny]

Ciekawe czy ma to chociaż jakieś przełożenie na parametry mieszkania pod czymś takim, czy np. to, że jest w tym pewnie nieco wilgoci, to wpływa np. na to, że dach się mniej nagrzewa latem.



Ktoś może ma jakieś doświadczenia w tym temacie i podzieli się na forum?

[okobakacz]

to jest tzw dach odwrócony płaski. nie ma żadnej wilgoci a dach jest bezobsługowy (nie trzeba odnawiać warstw jak w przypadku tradycyjnej papy na dachu)

[3stronny]

to jest tzw dach odwrócony płaski. nie ma żadnej wilgoci a dach jest bezobsługowy (nie trzeba odnawiać warstw jak w przypadku tradycyjnej papy na dachu)

Dzięki za wyjaśnienie. Co to znaczy, że dach jest bezobsługowy, nie trzeba po jakimś czasie np. wymieniać tego poszycia? Pod tym żwirkiem jest jakaś włóknina, trochę przypomina watę, nie wiem czy ptaki tego nie ogarniają na budowę gniazd, tam gdzie wystaje.

O wilgoć, to chodziło mi taką, która jest w tych wszystkich warstwach i roślinach, to pewnie paruje dłużej po deszczu niż dach pokryty membraną, z której cała woda szybko spływa.