BudujeSie.pl

Pogoda letnia, nie mielibyście ochoty posiedzieć nad odkrytym basenem w przyjemnych okolicznościach, popluskać się w wodzie, skorzystać ze słońca itp.? Jeszcze nie tak dawno temu była taka możliwość w Borku Fałęckim, gdzie znajdowały się odkryte baseny Krakowianka. Niestety kompleks najlepsze lata ma już za sobą, mniej więcej w połowie lat dwutysięcznych został zamknięty, zdaje się, że spory wpływ na to miała sytuacja prawna terenów, na których się znajdował.



Tu widać na przykład 4 zbiorniki, może w nich znajdowała się woda basenowa, a może to były jakieś filtry. W każdym razie robią wrażenie, zwłaszcza w takiej scenerii.



Była i zjeżdżalnia w kompleksie basenowym, może nie jakaś bardzo duża, ale jednak i takie atrakcje dało się tam znaleźć : )



Brodziki dla dzieci.



No i wreszcie spory basen pływacki ze stanowiskami do skoków : )

Szkoda, że tak to teraz wygląda, bo jednak mogłaby to być spora atrakcja, a lato nam się w tym roku nieźle wydłużyło : )

Coś się stało ze zdjęciami, które tu dawno temu dodawałem, więc przypominam.



A jest okazja, bo zdaje się, że miasto wreszcie przejęło te tereny od osób, które je odzyskały, przez co baseny zostały zamknięte.



Miasto, już ogłosiło plan, że zamierza tam wybudować Dzielnicowe Centrum Sportu i Rekreacji „Krakowianka” - pojawiły się już nawet pierwsze wizualizacje.



Tymczasem wygląda albo wyglądało to tak, czyli mocno przygnębiająco, zwłaszcza w letni upalny dzień.

Wygląda na to, że coraz bliżej jest do tego, żeby miasto Kraków wykupiło tereny basenów Krakowianka i wtedy mógłby ruszyć proces przywrócenia tego miejsca mieszkańcom. Z artykułu wynika, że krakowski ZIS ma nawet koncepcję budowy Dzielnicowego Centrum Sportu i Rekreacji „Krakowianka”, które miałoby tam powstać.

krakow.naszemiasto.pl/krakow-blisko-finalizacji-wykupu-terenow-krakowianki-w/ar/c1-9631113

No ale zobaczymy za kilka miesięcy, czy to nie jest tylko przedwyborcza zagrywka, a po wyborach okaże się, że właściciel działek jednak wcale nie chce ich sprzedać. Chyba, że ktoś już słyszał coś o tym, że się dogadali i faktycznie te grunty przechodzą na własność miasta? Jeśli tak, to za ile je kupiliśmy?

Pokazano też wizualizacje, jak miałoby to w przyszłości wyglądać. Wiadomo, że takie wizualizacje wszystko przyjmą, ale gdyby połowę tego zrobili, to i tak byłoby nieźle.



Fajnie, że nie zaplanowano wycinki drzew, które tam rosną. Dobrze by było, gdyby udało się przywrócić te odkryte baseny w Krakowie mieszkańcom, bo w letnie dni brakuje takich miejsc w mieście.