Mateczniq Kraków / deweloper Murapol - informacje i opinie na forum

[free66]

:shock: Lekko licząc półtorej banieczki za kilka pomieszczeń na szczotki w miejscu w którym o chwili ciszy można pomarzyć. Czy na sali jest lekarz?

Mieszkam 100 m od tego miejsca od ok 7 lat. O jakim hałasie mówisz? Przecież tutaj jest cisza jak makiem zasiał. Co powoduje ten wspomniany hałas? Do głuchych osób nie należę

to zalezy dokladnie gdzie mieszkasz, owszem, ogolnie okolica nie jest glosna jak na miasto, ale przy samej drodze cicho nie moze byc, zreszta prawde pewnei powie akustyczna mapa krakowa miip.geomalopolska.pl/imap/#gpmap=gp13

Przy drodze na pewno jest głośno, w szczególności od strony Kobierzyńskiej. Ale ta inwestycja w większości będzie z tyłu od ul. Rydlówka. Jeśli ja mam cichutko, tam powinno być jeszcze ciszej (chyba, że komuś mecz będzie przeszkadzał to ok). Same dźwięki ulicy, tramwajów, ul. Konopnickiej są niesłyszalne).

[ghd]

:shock: Lekko licząc półtorej banieczki za kilka pomieszczeń na szczotki w miejscu w którym o chwili ciszy można pomarzyć. Czy na sali jest lekarz?

Mieszkam 100 m od tego miejsca od ok 7 lat. O jakim hałasie mówisz? Przecież tutaj jest cisza jak makiem zasiał. Co powoduje ten wspomniany hałas? Do głuchych osób nie należę

Widocznie mamy różne rozumienie słowa "cisza". Nic dziwnego. Czasy są takie, że słowa tracą pierwotne znaczenia. Szczególnie jest to widoczne w materiałach propagandowych januszerki- deweloperki. Natomiast jak chcesz. Jeżeli uważasz, że w tym rejonie jest cicho, to nic mi do tego.

[free66]

:shock: Lekko licząc półtorej banieczki za kilka pomieszczeń na szczotki w miejscu w którym o chwili ciszy można pomarzyć. Czy na sali jest lekarz?

Mieszkam 100 m od tego miejsca od ok 7 lat. O jakim hałasie mówisz? Przecież tutaj jest cisza jak makiem zasiał. Co powoduje ten wspomniany hałas? Do głuchych osób nie należę

Widocznie mamy różne rozumienie słowa "cisza". Nic dziwnego. Czasy są takie, że słowa tracą pierwotne znaczenia. Szczególnie jest to widoczne w materiałach propagandowych januszerki- deweloperki. Natomiast jak chcesz. Jeżeli uważasz, że w tym rejonie jest cicho, to nic mi do tego.

Kurczę, w ogóle Cię nie rozumiem, zero konkretów, ale ok

[ghd]

Mieszkam 100 m od tego miejsca od ok 7 lat. O jakim hałasie mówisz? Przecież tutaj jest cisza jak makiem zasiał. Co powoduje ten wspomniany hałas? Do głuchych osób nie należę

Widocznie mamy różne rozumienie słowa "cisza". Nic dziwnego. Czasy są takie, że słowa tracą pierwotne znaczenia. Szczególnie jest to widoczne w materiałach propagandowych januszerki- deweloperki. Natomiast jak chcesz. Jeżeli uważasz, że w tym rejonie jest cicho, to nic mi do tego.

Kurczę, w ogóle Cię nie rozumiem, zero konkretów, ale ok

Co znaczy zero konkretów? Ty twierdzisz, że jest cicho. Ja twierdzę, że nie. No ale zapomniałem, że mówimy o apartamentowcach. Gdzie każdy zamyka się szczelnie we własnej przegródce i pewnie stąd nieporozumienie. No właśnie. Apartament.To kolejne słowo, które zgwałcila patodeweloperka. Każde pomieszczenie na mopy kwalifikuje się do tego zaszczytnego niegdyś miana.

[MarcinJ]

Ale skąd tam ten hałas miałby dochodzić, bo to chyba nie jest w pierwszej linii przy ulicy, natomiast od strony Wilgi, to tam raczej cicho jest, przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie spacerów w tamtej okolicy. Czy to schowek na mopy... nie wiem jakie ludzie mają schowki na mopy, ale jak budują domy, to też nie każdy chce mieć od razu 300 m2, bo co mądrzejszy pamięta o tym, że trzeba to ogrzać, zapłacić opłaty itp. - ogólnie utrzymać. Rozumiem nawet trochę żal, że faktycznie cokolwiek rzucają teraz na rynek, to ma jakieś odjechane ceny przy spadku jakości (metraże, standard wykończenia, bliskość innych budynków), ale tak dzisiaj świat wygląda. Najwyraźniej ludzie skąd mają na to pieniądze, skoro mimo to, sprzedaż jakoś idzie. Też nie jestem zachwycony tą rzecz

[noicomyzrobimy]

Kawalerki od 515,000 PLN bodajże za 25.3 m2.

[ghd]

Kawalerki od 515,000 PLN bodajże za 25.3 m2.

[free66]

Widocznie mamy różne rozumienie słowa "cisza". Nic dziwnego. Czasy są takie, że słowa tracą pierwotne znaczenia. Szczególnie jest to widoczne w materiałach propagandowych januszerki- deweloperki. Natomiast jak chcesz. Jeżeli uważasz, że w tym rejonie jest cicho, to nic mi do tego.

Kurczę, w ogóle Cię nie rozumiem, zero konkretów, ale ok

Co znaczy zero konkretów? Ty twierdzisz, że jest cicho. Ja twierdzę, że nie. No ale zapomniałem, że mówimy o apartamentowcach. Gdzie każdy zamyka się szczelnie we własnej przegródce i pewnie stąd nieporozumienie. No właśnie. Apartament.To kolejne słowo, które zgwałcila patodeweloperka. Każde pomieszczenie na mopy kwalifikuje się do tego zaszczytnego niegdyś miana.

Ale patrząc na rozpiskę na stronie Dewelopera nie ma tam słowa apartament, i na razie tylko Ty sugerujesz że wybudują się apartamenty. W mojej ocenie jest to zwykła mieszkaniówka, nie apartament tylko segment popularny.

[ghd]

Ale skąd tam ten hałas miałby dochodzić, bo to chyba nie jest w pierwszej linii przy ulicy, natomiast od strony Wilgi, to tam raczej cicho jest, przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie spacerów w tamtej okolicy. Czy to schowek na mopy... nie wiem jakie ludzie mają schowki na mopy, ale jak budują domy, to też nie każdy chce mieć od razu 300 m2, bo co mądrzejszy pamięta o tym, że trzeba to ogrzać, zapłacić opłaty itp. - ogólnie utrzymać. Rozumiem nawet trochę żal, że faktycznie cokolwiek rzucają teraz na rynek, to ma jakieś odjechane ceny przy spadku jakości (metraże, standard wykończenia, bliskość innych budynków), ale tak dzisiaj świat wygląda. Najwyraźniej ludzie skąd mają na to pieniądze, skoro mimo to, sprzedaż jakoś idzie. Też nie jestem zachwycony tą rzecz

Nie ma we mnie ani grama żalu i nawet mi nie szkoda ludzi dokonujących tego typu wyborów. Nie wiem skąd się wzięło 300 metrów, ale trop jest dobry. Za cenę tych pierdolników podzielonych jak kurniki spokojnie, nawet w tych czasach, można postawić dom na przyzwoitej działce i mieszkać jak człowiek. Oczywiście zaraz padnie argument, że nie w mieście. Fakt teraz już nie bardzo, bo ceny działek już dawno odjechały. Swoją drogą zastanawiający jest ten pęd do centrum. Czasem podejrzewam, że to jakaś dziecięca trauma, czy regularna potrzeba wracania z Kazka na bezwładności?

[humbak]

Ale skąd tam ten hałas miałby dochodzić, bo to chyba nie jest w pierwszej linii przy ulicy, natomiast od strony Wilgi, to tam raczej cicho jest, przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie spacerów w tamtej okolicy. Czy to schowek na mopy... nie wiem jakie ludzie mają schowki na mopy, ale jak budują domy, to też nie każdy chce mieć od razu 300 m2, bo co mądrzejszy pamięta o tym, że trzeba to ogrzać, zapłacić opłaty itp. - ogólnie utrzymać. Rozumiem nawet trochę żal, że faktycznie cokolwiek rzucają teraz na rynek, to ma jakieś odjechane ceny przy spadku jakości (metraże, standard wykończenia, bliskość innych budynków), ale tak dzisiaj świat wygląda. Najwyraźniej ludzie skąd mają na to pieniądze, skoro mimo to, sprzedaż jakoś idzie. Też nie jestem zachwycony tą rzecz

1 budynek z 3 jest niemal bezposrednio przy ulicy, pozostale z tylu i tam szczerze mowiac o halas jakos bym sie bardzo nie martwil, no moze poza tym co jest blisko boisk bo tam jak sa treningi i mecze to slychac duzo