Umowa deweloperska u notariusza to niecałe 600zł przy mieszkaniu ok. 50m2. Płacisz Ty niestety. Jeśli np. nie dostałbyś kredytu po jej podpisaniu to możesz ją rozwiązać, ale znowu płacisz podobną kwotę.
Jeśli chodzi o negocjacje to myślę, że próbować zawsze warto, ale, o ile to nie jakieś ostatnie mieszkanie, którego chcą się pozbyć to nie spodziewałabym się ogromnych upustów - z moich obserwacji wynika, że sprzedają te mieszkania jak świeże bułeczki

Na pewno więcej jesteś w stanie wynegocjować jeśli do mieszkania bierzesz miejsce parkingowe (lub dwa) czy komórkę lokatorską.
Czy warto? Okaże się...

Póki co nie mam żadnych problemów, ale też tak naprawdę nic od nich nie chciałam, tutaj niech wypowiedzą się osoby, które mieszkanie już odebrały. Powiem tylko tyle, że nie ma problemów z wprowadzaniem zmian w projekcie, jeśli nie są jakieś drastyczne i są zgłoszone kierownikowi budowy odpowiednio wcześnie.