
- inwestycja znajduje sie w dole, a po drugiej stronie ulicy Federowicza jest mały strumyk. Nie posiadam informacji czy wylewał on w przeszlosci ale z pewnością jest to jakieś zagrożenie wodne w tej okolicy. Wlasciciele dzialek po drugiej stronie strumyka podnoszą teren, w tych terenach zazwyczaj stała woda (jak jezdzilem keidys po tym terenie w poszukiwaniu dzialek to zazwyczaj tam stała). Deweloper twierdzi ze będzie robione odwodnienie, jednak nie wiadomo dokladnie jakie wiec ryzyko w przypadku wiekszych opadów podmoczenia jakieś jest.
- deweloper byl w stanie zejsc jedynie 3tys z ceny. Nie było mowy o wyższych rabatach, gdzie w przypadku wydatku 500tys zł jest to całkiem smieszne. Od dwóch miesięcy powtarza, ze za pare tygodni podwyzszy ceny, jednak jak widac tego tez nie robi, a nawet mam wrazenie, ze niektore mieszkania stanialy

- patrzac na dostep do petli czerwone maki, niby jest to blisko na mapce, ale jednak daleko i trzeba sie liczyc z dojsciem parunastu minutowym.
- nie ma za bardzo mozliwosci zmian lokatorskich, a tym samym wydzielenie osobnej toalety jest niemozliwe ze wzgledu na minimalne wymiary toalet w mieszkaniach dla niepelnosprawnych (partery)
- bloki blizej mochnanca na pewno będą miał odczuwalny dzwiek, ulica bedzie przebudowywana, bardziej ruchliwa ze wzgledu na rozwój Skotnik.
- bezzwrotna oplata rezerwacyjna