Nawieweniki to jest scam patodeweloperów i pisowskiego rządu, który nic z tym badziewiem nie zrobił. Ja odkąd mieszkam w takim mieszkaniu z nawiewnikami to wszyscy domownicy mają zimą chore zatoki
Generalnie w sypialni zaklejamy je czym się da żeby z nich nie wiało (bardzo średnie rozwiązanie)
W salonie mam ciągle zamknięte zimą, i tak wieje i trzeba sweter ubrać i herbatkę pić żeby nie mieć na okrągło kataru.
.
.
.
Ceny mieszkań rosną, zielona transformacja energetyczna....
.
.
.
A władza mimo to pozwala na takie coś jak wentylacja mechaniczna z nawiewnikami okiennymi => w efekcie potężne straty energii i niski komfort życia.
Już dawno powinno się wymagać od deweloperów stosowania rekuperacji czy klimatyzacji (tu się nie znam do końca co w budynkach wielorodzinnych da się zastosować), nie mniej przy obecnych cenach mieszkań i marży deweloperskiej spokojnie można byłoby to przechnąć.
Mieszkańcy w tej samej cenie mieliby "zielone" budynki zamiast 70kWh/m2/rok, współczynniki EP na poziomie powiedzmy 15-30kWh/m2/rok
Sporo niższe koszty ogrzewania i emisji CO2 do atmosfery. Niestety nasi politycy takimi pierdołami się nie zajmują jak standardy i warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Tylko biegają z różańcem za osobami LGBT po szkołach czy torturują uchodźców na białoruskiej granicy, ewentualnie jakieś wojny geopolityczne z całym światem toczą.