BudujeSie.pl

W sumie, jak patrzę na Płaszów i nową zabudowę tam i jak porównuję do tego, co powstaje mniej więcej po drugiej stronie Wisły, dokładniej chodzi mi o osiedle Centralna Park, to wcale nie mam odczucia, że Płaszów tu jakoś źle wypada.



Skala zabudowy w okolicy ul. Centralnej / ul. Galicyjskiej / ul. Ciesielskiego jest ogromna, bloki dosyć wysokie, miejscami całkiem blisko siebie, nawet pomimo tego, że to jednak są ślepe ściany, to prześwity pomiędzy nimi są nieduże.



Nie ma w tej architekturze w zasadzie żadnego polotu, więcej było go już chyba w PRLowskiej wielkiej płycie niejednokrotnie.

No i budują tam tego całe hektary, nowe ulice powstają, tam naprawdę były duże przestrzenie, teraz zabudowa zaczyna dochodzić do osiedli zlokalizowanych przy ul. Sołtysowskiej.



Bloki są też dosyć wysokie, mają niższe segmenty co prawda, ale 6-7 pięter, to tam częste jest.



Ma się wrażenie, że wyciskają, ile się da z każdego kawałka działki, jaki mają, byle nasłonecznienie mieszkań było zgodne z wymaganiami i zgadzała się liczba miej postojowych.

Tu kolejna elewacja wkrótce.



Balkony są do mieszkań, ale jakoś specjalnie duże nie są



Mam nadzieję, że po zakupie Nexity, Develia nie zacznie powtarzać tego na Płaszowie. Tu mnie najbardziej boli jakiś brak konceptu na całe osiedle.

To tu jeszcze widok na osiedle.



Wolno coś tam te drzewa rosną, no i widać w środku duży parking. Szkoda, że tych podwórek nie zagospodarowano jakoś bardziej zielono.

Potężna tam betonoza na tych podwórkach

To jeszcze kilka moich zdjęć z osiedla Centralna Park w Krakowie.



Może i mieszkania nie były drogie, ale zabudowa całkiem intensywna.

Jak dla nie, to rzuca się w oczy to, że nie ma tam za dużo wysokiej zieleni, a jeżeli gdzieś już są jakieś drzewa, to raczej marnych rozmiarów. Żeby było jeszcze zabawniej, to sporo z nich posadzono w donicach, realnie, to one nie mają szansy zbyt długo pożyć albo dorosnąć do takich rozmiarów, żeby dawały jakiś realny cień.



I te miejsca postojowe w podwórkach bloków też są okropne. Może i jest gdzie zaparkować, ale to jednak mocno zdeterminowało wygląd osiedla. Z okna pewnie też byłoby lepiej mieć widok na coś bardziej zielonego.



Ciekawe, że o tym osiedlu nikt nie pisze, że betonoza, słabej jakości deweloperka itp. Może wynika to z braku zastanych sąsiadów bezpośrednio przy tych blokach.

czyzy pisze:Jak dla nie, to rzuca się w oczy to, że nie ma tam za dużo wysokiej zieleni, a jeżeli gdzieś już są jakieś drzewa, to raczej marnych rozmiarów. Żeby było jeszcze zabawniej, to sporo z nich posadzono w donicach, realnie, to one nie mają szansy zbyt długo pożyć albo dorosnąć do takich rozmiarów, żeby dawały jakiś realny cień.

Całe patio zbudowane jest na hali garażowej, stąd więc pewnie brak możliwości posadzenia wysokiej roślinności. Niestety coś za coś. Do większych mieszkań obowiązkowo trzeba było wykupić dwa miejsca postojowe w hali garażowej.

molib pisze:

czyzy pisze:Jak dla nie, to rzuca się w oczy to, że nie ma tam za dużo wysokiej zieleni, a jeżeli gdzieś już są jakieś drzewa, to raczej marnych rozmiarów. Żeby było jeszcze zabawniej, to sporo z nich posadzono w donicach, realnie, to one nie mają szansy zbyt długo pożyć albo dorosnąć do takich rozmiarów, żeby dawały jakiś realny cień.

Całe patio zbudowane jest na hali garażowej, stąd więc pewnie brak możliwości posadzenia wysokiej roślinności. Niestety coś za coś. Do większych mieszkań obowiązkowo trzeba było wykupić dwa miejsca postojowe w hali garażowej.

Byłem się ostatnio przejść po tym osiedlu i też moją uwagę zwrócił brak drzew. Pewnie jest tak, jak mówisz, garaże są pod ziemią i nie ma gdzie ich zasadzić. Ale wygląda to trochę przygnębiająco, jak dla mnie. Zwłaszcza, że ma się świadomość, że to nie zadziała tak, że trochę lat minie i drzewa dorosną do jakichś sensownych rozmiarów, bo ich tu po prostu nie będzie.

Lokalizacyjnie to by nawet nie było źle, patrząc na mapę Krakowa, tym bardziej, że kończą po sąsiedzku stawiać centrum handlowe, sporo sklepów się tam już otwarło, jakoś tam jest rozbudowywany system dróg w okolicy.