BudujeSie.pl

Taka ciekawostka, nie wiem czy wiecie ale w Krakowie jest zegar słoneczny i to taki całkiem profesjonalny. Mieści się w domu przed tym nieszczęsnym podziemnym bawilonem znajdującym się pod rowerem, Na które miasto udało chyba kilkanaście milionów złotych, a na który teraz zupełnie nie ma pomysłu.



Zegar słoneczny stoi więc na środku pustego placyku ale jest też pewną atrakcją tej okolicy.

Choć coś mi się zdaje, że taki instalacja może kiedyś trafić w inne, lepsze miejsce, jeśli tego pawilonu nie uda się sensownie wykorzystać.



Wiedzieliście, że w ogóle coś takiego jest w Krakowie? Jak myślicie, ile to kosztowało? Ile coś mi się zdaje, że niemało. To ktoś z prywatnej kasy ufundował czy z miejskich środków poszło?

W ogóle cały ten placyk, to w paradygmacie lat 90 i 2000 jest zrobiony. Czyli jak najmniej zieleni, jak najwięcej betonu / kamienia / kostki. Może i ciepławo w upalny dzień, ale sprzątać liści i kosić trawy nie trzeba.

To teraz pewnie przez pół roku i tak nie będzie wskazywał godziny, przynajmniej w oparciu o naturalne promienie słoneczne.

Cały ten pawilon po sąsiedzku, to jakoś absurdalnie źle wydane pieniądze. Ciekawe, jaka będzie jego przyszłość, ale chyba tam trzeba niemałych pieniędzy na remont.