Ile ludzi tyle hipotez, teorii itp. i nie tylko tu na forum, ale teraz jak jestem na kupnie to zacząłem zauważać, że tematy mieszkań są dosłownie wszędzie - w pracy, w restauracjach, a nawet przy sukiennicach. Każda możliwość odnośnie przyszłości już była chyba tutaj przerabiana. Dziś w pracy jeden stwierdził, że ma odłożone pieniądze i nie nadpłaca kredytu na swoje mieszkanie, bo czeka na kryzys by kupić z oszczędności drugie mieszkanie, mieszkania polecą w dół, dodatkowo dużo mieszkań może się zwolnić bo część osób zdecyduje się na sprzedaż bo wzięła kredyt na maks swoich możliwości, bo inwestorzy będą chcieli sprzedać na samym szczycie, on już podobnie widział jak kupował swoje w 2012 - ceny leciały w dól, a on mógł przebierać w mieszkaniach jak chciał, itp. Nasuwają mi się pytania / wnioski.
1) Może być tak, że do tego czasu (kryzys) cena mieszkań urośnie na tyle, że nawet gdy ceny spadną, to mogą spaść do cen dzisiejszych
2) Rada - "nie kupuj teraz, poczekaj, aż spadnie" - może coś w tym by było, ale jak ktoś jeszcze nie ma swojego mieszkania (nie na wynajem) i trzeba wynajmować, co przez kilka lat płacenia odstępnego może zrównać się z różnicą po ewentualnych spadkach - to raczej takich osób nie przekona, bo gdzieś mieszkać trzeba - a chyba we własnym lepiej
3) Skoro miałoby tak spaść to czemu ludzie teraz ciągle kupują, mimo, że ceny już są spore z dobrych miejscach - bo na wynajmie i tak nie stracą, szczególnie, że nie mają zamiaru ich odsprzedawać tylko trzymać wieeeele lat, bo jeszcze mogą załapać się na dobrą lokalizację (co z tego że będzie wysyp gdzieś daleko - kliny itp.)
4) Wysyp dużej ilości mieszkań - średnio to widzę, no chyba, że takich, gdzie ktoś nie podoła z kredytem. Równie dobrze dziś właściciele Avii mogliby wystawić swoje mieszkania za 7k i być ze 150k do przodu - przyjemny zarobek (inne inwestcje podobnie). No chyba, że liczą, że kiedyś sprzedadzą za jeszcze więcej - ale co do tego ma kryzys.
Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
W sumie do momentu gdy nie ma mieszkan socjalnych w duzych ilosciach i nie ma gdzie eksmitowac nie placacych to sie nie oplaca inwestowac w mieszkania. Za duze ryzyko utopienia kasy i duzych problemow.
krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24340641,wynajela-mieszkanie-lokatorowi-a-ten-przestal-placic.html
W sumie to ze najemca placi to tylko jego dobra wola. My tylko z dlugami zostajemy za oplaty.
krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,24340641,wynajela-mieszkanie-lokatorowi-a-ten-przestal-placic.html
W sumie to ze najemca placi to tylko jego dobra wola. My tylko z dlugami zostajemy za oplaty.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Nie znam się za dużo, bo nikomu nie wynajmowałem mieszkania, ale z tego co słyszałem o możliwych opcjach nieco chroniących właścicieli mieszkań (rozwińcie proszę):
1) Wynajem okazjonalny - podobno możesz wyrzucić lokatora niezależnie w jakim jest stanie
2) Jeśli wynajmujesz mieszkanie jako całość to nie masz prawa tam wejść nawet, gdy Ci nie płacą. Jak wynajmujesz na pokoje to możesz. Nie możnaby wynajmować mieszkania, ale jako poszczególne pomieszczenia, a nie jako całość? Jednak jako osoba, która by chciała sobie wynająć jednak nie wiem czy bym nie zrezygnował jakbym zobaczył taką dziwną umowę.
1) Wynajem okazjonalny - podobno możesz wyrzucić lokatora niezależnie w jakim jest stanie
2) Jeśli wynajmujesz mieszkanie jako całość to nie masz prawa tam wejść nawet, gdy Ci nie płacą. Jak wynajmujesz na pokoje to możesz. Nie możnaby wynajmować mieszkania, ale jako poszczególne pomieszczenia, a nie jako całość? Jednak jako osoba, która by chciała sobie wynająć jednak nie wiem czy bym nie zrezygnował jakbym zobaczył taką dziwną umowę.
-
- Posty: 465
- Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Warus pisze:1) Może być tak, że do tego czasu (kryzys) cena mieszkań urośnie na tyle, że nawet gdy ceny spadną, to mogą spaść do cen dzisiejszych
Od momentu rozpoczęcia ery zerowych stóp procentowych oraz nieograniczonego dodruku pieniądza mieszkania stały się aktywem spekulacyjnym , a co za tym idzie możliwe jest dalsze przewartościowanie , lub nagły spadek nawet poniżej średniej historycznej wartości. Spekulacja bazuje w dużej mierze na psychologii a nie ekonomii, tak więc tak ługo jak mieszkania będą aktywem spekulacyjnym tak długo ceny będą zależały od tego czy spora masa ludzi wierzy w to że będą rosły , lub odwrotnie że bedzie tanieć... Zdrowa inwestycyjnie cena mieszkania określena jest przez tzw Price to Income ratio , która mniej więcej sprowadza się do tego że średnie mieszkanie jest równowartością średnich 3 letnich zarobków , bo tak kształtowały się ceny mieszkan przed erą zerowych stóp procentowych. W przypadku normalizacji polityki bankó centralnych należy się spodziewać że ceny będa zmierzały do średnich historycznych poziomów.
Warus pisze:2) Rada - "nie kupuj teraz, poczekaj, aż spadnie" - może coś w tym by było, ale jak ktoś jeszcze nie ma swojego mieszkania (nie na wynajem) i trzeba wynajmować, co przez kilka lat płacenia odstępnego może zrównać się z różnicą po ewentualnych spadkach - to raczej takich osób nie przekona, bo gdzieś mieszkać trzeba - a chyba we własnym lepiej
Może tak być jak mówisz że te kilka lat czekania spowoduje że płacenie odstepnego zniweluje różnice, ale może być też tak
forsal.pl/artykuly/1268709,husiew-frankowicze-po-10-latach-splaty-z-kredytu-260-tys-zl-zrobilo-sie-397-tys-to-rozboj-w-bialy-dzien-wywiad.html
Kredyty w polsce sa bardzo drogie ... i , na zbójeckich zasadach... . Jak coś się sypnie niestety nie oddajesz bankowi mieszkania bo na tym polega prawdziwa hipoteka , tylko bank licytuje mieszkanie a brtakującą różnice ty dalej spłacasz, więc w przypadku kryzysu masz sporą szanse na to że zostaniesz bez mieszkania i z kredytem do spłaty na najbliższe 20 lat ....
Warus pisze:3) Skoro miałoby tak spaść to czemu ludzie teraz ciągle kupują, mimo, że ceny już są spore z dobrych miejscach - bo na wynajmie i tak nie stracą, szczególnie, że nie mają zamiaru ich odsprzedawać tylko trzymać wieeeele lat, bo jeszcze mogą załapać się na dobrą lokalizację (co z tego że będzie wysyp gdzieś daleko - kliny itp.)
A dla czego ludzie kupowali tulipany, w okresie tulipomanii ... , w bańkach spekulacyjnych gra role psychologia i błędy poznawcze, nasz mózg ma tendencje do filtrowania wiadomości, zapamietuje coś co jest bliskie temu w co wierzymy i odrzuca coś co nie zgadza się z naszymi przekonaniami, Zobacz ile agresji jest tutaj w wypowiedziach osób które maja kilka mieszkań na wynajem i gdzy piszemy ze ceny spadną ...
Co do dobrej lokalizacji , to się zmienia , jeszce 15 lat temu Azory to była mordownia, teraz czyżewskiego 1, czy stachiewicza 28, to dobra lokalizacja....
Warus pisze:4) Wysyp dużej ilości mieszkań - średnio to widzę, no chyba, że takich, gdzie ktoś nie podoła z kredytem. Równie dobrze dziś właściciele Avii mogliby wystawić swoje mieszkania za 7k i być ze 150k do przodu - przyjemny zarobek (inne inwestcje podobnie). No chyba, że liczą, że kiedyś sprzedadzą za jeszcze więcej - ale co do tego ma kryzys.
superbiz.se.pl/wiadomosci/mieszkanie-za-4-tys-euro-w-grecji-mozliwe-aa-xLT2-4Wam-tgeT.html
Andrzej Prajsnar, zwraca jednak uwagę, że widoczne przez ostatnie lata, są w pewnej mierze korektą przeszacowanych cen greckiego metrażu.
– Do 2008 r. ceny greckich mieszkań nadmiernie rosły ze względu na niezbyt ostrożne udzielanie kredytów hipotecznych. Z informacji greckiego banku centralnego wynika, że pomiędzy I kw. 2000 r. i III kw. 2008 r. greckie mieszkania podrożały o prawie 100 proc. (bez uwzględnienia inflacji)
Brzmi znajomo ? u nas tyle podrożały w ciagu jednego roku pomiędzy 2005 a 2006.
Czy w polsce nie ma warunków do poważnego kryzysu ?
1.Bardzo kosztowne reformy ostatnich lat nakładajace stałe i rosnące obciążenia dla budżetu, obniżenie wieku emerytalnego, 500 plus, teraz dopłaty do prądu.
2. Niż demograficzny , który spowodował brak rąk do pracy i presje płacową nie połaczoną ze wzrostem wydajności, a to powopduje spadek konkurencyjności gospodarki jako całości
3. Olbrzymie zadłużenie zagraniczne
4. Zapaśc inwestycji , opracie wzrostu tylko na konsumpcji...
5. Deficyt budżetowy pomimo szczytu koniunktury.
6. Koniec dotacji strukturalnych z UE.
7. Bardzo niska innowacyjnośc gospodarki opartej jedynie o niskie koszty pracy jesteśmy w rankingach w towarzystwie , Tajlandi, Ukrainy, Grecji forsal.pl/artykuly/1188866,ranking-efektywnosci-innowacji-na-swiecie-global-innovation-index-2018.html
Aby doprowadzić Turcje do kryzysu wysatrczył jeden tweet, aby rozchwiać złotówkę wystarczyło kilku dużych graczy
forsal.pl/artykuly/1121167,spekulanci-wywolali-panike-zloty-najslabsza-waluta-na-swiecie.html
Kupowanie za gotówkę mieszkania, ma jakiś bardzo ograniczony sens, bo IMO lepiej poczekać te 2-3 lata na wybuch kryzysu i licytacje komornicze, Kupowanie mieszkania na kredyt jest mega ryzykowne , bo istnieje ogromne ryzyko że będzie jak z Frankowiczami jak stopy % podskoczą do poziomu 7-8 , a turcja , ukraina czy rosja pokazują że to w cale nie są abstrakcyjne poziomy ... .
Deweloperzy nie przestana budować .... , firmu budowalne będą miały za chwile znacznie większe moce przerobowe bo skończy się strumyk pieniędzy z UE na inwestycje strukturalne, tak więc ceny materiałów jak i robocizny spadną.
Wzrost stóp % spowoduje spadek zdolności kredytowej do której Deweloperzy będa musieli się przystosować, bo oni nie przestaną budowac .... . Pomijam już fakt depopulacji i zwalniania mieszkań przez wyż powojenny ... .
Kryzys prawdopodbnie w polsce własnie się zaczął
money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polski-pmi-przemysl,69,0,2424901.html
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Wiecie z tą innowacyjnością i poziomem kapitału ludzkiego to się zgodzę. Mit, że Polacy są jacyś super w czymkolwiek. W masie są wszechstronnie i przeciętnie wyedukowani. U nas leży specjalizacja i nauki ścisłe, na taką fizyka czy inne bardziej skomplikowane studia to nie mogą chętnych znaleść. Polscy np. programiści najpopularniejszy kierunek studiów skupiają się głównie na webówce i prostych apkach.
Podczas gdy w Chinach czy Indiach mają swoje odpowiedniki dużych aplikacji amerykańskich, nawet taka rosja ma swoje Yandexy, Facebooki z dużym kapitałem z świetnymi programistami i potencjałem do badań nad sztuczną inteligencją, samochodami bezzałogowymi itd. u nas jesteśmy poddostawcą i nie ma żadnych warunków, żeby w Polsce w takich warunkach powstała jakakowliek technologia, siedziba dużej korpo i migranci walili do nas drzwiami o oknami. Dobrze, że amerykani, francuzi i niemcy jeszcze chcą nam outsourcować produkcję (montownie)
Podczas gdy w Chinach czy Indiach mają swoje odpowiedniki dużych aplikacji amerykańskich, nawet taka rosja ma swoje Yandexy, Facebooki z dużym kapitałem z świetnymi programistami i potencjałem do badań nad sztuczną inteligencją, samochodami bezzałogowymi itd. u nas jesteśmy poddostawcą i nie ma żadnych warunków, żeby w Polsce w takich warunkach powstała jakakowliek technologia, siedziba dużej korpo i migranci walili do nas drzwiami o oknami. Dobrze, że amerykani, francuzi i niemcy jeszcze chcą nam outsourcować produkcję (montownie)

-
- Posty: 465
- Rejestracja: 07 maja 2018, 12:07
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Czyżby kryzys własnie się zaczynał ??
Niemiecy ... forsal.pl/artykuly/1391196,problem-gospodarki-niemiec-to-nasz-problem-opinia.html
Polska
wskaźnik PMI poniżej 50 businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/pmi-dla-polski-grudzien-2018-r/kd3k873
O blisko 37 % spadła liczba udzielanych kredytów hipotecznych w grudniu parkiet.com/Banki/301049978-Hipoteki-zlapaly-zadyszke.html , a i sami budowlańcy prorokują cieżkie czasy szczególnie w mieszkaniach krn.pl/wiadomosci/branza-budowlana-boi-sie-o-swoja-przyszlosc,10477
Niemiecy ... forsal.pl/artykuly/1391196,problem-gospodarki-niemiec-to-nasz-problem-opinia.html
Polska
wskaźnik PMI poniżej 50 businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/pmi-dla-polski-grudzien-2018-r/kd3k873
O blisko 37 % spadła liczba udzielanych kredytów hipotecznych w grudniu parkiet.com/Banki/301049978-Hipoteki-zlapaly-zadyszke.html , a i sami budowlańcy prorokują cieżkie czasy szczególnie w mieszkaniach krn.pl/wiadomosci/branza-budowlana-boi-sie-o-swoja-przyszlosc,10477
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Ja tam mieszkanie planuje kupować tak za 4 lata więc jak dla mnie dołek może być koło roku 2023
Nie mam zamiaru przepłacać więcej niż 7tys. zł za mieszkanie w centrum 


Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Jeśli masz gdzie mieszkać, tzn. masz juz jakieś swoje mieszkanie to pewnie, poczekaj. Jeśli wynajmujesz to cały czas tracisz całkiem sporo, np. 2k. Jeśli wnajmujesz przesz 4 lata to w sumie cena mieszkania urośńie o 2k. Wszystko też bedzie zalezec o ile spadną (jeśli) i co będzie wtedy dostępne do kupienia, bo to też istotna kwestia. Co z tego, że będzie taniej jak dobre lokalizacje znikną.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Co z tego, że będzie taniej jak dobre lokalizacje znikną.
Witam
Ja bym tak nie dramatyzował jeśli chodzi o dobre lokalizacje w przyszłości. Patrząc z perspektywy innych dużo większych i bardziej zaludnionych miast europejskich to Kraków ma jeszcze bardzo duży potencjał do zabudowy. Ktoś powie, że to betonowanie miasta.
Wg mnie miasto to 'żywa tkanka' która nieustannie się starzeje (jej budynki) i musi być nieustannie odtwarzana - burzona i budowana od nowa - bo inaczej poprostu umrze. Ktoś kiedyś napisał, że budynki są budowane na 100 lat, nie jest to do końca prawda, cięzko jest określić co będzie się działo nawet za 50, czasem jak nawet jest komu remontować to może to być nieopłacalne i lepiej zburzyć i zbudować od nowa.
Dodatkowo technologia tak przyspiesza , że budynki budowane teraz za kilknaście lat mogą być już bardzo przestarzałe i do wyburzenia.
I tak teraz dzięki właśnie betonowi z gruszki buduje, że o niebo solidniej niż kiedyś -wielka płyta to osobny temat ale może przyjdzie się z tym zmierzyć jak w jakimś bloku łączenia płyt nie wytrzymają i kilkaset osób poleci na łono Abrahama. Teraz wszystko jest zalepione styropianem i ludzie myślą, że te mieszkania będą służyć w nieskończoność.
Np z szkieletora został tylko fundament i słupy stalowe i to są obetonowywane, wszystkie belki są sukcesywnie odpalane i zastępowane żelbetem - wysokości kondynacji były już zbyt małe jak na dzisiejsze warunki.
ps. żeby nie było, jestem inżynierem i uwielbiam beton

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Warus pisze:Jeśli masz gdzie mieszkać, tzn. masz juz jakieś swoje mieszkanie to pewnie, poczekaj. Jeśli wynajmujesz to cały czas tracisz całkiem sporo, np. 2k. Jeśli wnajmujesz przesz 4 lata to w sumie cena mieszkania urośńie o 2k. Wszystko też bedzie zalezec o ile spadną (jeśli) i co będzie wtedy dostępne do kupienia, bo to też istotna kwestia. Co z tego, że będzie taniej jak dobre lokalizacje znikną.
Nie no mam swoje, ale musze kupić większe. No chyba, że oleje i nie będę dzieciaków robił


Dokładnie za te kilka lat może ruszyć w końcu kolej miejska, mogą zacząć budować metro. Jak będzie tak, że będę miał 15min pociągiem i fajne nowoczesne osiedle to mogę nawet tam kupić jak będzie 50% tańsze. Mi się np. podoba takie Osiedle Wilno po Warszawą czy inne co budują. U nas też się takie perspektywy dużych fajnie skomunikowanych osiedli za rozsądne pieniądze mogą pojawić. Ważne żeby była ładna architektura, szybki i częsty dojazd do centrum i w inne rejony miasta. Ja tam np. wyczakuję na tą Podłużna w Mydlnikach



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: patomieszkaniec i 54 gości