BudujeSie.pl

Witam,
Mam pytanie do osób które oglądały już mieszkania w nowym etapie. Co sądzicie na temat standardu wykonania hydrauliki? Chodzi mi konkretnie o wyprowadzenie rur na zewnątrz ścian. Czy na poprzednich etapach również tak beznadziejnie było to wykonane? Pani broniła się, że jest to tak zrobione żeby nie było słychać plynącej wody w sąsiednich mieszkaniach. Co sądzicie na ten temat? Czy ktoś zamierzą wkuwać rury w ścianę?

Ola W. pisze:Witam,
Mam pytanie do osób które oglądały już mieszkania w nowym etapie. Co sądzicie na temat standardu wykonania hydrauliki? Chodzi mi konkretnie o wyprowadzenie rur na zewnątrz ścian. Czy na poprzednich etapach również tak beznadziejnie było to wykonane? Pani broniła się, że jest to tak zrobione żeby nie było słychać plynącej wody w sąsiednich mieszkaniach. Co sądzicie na ten temat? Czy ktoś zamierzą wkuwać rury w ścianę?

Niestety to staje się standardem w dzisiejszych czasach, chyba wszyscy deweloperzy puszczają dzisiaj instalacje po ścianach, co jest później problemem przy pracach wykończeniowych. Wszyscy tłumaczą się właśnie kwestiami wyciszenia mieszkania i mieszkań sąsiednich, ale mam wrażenie, że to jest jednak wykręt, bo pewnie po prostu taniej jest rur w ściany nie chować. I tak robią niestety, to kolejna rzecz, która się pogorszyła na przestrzeni ostatnich lat w deweloperce.

czyzy pisze:

Ola W. pisze:Witam,
Mam pytanie do osób które oglądały już mieszkania w nowym etapie. Co sądzicie na temat standardu wykonania hydrauliki? Chodzi mi konkretnie o wyprowadzenie rur na zewnątrz ścian. Czy na poprzednich etapach również tak beznadziejnie było to wykonane? Pani broniła się, że jest to tak zrobione żeby nie było słychać plynącej wody w sąsiednich mieszkaniach. Co sądzicie na ten temat? Czy ktoś zamierzą wkuwać rury w ścianę?

Niestety to staje się standardem w dzisiejszych czasach, chyba wszyscy deweloperzy puszczają dzisiaj instalacje po ścianach, co jest później problemem przy pracach wykończeniowych. Wszyscy tłumaczą się właśnie kwestiami wyciszenia mieszkania i mieszkań sąsiednich, ale mam wrażenie, że to jest jednak wykręt, bo pewnie po prostu taniej jest rur w ściany nie chować. I tak robią niestety, to kolejna rzecz, która się pogorszyła na przestrzeni ostatnich lat w deweloperce.

Na każdej nowej inwestycji tak już jest odgórnie ustalone, że developer wystawia rury przed ścianę i weź się tu baw z tym wszystkim, bo przecież pięknie to wygląda. Tylko obudować płytkami Tak już było za czasów osiedla Nowe Czyżyny od Budimexu.

lazienka to pomieszczenie gdzie chyba prawie kazdy wykonuje mniejsze lub wieksze przerobki. Jeden chce wanne, drugi prysznic. Jeden pralke w lazience, drugi w kuchni lub drugiej toalecie.

imo puszczenie rur po scianie jest tutaj najlepszym kompromisem. Kazdy moze je potem przerobic i zabudowac przedscianka. Zabudowanie przedscianka to najlepszy sposob na wyciszenie.
Wkucie rur w sciane spowoduje ze sasiedzi dookola beda slyszec gdy bierzemy prysznic, czy odkrecamy kran myjac zeby.. Niestety duza ilosc ekip ma doswiadczenie glownie w wykanczaniu domkow (albo mniemanie, ze takie same zasady stosuje sie w domkach jak i w bloku). W domku bez problemu mozna sobie zabudowac rury w scianie, bo jestesmy jedynymi domownikami.
U mnie deweloper zabudowal instalacje w scianach z porothermu, kazdy z lokatorow potem praktycznie przewrocil uklad lazienki do gory nogami i skutek tego jest taki, ze slyszymy dokladnie kiedy kto odkreca wode O niepotrzebnych kosztach nie wspominam..

Imo to wykonanie przedscianki, kosztem przestrzeni za ktora musielismy juz zaplacic jest nie fair. Deweloperzy powinni albo wykonywac takie przedscianki samemu, albo nie wliczac tej przestrzeni w powierzchnie mieszkania za ktora musimy zaplacic.

I tu się zgadzam z tym, że skoro deweloperzy puszczają te rurki po ścianie (przypominam, że kiedyś jednak standard był inny i instalacje po prostu wkuwano w ściany, ale może jakieś normy się zmieniły, bo przecież nie posądzam ich o to, że chcą robić taniej) i twierdzą, że tego nie można schować, to powinno się maskowanie tego odliczyć od powierzchni mieszkania, za którą się im płaci.

Nowy pisze:I tu się zgadzam z tym, że skoro deweloperzy puszczają te rurki po ścianie (przypominam, że kiedyś jednak standard był inny i instalacje po prostu wkuwano w ściany, ale może jakieś normy się zmieniły, bo przecież nie posądzam ich o to, że chcą robić taniej) i twierdzą, że tego nie można schować, to powinno się maskowanie tego odliczyć od powierzchni mieszkania, za którą się im płaci.

i tak i nie.. ludzie przerabiają sobie łazienki wg własnego uznania. Jeden będzie potrzebował przedścianki 2m drugi 1m. Jeszcze inny stwierdzi że rury schowa w zabudowie meblowej.
Rury należą do mieszkania, nie do części wspólnych. Zresztą umówmy się, strata na metrażu jest minimalna..

Moim zdaniem, to najlepiej jakby mieszkania były w standardzie wykończonym - podłogi, gładzie, płytki i deweloper brał odpowiedzialnośc za to co wykonał. Tak jest np w angli gdzie to standard wykonczenia nowych mieszkań.
Ale to tylko moje zdanie, ja tam nie jestem estetą i do wszystkiego bym się przyzwyczaił.