BudujeSie.pl

Hej,
interesujemy się mieszkaniem w już oddanej inwestycji. Najpierw jest umowa rezerwacyjna, potem przedwstępna. W przedwstępnej jest miesiąc na podpisanie aktu notarialnego. Przez ten czas jak rozumiem musimy wpłacić pieniadze (swoje i bank musi wpłacić) oraz odebrać mieszkanie. Tyle że na samo ustosunkowanie się do protokołu deweloper ma 14 dni i 30 dni na poprawki. Czy ustalenie terminu 30 dni na podpisanie umowy przyrzeczonej to jest normalna praktyka? Czyli sprawdzenie mieszkania będzie przed aktem ale de facto naprawa czegoś przez dewelopera już po akcie... To nasze pierwsze mieszkanie, pewnie przy blokach w budowie jest inaczej bo jest więcej czasu na wszystko. Dajcie znać co myślicie, jak to powinno wyglądać. Na moje to powinna byc umowa przedwstepna, czas na wplatę pieniędzy i czas na sprawdzenie mieszkania i poczekanie na naprawy i potem dopiero na podpisanie aktu. Mylę się?

mb29 pisze:Czyli sprawdzenie mieszkania będzie przed aktem ale de facto naprawa czegoś przez dewelopera już po akcie... To nasze pierwsze mieszkanie, pewnie przy blokach w budowie jest inaczej bo jest więcej czasu na wszystko. Dajcie znać co myślicie, jak to powinno wyglądać. Na moje to powinna byc umowa przedwstepna, czas na wplatę pieniędzy i czas na sprawdzenie mieszkania i poczekanie na naprawy i potem dopiero na podpisanie aktu. Mylę się?

Chyba za bardzo komplikujesz sytuację. Zamówi odbiór mieszkania już teraz, jeszcze przed podpisaniem umów. Jest przecież szansa na to, że nie będzie żadnych usterek, a wtedy problem się od razu rozwiązuje. Tak samo, jeśli usterki będą drobne i mało znaczące. Jeżeli wyjdzie coś większego, to uzależnij podpisanie umowy przedwstępnej od naprawy usterek. Ewentualnie w umowie można zawrzeć zapisy o konieczności naprawy jakichś elementów mieszkania. A w razie czego później i tak powinna obowiązywać rękojmia.