Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Budowy nowych mieszkań i domów w Krakowie i innych miastach - zdjęcia, relacje, nowe informacje, ceny mieszkań.
ITGeek
Posty: 297
Rejestracja: 19 sie 2019, 1:34

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: ITGeek » 03 lis 2020, 16:20

Jak słyszę te teksty o demografii to nie mogę. Czekajcie 30 lat może będzie jakiś zauważalny efekt demografii, ale chyba na wsiach :D efekt będzie taki, że miasta będą coraz większe i coraz bardziej jego granice będą się poszerzać. Mieszkania w dobrych lokalizacjach będą coraz droższe, niestety taka jest prawda, za parę lat ceny 15-20k w centrum już nikogo nie będą dziwiły.


Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 03 lis 2020, 16:43

W perspektywie rocznej demografii nie widać, ale w perspektywie 10-letniej może być to jak najbardziej widoczne. Na terenach starego NRD już to przechodzą i można tam znaleźć osiedla w blokach z wielkiej płyty, które są częściowo puste. Może to nie ma znaczenia dla decyzji kiedy kupić, ale powinno mieć dla decyzji gdzie.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

ITGeek
Posty: 297
Rejestracja: 19 sie 2019, 1:34

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: ITGeek » 03 lis 2020, 17:45

Pyskaty pisze:
ITGeek pisze:Jak słyszę te teksty o demografii to nie mogę. Czekajcie 30 lat może będzie jakiś zauważalny efekt demografii, ale chyba na wsiach :D efekt będzie taki, że miasta będą coraz większe i coraz bardziej jego granice będą się poszerzać. Mieszkania w dobrych lokalizacjach będą coraz droższe, niestety taka jest prawda, za parę lat ceny 15-20k w centrum już nikogo nie będą dziwiły.

Ja na nic nie czekam. A Ty nie wiem ile masz lat, ale wypowiadasz się czasem z taką nonszalancją, która wskazuje, że jeszcze niewiele. Jak wskazał kolega powyżej, w starych dzielnicach, a dokładniej w starych blokach często mieszkania zajmowane są przez pojedyńcze osoby już w podeszłym wieku, młode roczniki coraz mniej liczne. Perspektywy rozwoju demograficznego dla Krakowa nie są wcale takie optymistyczne jak piszesz, wg najnowszych danych szacuje się, że przy obecnym napływie ludności, z uwzlgędnieniem starzenia się, Kraków w obecnych granicach będzie miał w 2050 roku - 670 tysięcy mieszkańców. A jak ktoś twierdzi, że za parę lat ceny będą po 15-20k to dla Twojej informacji już takie są przecież w wielu lokalizacjach w centrum, nieprawdaż? Póki co był popyt. A poza tym jak się prognozuje kwotowo to wypadałoby to też odnieść do inflacji. Ja nie wiem po ile będą mieszkania za parę lat, ale Ty widzę jesteś jasnowidzem. Są pewne czynniki na które warto spojrzeć na chłodno. Ja rozumiem, że jak ktoś pracuje w IT to może być oderwany od rzeczywistości za oknem, ale że aż tak bardzo? Oczywiście może być też tak, że masz rację i do Krakowa przyjedzie 0,5 mln 15-letnich nigeryjczyków, każdy z walizką pieniędzy na mieszkanie wtedy niewątpliwie Krakowowi demografia niegroźna. Pytanie też gdzie jest kres zarobków, które są w stanie płacić korporacje w Krakowie, bo rozumiem, że w Twoim scenariuszu płaca rosną też w tempie 20% rocznie (policz sobie to) albo nabywcy mieszkań płacą coraz więcej, po to żeby wynajmować je za coraz mniej.

Mam już na tyle lat żeby zrozumieć, że ceny/wartość mieszkań w dobrych lokalizacjach nigdy nie spadnie. Żeby tak się stało musiałby dojść do ekstremalnych sytuacji takich jak wojna, prawdziwa pandemia i śmierć znacznej części populacji itd. W sytuacjach gdy wartość nieruchomości w prestiżowych lokalizacjach w dużych miastach spadnie to będzie najmniejszy problem. Śmieszy mnie bo od 10 lat czytam o demografii i spadkach cen mieszkań :D

Oczywiście nie uwazam, że ceny rosną proporcjonalnie do zarobków i dla mnie jest to chore. Po prostu ją widzę scenariusz, w którym ludzie bogaci są coraz bogatsi, zanika klasa średnia a biedni są coraz biedniejsi. Tak jak mówię nie każdy musi mieszkać w centrum lub bardzo dobrych lokalizacjach. Ci drudzy będą mieszkać na obrzeżach, bogatych będzie stać na mieszkania po 20k/m2 biedni będą mieszkać w gorszych lokalizacjach i dojeżdżać.

Odnośnie cen to oczywiście są inwestycje po 15-20k, ale w tej chwili jest narracja, że chyba powariowali, w moim scenariuszu takie ceny za parę lat już nikogo nie będą dziwić. Pamiętam jak sprzedawali Pianissimo za 10k z hakiem i ludzie mówili, że powariowali z cenami. Teraz z rynku wtórnego mieszkania sa tam po 20k.


platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 03 lis 2020, 18:13

Patrząc na to że nie pojawiają się tu tematy podatkowe, pytania o amortyzacje etc, a wielu z forumowiczów jasno deklaruje że szuka mieszkania dla siebie - patrzenie w takim wypadku na > 10 lat do przodu i czekanie według mnie jest bez sensu, no ale kto bogatemu zabroni.

Nie wiem kto bedzie mieszkał w starej płycie za 20 lat, ale wizja niektórych forumowiczów jest cmentarna. Jeśli tak widzicie przyszłość PL to ja nie wiem co tu jeszcze robicie. W takim wypadku bez sensu w cokolwiek tu inwestować, szczególnie w mieszkanie które jednak zakotwicza.

Czy wynajem się przestał opłacać? Niektórym tak, innym nie. Średnie ceny spadły, spadły też raty kredytów o kilka-kilkanaście %. Ceny mieszkań w centrum w porównaniu do stawek najmu są wysokie, ja nie wchodziłbym osobiście w taką inwestycję. Ale za to będę się za niedługo rozglądać za czymś tańszym kilka km dalej w celu optymalizajci podatkowej w `21. W zeszłym roku ip box obniżył mi realny podatek do 10%, w przyszłym poeksperymentuje z mieszkaniem.

Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 03 lis 2020, 19:00

ITGeek pisze:Teraz z rynku wtórnego mieszkania sa tam po 20k.

Które stoją sobie - niektóre oferty od roku - i nikt ich nie chce kupić.

Najbardziej mnie bawi jak niektórzy są wręcz przekonani, że nieruchomości zawsze, tylko rosną, a nawet jak spadną to "za kilka lat na pewno urosną". W Japonii, po kryzysie na początku lat 90' ceny nieruchomości poleciały w dół o blisko 90% i do dzisiaj, mimo upływu 30 lat, nie odbudowały się. Stało się to z wielu powodów, a jednym z nich jest to, że w ciągu tych 30 lat Japonię dotknęło starzenie się społeczeństwa. Tak więc jak ktoś kupuje z założeniem, że w 10-letnim terminie na pewno nie straci - nie ma tu absolutnie nic pewnego.

Obrazek
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 03 lis 2020, 21:20

@Pyskaty, Oczywiście - ja też nie wiem co będzie. Twój scenariusz jest prawdopodobny, choć mam jednak nadzieję że nie PL nie skończy jako wielki dom starców z wielkimi długami.

@anubis, chopie, porównuj do jeszcze bardziej rozwienietych gospodarek. Japonia od lat 90tych ma prawie cały czas albo deflacje, albo inflacje na poziomie ~0,2-0,5% z kilkoma kwartalnymi wzrostami do 2%.. przez prawie 30 lat :)
Od `96 tylko raz średnie wynagrodzenie wzrosło >3% r/r. Poza tym wybrykiem trzyma się na równym poziomiem, ale też czasami schodziło do -7%r/r.
Także tego.. jak przewidujesz że w PL przez kolejne 30lat będzie deflacja/inflacja bliska 0 to rzeczywiście, nie ma co kupować. Lepiej trzymać w skarpecie kasę i szaleć na emeryturze.

Awatar użytkownika
anubis
Posty: 1933
Rejestracja: 29 maja 2020, 14:35

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: anubis » 03 lis 2020, 22:18

platinium pisze:@anubis, chopie, porównuj do jeszcze bardziej rozwienietych gospodarek. Japonia od lat 90tych ma prawie cały czas albo deflacje, albo inflacje na poziomie ~0,2-0,5% z kilkoma kwartalnymi wzrostami do 2%.. przez prawie 30 lat :)
Od `96 tylko raz średnie wynagrodzenie wzrosło >3% r/r. Poza tym wybrykiem trzyma się na równym poziomiem, ale też czasami schodziło do -7%r/r.
Także tego.. jak przewidujesz że w PL przez kolejne 30lat będzie deflacja/inflacja bliska 0 to rzeczywiście, nie ma co kupować. Lepiej trzymać w skarpecie kasę i szaleć na emeryturze.


Nie chodzi mi o to czy w Japonii jest tak czy siak, tylko o to, że to nie jest tak, że ceny nieruchomości zawsze rosną, tylko może być nawet taka sytuacja, że przez 30 lat spadają. Chodzi mi o pokazanie scenariusza, który wydaje się niemożliwy, a okazuje się rzeczywisty - w pewnych uwarunkowaniach społeczno-gospodarczych można się nie doczekać za swojego życia ponownych wzrostów. Myślę, że wielu porównuje nieruchomości do złota, podczas gdy to nie jest złoto tylko kupa cegieł, stali i płytek, która pewną wartość w długim terminie ma jedynie w cenach gruntu.

Z perspektywy rynku globalnego Kraków to taka średniej wielkości wieś i mówienie z przekonaniem, że na pewno za kilka lat wrócimy stare tory jest nieporozumieniem. Równie dobrze możemy zanurkować o 50% (co więcej, na wielu krakowskich inwestycjach nawet taka korekta nie spowodowałaby, że budowa jest nierentowna), tym bardziej że wiele wskazuje, że przed nami kryzys jakiego nie było od lat 90'. Jeżeli nieruchomości byłyby w oczach jakiegokolwiek poważnego funduszu pewnym biznesem chociażby w perspektywie 3-letniej, to w Krakowie obecnie wykupione byłoby absolutnie wszystko, co do ostatniej mikrokawalerki w Bagry Park.
Prognoza anubisa > taka jak Kierownika Zakładu Ekonomii Instytucjonalnej i Politycznej SGH:
https://cutt.ly/pEi3HOF

Nowe pustostany w Krakowie > zapraszam do wątku o pustostanach:
https://budujesie.pl/viewtopic.php?f=14&t=12022

platinium
Posty: 404
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:26

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: platinium » 03 lis 2020, 22:52

Nie chodzi mi o to czy w Japonii jest tak czy siak, tylko o to, że to nie jest tak, że ceny nieruchomości zawsze rosną, tylko może być nawet taka sytuacja, że przez 30 lat spadają. Chodzi mi o pokazanie scenariusza, który wydaje się niemożliwy, a okazuje się rzeczywisty

No ale podajesz właśnie Japonię, 3 największą gospodarkę świata za przykład. Scenariusz może i rzeczywisty, ale w Japoni.. w latach 90tych :) I nie wydawał się niemożliwy. Jak doczytasz o efektach pęknięcia tej gospodarczej bańki to zobaczysz że nieruchomości wcale tak mocno nie straciły w porównaniu do giełdy.

Z perspektywy rynku globalnego Kraków to taka średniej wielkości wieś i mówienie z przekonaniem, że na pewno za kilka lat wrócimy stare tory jest nieporozumieniem.

Nie zgodzę się. Kraków jest obecnie zagłębiem technologicznym. Wiele światowych korpo ma tutaj największe działy IT (HSBC, Sabre, Akamai, BBH..) + jest w cholere outsourcingu. Patrząc na poziom rozmowy, zaraz napiszecie że te firmy też się z PL szybko wyniosą do Rumunii czy Estonii, ale to nie jest takie proste :) Nie wiem jakie miasta uważasz miastami, skoro Krk dla Ciebie to wieś.. chyba że również porównujesz do Japonii :). Anyway, skoro to wieś bez przyszłości, w dodatku ze smogiem - nie rozumiem czemu chcecie tu mieszkać :D Ale spoko, kończę spamowac - życzę powodzenia w szukaniu.


codeidea
Posty: 22
Rejestracja: 16 gru 2019, 11:34

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: codeidea » 04 lis 2020, 8:14

platinium pisze:
Nie chodzi mi o to czy w Japonii jest tak czy siak, tylko o to, że to nie jest tak, że ceny nieruchomości zawsze rosną, tylko może być nawet taka sytuacja, że przez 30 lat spadają. Chodzi mi o pokazanie scenariusza, który wydaje się niemożliwy, a okazuje się rzeczywisty

No ale podajesz właśnie Japonię, 3 największą gospodarkę świata za przykład. Scenariusz może i rzeczywisty, ale w Japoni.. w latach 90tych :) I nie wydawał się niemożliwy. Jak doczytasz o efektach pęknięcia tej gospodarczej bańki to zobaczysz że nieruchomości wcale tak mocno nie straciły w porównaniu do giełdy.

Z perspektywy rynku globalnego Kraków to taka średniej wielkości wieś i mówienie z przekonaniem, że na pewno za kilka lat wrócimy stare tory jest nieporozumieniem.

Nie zgodzę się. Kraków jest obecnie zagłębiem technologicznym. Wiele światowych korpo ma tutaj największe działy IT (HSBC, Sabre, Akamai, BBH..) + jest w cholere outsourcingu. Patrząc na poziom rozmowy, zaraz napiszecie że te firmy też się z PL szybko wyniosą do Rumunii czy Estonii, ale to nie jest takie proste :) Nie wiem jakie miasta uważasz miastami, skoro Krk dla Ciebie to wieś.. chyba że również porównujesz do Japonii :). Anyway, skoro to wieś bez przyszłości, w dodatku ze smogiem - nie rozumiem czemu chcecie tu mieszkać :D Ale spoko, kończę spamowac - życzę powodzenia w szukaniu.


Z tymi działami IT to się okaże jaki będzie efekt wprowadzenia wszędzie pracy zdalnej, bo jeśli korpo zaczną redukować przestrzeń biurową może być nieciekawie. Jest na przykład nowowybudowany biurowiec Unity Centre przy rondzie mogilskim i raczej będzie świecił pustkami, a inwestor swoje włożył w budowę, takich przypadków jest więcej. Przy alei pokoju, obok fabryczna office park miał być budowany nowy 10 piętrowy budynek biurowy, nawet już zaczynali pierwsze prace, ale wszystko zostało wstrzymane.

Aczkolwiek zgadzam się, że Krakowa "średniej wielkości wsią" nie można nazywać, jak wszystko wróci do normy to dalej pozostanie wartość turystyczna, bliskość lotniska, atrakcji. No chyba że już na zawsze wszyscy będą pracować zdalnie, uczelnie zdalnie, brak imigrantów, większość restauracji i rozrywek upadnie, to się zrobi polskie Detroit :D

mac_kow
Posty: 737
Rejestracja: 03 wrz 2018, 23:21

Re: Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

Postautor: mac_kow » 04 lis 2020, 8:50

Paradoksalnie zgodzę się z Anubisem.
Wszyscy wszystko już zawsze będą robić "zdalnie". "Pandemia" sprowadziła nasz tzw. byt to aspektu czysto biologicznego. Trzeba przeżyć przeziębienie- nic innego nie ma znaczenia. Po co komu radość.

Wychodząc z takiego założenia, ja powiem, że ceny spadną o 90%. Koniec-końców damy się przekonać, że do perfekcyjnego odizolowania się od innych wystarczą Nam klatki 1mx1m, na które można z powodzeniem przerobić jeden większy biurowiec a resztę zaorać i zburzyć.

Jedynie niedobitki nie dają się złośliwie "przekonać" do tej Nowej, Wspaniałej Wizji Bezpiecznego Świata i stoją w kolejce do Prozaka zaraz przed jego zamknięciem.



Wróć do „Nowe inwestycje mieszkaniowe w Krakowie - bloki, apartamentowce, domy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości