Różnie to może być. Pożyjemy, zobaczymy.
Niby teraz najgorszy moment na kupowanie, ceny z kosmosu etc. Z drugiej strony -deweloperzy już mają duży problem, żeby znależć działki w Krakowie pod inwestycję w sensownym miejscu. Także wysyp inwestycji też skończy się szybciej, niż później..
Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 20 wrz 2018, 14:26
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
A tam powietrze, smog w Krakowie jest max 30 dni za niedlugo bedzie max 15 dni w roku. W Wiedniu tez czasami maja smog bo sa w kotlinie. Smog to problem wydumany. Duzo gorsze sa zanieczyszczenia z spalin samochodowych, a z tymi w Krakowie jest tak samo beznadziejnie jak w innych polskich miastach. Wszedzie przy autostradach miejskich i szerszych ulicach (jak w Krakowie ATW) unosi sie smrod spalin
Ostatnio zmieniony 27 paź 2018, 22:23 przez pozdro, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
moim zdaniem, ze względu na ograniczona podaż (kończące sie działki) oraz fakt, iż Krakow sie nie wyludnia, ceny w najbliższym czasie nie spadną.
A jesli spadną, to w mało ciekawych inwestycjach.
A jesli spadną, to w mało ciekawych inwestycjach.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Ceny urosly i wszyscy maja nadzieje ze to powtorka z 2008 roku....i tylko patrzyc jak ceny znowu spadna. Niestety trudno byc optymista. Podejrzewam ze ceny takie pozostana i beda mialy powolna tendencje do wzrostu. Wg mnie jest wiecej czynnikow przemawiajacych za stabilnym wzrostem cen lub stabilizacja niz ze mieszkania zaczna taniec. Zmierzamy powosli do cen europejskich i mysle ze Krakow, Warszawa, Poznan, Wroclaw, Gdansk beda coraz drozsze w zakupie mieszkania. Moi znajomi kupili mieszkanie w duzym miescie w Szwecji. Cena za apartament 40-50 m2 to wydatek rzedu 200000-300000 euro w zaleznosci od pietra i widoku. Bedziemy sie zapewne zblizac do ''tych standardow''...
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Do szewdzkich moze nie, ale do Niemieckich predzej. Choc to nie oznacza ze ceny nie ulegna zalamaniu jak w Hiszpanii. Tylko to sie wydarzy dopiero jak u nas tak za 10 lat beda mieszkania juz po 15000 zl/m2. To moga spasc na te 12000zl/m2. Choc z drugiej strony jak teraz ktos chce 9000zl/m2 to moim zdaniem cena tez jest przesadzona. 7500zl to moim zdaniem max jaki sie powinno obecnie placic
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
pozdro pisze:Do szewdzkich moze nie, ale do Niemieckich predzej. Choc to nie oznacza ze ceny nie ulegna zalamaniu jak w Hiszpanii. Tylko to sie wydarzy dopiero jak u nas tak za 10 lat beda mieszkania juz po 15000 zl/m2. To moga spasc na te 12000zl/m2. Choc z drugiej strony jak teraz ktos chce 9000zl/m2 to moim zdaniem cena tez jest przesadzona. 7500zl to moim zdaniem max jaki sie powinno obecnie placic
Ja tez szukam mieszkania w cenie ok 7500 zl /m2. Z drugiej strony jesli ktos jest gotowy zaplacic dzisiaj 9000 zl/m2 moze sie okazac ze za rok czy dwa bedzie musial wyskoczyc z 10000 zl/m2. Dlatego wlasnie twierdze ze czekanie niekoniecznie moze sie oplacic przy trendach na rynku, gdzie ilosc inwestycji spada i wkrotce w Krakowie beda do kupienia jedynie mieszkania na rogatkach Biezanowa, za Jasnogorska pod dumna nazwa Bronowice i na Klinach. W centrum zostana mieszkania za 10k za metr w gore a za pare lat pewnie i 15k/m2.

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
To "bez kozery", ja napiszę, że za 5 lat mieszkania będą po 30 000zł/m^2. Bo czemuż by tak nie napisać? Kupujcie dziś, jutro na pewno będzie drożej!!!
Wróżycie z fusów marnej jakości. A może nie- jeśli nie, to na jakiej podstawie?
Cena - nie ofertowa a transakcyjna to przecież jedynie punkt, w którym spotyka się podaż z popytem.
Popyt w tej chwili tworzą "inwestorzy" z gotówką, której chwilowo nie opłaca się trzymać na lokacie + "dobrze zarabiający" wyż demograficzny, mający, o dziwo, realne potrzeby mieszkaniowe.
Zastanawiam się, kto gdzie i za co w Krakowie zarobi tyle, żeby udźwignąć kolejne kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen i monstrualne raty kredytów?
Bo gospodarka naszego miasta nawet nie stała obok innowacyjności i wydajności miast zachodnich, niestety.
O podaż się nie martwcie- rynek wtórny czeka z otwartymi ramionami dla tych, co faktycznie *muszą* mieszkać.
I powiększy się znacznie, jak stopy procentowe wreszcie wzrosną i/lub "panowie inwestorzy" znajdą sobie lepsze miejsce do lokaty kapitału.
Wtedy ucieczka z nieruchomości nastąpi wręcz na wyścigi.
Pierwsze oznaki spowolnienia i odwrócenia trendów już widać- zaczynają pojawiać się problemy z zapełnieniem przestrzeni biurowych. Polecam też spojrzenie na wykres WIG budownictwo w/s do WIG.
Wróżycie z fusów marnej jakości. A może nie- jeśli nie, to na jakiej podstawie?
Cena - nie ofertowa a transakcyjna to przecież jedynie punkt, w którym spotyka się podaż z popytem.
Popyt w tej chwili tworzą "inwestorzy" z gotówką, której chwilowo nie opłaca się trzymać na lokacie + "dobrze zarabiający" wyż demograficzny, mający, o dziwo, realne potrzeby mieszkaniowe.
Zastanawiam się, kto gdzie i za co w Krakowie zarobi tyle, żeby udźwignąć kolejne kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen i monstrualne raty kredytów?
Bo gospodarka naszego miasta nawet nie stała obok innowacyjności i wydajności miast zachodnich, niestety.
O podaż się nie martwcie- rynek wtórny czeka z otwartymi ramionami dla tych, co faktycznie *muszą* mieszkać.
I powiększy się znacznie, jak stopy procentowe wreszcie wzrosną i/lub "panowie inwestorzy" znajdą sobie lepsze miejsce do lokaty kapitału.
Wtedy ucieczka z nieruchomości nastąpi wręcz na wyścigi.
Pierwsze oznaki spowolnienia i odwrócenia trendów już widać- zaczynają pojawiać się problemy z zapełnieniem przestrzeni biurowych. Polecam też spojrzenie na wykres WIG budownictwo w/s do WIG.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
mac_kow pisze:To "bez kozery", ja napiszę, że za 5 lat mieszkania będą po 30 000zł/m^2. Bo czemuż by tak nie napisać? Kupujcie dziś, jutro na pewno będzie drożej!!!
Widze ze jedziesz na swojej starej plycie....Skad ta agresja? Nie stac Cie zeby teraz zainwestowac, boisz sie podjac ryzyko czy po prostu tak lubisz?
Wróżycie z fusów marnej jakości. A może nie- jeśli nie, to na jakiej podstawie?
Smieszne to Twoje porownanie. Co znaczy fusow marnej jakosci...?Twoje przewidywania zamieszczone ponizej to rowniez tylko wrozby, bo przeciez nawet znawcy tematu i fachowcy nie sa w stanie wiedziec na 100% co sie wydarzy. Gdyby bylo inaczej nikt by nie tracil i wszyscy zyskiwali...
![]()
Cena - nie ofertowa a transakcyjna to przecież jedynie punkt, w którym spotyka się podaż z popytem.
Popyt w tej chwili tworzą "inwestorzy" z gotówką, której chwilowo nie opłaca się trzymać na lokacie + "dobrze zarabiający" wyż demograficzny, mający, o dziwo, realne potrzeby mieszkaniowe.
No wlasnie, zatem mamy dosc szeroki wachlarz kupujacych. Place w PL rosna wiec nowych wlascicieli nie bedzie ubywac.
Zastanawiam się, kto gdzie i za co w Krakowie zarobi tyle, żeby udźwignąć kolejne kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen i monstrualne raty kredytów?
Bo gospodarka naszego miasta nawet nie stała obok innowacyjności i wydajności miast zachodnich, niestety.
Wlasnie o tym mowie. Na takie mieszkania bedzie tylko stac bogatych...ale ich tez nie zabraknie. Mnostwo Polakow wyjechalo za granice i beda inwestowali swoje pieniadze w PL. Za kilka, kilkanascie lat zaczna wracac do kraku zeby mieszkac w atrakcyjnym lokum. Mieszkania w dostepnych cenach beda zlokalizowane peryferyjnie, natomiast cena mieszkania w sciclym centrum bedzie rosla. Tak jest we wszystkich duzych miastach europejskich. Ja kupilem tymczasowo mieszkanie przy Wisle 5 lat temu za 8300/m2. Teraz sasiedzi mnie pytaja czy nie sprzedalbym go za 15000/m2? Chetni sie znajda. A kogo nie stac kupi za 3 lata mieszkanie w Klinach pewnie za 7000/m2, bo skoro ceny w centrum beda abstakcyjne to i te na obrzezach pojda do gory...
O podaż się nie martwcie- rynek wtórny czeka z otwartymi ramionami dla tych, co faktycznie *muszą* mieszkać.
I powiększy się znacznie, jak stopy procentowe wreszcie wzrosną i/lub "panowie inwestorzy" znajdą sobie lepsze miejsce do lokaty kapitału.
Wtedy ucieczka z nieruchomości nastąpi wręcz na wyścigi.
To juz bajkopisarstwo...Kiedy podniosa stopy? Skad masz takie dany ze wogole to zrobia...? Masz jakies fusy dobrej jakosci...?![]()
Rynek wtorny??? Masz na mysli te mieszkania po babci z 70 lat? Tak, ale tylko w centrum, bo nowe inwestycje tam juz nie powstana, a ceny beda odpowiednie wysokie, jak zreszta juz sa. Przeciez ceny na rynku wtornym sa prawie identyczne jak na pierwotnym, biorac pod uwage ze kupujesz mieszkanie w bloku z lat 70-90-tych.Po co kupowac mieszkanie wtorne w Biezanowie skoro kupisz mily apartament w nowej inwestycji z garazem podziemnym
Pierwsze oznaki spowolnienia i odwrócenia trendów już widać- zaczynają pojawiać się problemy z zapełnieniem przestrzeni biurowych. Polecam też spojrzenie na wykres WIG budownictwo w/s do WIG.
No sprawdzalem..i wykres sie ustabilizowal od 2 miesiecy...O tym tez rozmawiamy. Jesli liczysz ze ceny spadna to poczekaj jeszcze z pare miesiecy albo rok dwa. Spotkamy sie tu wtedy i posmiejemy albo ze ,nie albo z Ciebie...Do uslyszenia...

I jeszcze drobna rada...wyluzuj troszke bo widze ze arogancki bywasz w dyskusjach. Autorytet z ciebie zaden wiec nie krytykuj innych , jestesmy tu po to zeby spokojnie rozmawiac i wymieniac odczucia a nie po to zeby sluchac twoich madrosci...

Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Troszkę się cytowanie zepsuło...
W każdym razie kilka istotnych punktów:
Słaby pokaz konsekwencji z Twojej strony, niestety.
Faktycznie- autorytet ze mnie żaden i rzeczywiście stosuję zaczepny i ironiczny styl, bo czemuż by nie, ale nie przypominam sobie krytykowania ludzi a jedynie poglądów.
Do marnej jakości wycieczki osobistej powyżej się nie odniosę i pozostanie moją prywatną sprawą, w co i jak inwestuję.
Podobnie- jestem dorosły, więc do pewnych spraw nie podchodzę emocjonalnie i nie po to dyskutuję na niszowym forum, żeby mieć rację lub nie.
Nie chcę za to kolejnej fali "nabitych" i "frankowiczów" wszelkiego rodzaju, bo obecna, nakręcona zbyt niskimi stopami i szałem "wynajmu" bańka będzie dużo trudniejsza do udźwignięcia niż ta poprzednia- dla normalnych ludzi, którzy po prostu kupili sobie mieszkanie aby w nim mieszkać, ale i dla całej gospodarki.
bankier.pl/wiadomosc/A-co-jesli-Wibor-wzrosnie-do-15-7296213.html
Ależ jasne, nigdy tego nie zrobią.
Jak wiadomo z ekonomii, zerowe wręcz stopy procentowe, raz osiągnięte, pozostają takie na wieczność a wszyscy żyją długo i szczęśliwie
No sorry- jak mam nie być lekko ironiczny i prześmiewczy na takie dictum?
Że pojadę lekkim ale jakże trafnym strawman argumentem: frank oczywiście też nigdy ponad 2zł nie wzrośnie, bo przecież tak ładnie spadał. Takie coś też kiedyś słyszałem.
BTW- w Szwajcarii też nas czekają prędzej czy później podwyżki stóp.
To już kwestia doświadczeń własnych oraz sporego rozjazdu między ofertą a transakcją. Ale kiedyś te mieszkania "po babci" się zwolnią i wejdą na rynek.
Chodziło mi wyłącznie o to, z jakim spadkiem mieliśmy do czynienia na WIG Budownictwo v/s cały indeks. Budownictwo traci więcej niż całość indeksu. Oznacza to, że inwestorzy uciekają od firm budowlanych.
Stabilizacja wykresu, jeszcze na przestrzeni tak krótkiej jak 2m-ce nie ma żadnego znaczenia w tym kontekście- zwłaszcza, jeśli widać, że stabilizacja nastąpiła na poziomie cirka -30% niż rok temu (!) oraz znów można to porównać z całą polską giełdą.
Ale to tylko jedna jaskółeczka.
W każdym razie kilka istotnych punktów:
Skad ta agresja? Nie stac Cie zeby teraz zainwestowac?
Spotkamy sie tu wtedy i posmiejemy albo ze ,nie albo z Ciebie...Do uslyszenia...
Autorytet z ciebie zaden wiec nie krytykuj innych
Słaby pokaz konsekwencji z Twojej strony, niestety.
Faktycznie- autorytet ze mnie żaden i rzeczywiście stosuję zaczepny i ironiczny styl, bo czemuż by nie, ale nie przypominam sobie krytykowania ludzi a jedynie poglądów.
Do marnej jakości wycieczki osobistej powyżej się nie odniosę i pozostanie moją prywatną sprawą, w co i jak inwestuję.
Podobnie- jestem dorosły, więc do pewnych spraw nie podchodzę emocjonalnie i nie po to dyskutuję na niszowym forum, żeby mieć rację lub nie.
Nie chcę za to kolejnej fali "nabitych" i "frankowiczów" wszelkiego rodzaju, bo obecna, nakręcona zbyt niskimi stopami i szałem "wynajmu" bańka będzie dużo trudniejsza do udźwignięcia niż ta poprzednia- dla normalnych ludzi, którzy po prostu kupili sobie mieszkanie aby w nim mieszkać, ale i dla całej gospodarki.
bankier.pl/wiadomosc/A-co-jesli-Wibor-wzrosnie-do-15-7296213.html
To juz bajkopisarstwo...Kiedy podniosa stopy? Skad masz takie dany ze wogole to zrobia...?
Ależ jasne, nigdy tego nie zrobią.
Jak wiadomo z ekonomii, zerowe wręcz stopy procentowe, raz osiągnięte, pozostają takie na wieczność a wszyscy żyją długo i szczęśliwie

No sorry- jak mam nie być lekko ironiczny i prześmiewczy na takie dictum?
Że pojadę lekkim ale jakże trafnym strawman argumentem: frank oczywiście też nigdy ponad 2zł nie wzrośnie, bo przecież tak ładnie spadał. Takie coś też kiedyś słyszałem.
BTW- w Szwajcarii też nas czekają prędzej czy później podwyżki stóp.
Przeciez ceny na rynku wtornym sa prawie identyczne jak na pierwotnym
To już kwestia doświadczeń własnych oraz sporego rozjazdu między ofertą a transakcją. Ale kiedyś te mieszkania "po babci" się zwolnią i wejdą na rynek.
No sprawdzalem..i wykres sie ustabilizowal od 2 miesiecy...
Chodziło mi wyłącznie o to, z jakim spadkiem mieliśmy do czynienia na WIG Budownictwo v/s cały indeks. Budownictwo traci więcej niż całość indeksu. Oznacza to, że inwestorzy uciekają od firm budowlanych.
Stabilizacja wykresu, jeszcze na przestrzeni tak krótkiej jak 2m-ce nie ma żadnego znaczenia w tym kontekście- zwłaszcza, jeśli widać, że stabilizacja nastąpiła na poziomie cirka -30% niż rok temu (!) oraz znów można to porównać z całą polską giełdą.
Ale to tylko jedna jaskółeczka.
Re: Wyhamowanie podaży mieszkań w Krakowie / rynek mieszkaniowy w Krakowie: opinie / forum
Rynek tak działa, że stopy się odwroca, kredyty zaczną stopniowo rosnąć. Podejrzane, że to jeszcze się zaczęło, że ostatnie 2 lata wyglądają tak stabilnie. Od pierwszej podwyżki trzeba dwóch lat około, by rynek zaczął obniżać ceny.
Kto generalnie potrzebuje mieszkanie i tak musi kupić.
Moim zdaniem spadek cen będzie rzędu 10-20%, nie wiecej.
Jeśli ktoś kupuje teraz, warto wybrać oferte z najlepszym stosunkiem cena/lokalizacja z przewaga współczynnika cena
Kto generalnie potrzebuje mieszkanie i tak musi kupić.
Moim zdaniem spadek cen będzie rzędu 10-20%, nie wiecej.
Jeśli ktoś kupuje teraz, warto wybrać oferte z najlepszym stosunkiem cena/lokalizacja z przewaga współczynnika cena

Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości