Rynek mieszkaniowy w Krakowie / zakup mieszkania: wyhamowanie podaży mieszkań - opinie / forum

[Klitsch.K.O]

Ale to wydaje sie w centrum zabierzowa
130 tys budowa domu
300 tys zl
159 tys zl Tesla 3
Razem mniej niz 600 tys zl
Szkoly tereny rekreacyjne i biedronki w poblizu
10-15min skm do centrum Krakowa
otodom.pl/oferta/centrum-zabierzowa-boczna-ulica-ID47jDf.html#580e64da83

Na takiej działce można postawić co najwyżej sracz.

[trabel]

Ale to wydaje sie w centrum zabierzowa
130 tys budowa domu
300 tys zl
159 tys zl Tesla 3
Razem mniej niz 600 tys zl
Szkoly tereny rekreacyjne i biedronki w poblizu
10-15min skm do centrum Krakowa
otodom.pl/oferta/centrum-zabierzowa-boczna-ulica-ID47jDf.html#580e64da83

ty masz 12 lat? tak jak wyzej, za dzialke na ktorej chcesz postawic DOM policz dwa razy wiecej, do tego budowa domu 300 tys chyba do wykonczenia jednego pokoju

[anubis]

Ludzie budują domy w całym kraju i niekoniecznie kosztuje to majątek. Po prostu w Krakowie, gdzie niektórzy deweloperzy sprzedają 35 metrów za 600k wydaje to się abstrakcją. Zasadniczą różnicą w kosztach budowy pomiędzy Zabierzowem a wsią 50km dalej będzie działka. Materiały budowlane kosztują tyle samo, projekt tyle samo. Pytanie tylko czy jesteś człowiekiem, który jest się w stanie tego podjąć. Każdy kto przez to przechodził mówi, że to wymaga ogromnej ilości czasu i zaangażowania. Znam parę, która po wybudowaniu domu zaczęła budować kolejne i została takimi mini deweloperami. Zgodnie twierdzą, że pierwszy dom postawili jeszcze trochę po wariacku, ale kolejne idą im coraz sprawniej i taniej.

[mac_kow]

Ludzie budują domy w całym kraju i niekoniecznie kosztuje to majątek. Po prostu w Krakowie, gdzie niektórzy deweloperzy sprzedają 35 metrów za 600k wydaje to się abstrakcją. Zasadniczą różnicą w kosztach budowy pomiędzy Zabierzowem a wsią 50km dalej będzie działka. Materiały budowlane kosztują tyle samo, projekt tyle samo. Pytanie tylko czy jesteś człowiekiem, który jest się w stanie tego podjąć. Każdy kto przez to przechodził mówi, że to wymaga ogromnej ilości czasu i zaangażowania. Znam parę, która po wybudowaniu domu zaczęła budować kolejne i została takimi mini deweloperami. Zgodnie twierdzą, że pierwszy dom postawili jeszcze trochę po wariacku, ale kolejne idą im coraz sprawniej i taniej.

"Majątek" to pojęcie bardzo względne.
Warto też spojrzeć na to, jakie domy i jak ci "ludzie" "budują". Domy, które latami stoją bez izolacji lub bez ewewacji, programowy brak wykończenia podwórka, ogrodzeń, bram, podjazdów, urządzenia ogrodu. To wszystko kosztuje i unaocznia to, że kosztorys a rzeczywistość to kompletnie różne kwestie.

Poza czasem, energią i nerwami, to naprawdę KOSZTY.

Ponad to, o pewnych kwestiach się nie myśli. Poszukaj dwupoziomowych mieszkań w Krakowie i nagle okazuje się, że duże metraże są dostępne dość niedrogo. Tyle, że schody uwierają w mieszkaniu, bo jak to? Dwupoziomowo? A w domu nikomu nagle nie przeszkadza. Podobnie ma się kwestia z np. garażami.

[Maciej86]

pozdro: jak już pisałem w kwietniu powołując się choćby na Inżyniera Budownictwa (czasopismo) średnia cena m2 domu jednorodzinnego (materiał wraz z robocizną) szacowana jest mniej więcej na 2.5k - stan surowy zamknięty, stan deweloperski 3.0-3.5k. Jeżeli to okolica dużego miasta to bliżej będzie wartości 3.5k. Taniej się da - jak się na tym znasz i część prac zrobisz/zaplanujesz sam (sporo można oszczędzić np. na robotach ziemnych). Te wyliczenia nie biorą pod uwagę udogodnień o których pisałeś jak fotowoltaika, pompy ciepła, rekuperacja etc. Powyższe kwoty w tamtym roku zweryfikowało dwóch moich znajomych - też budowlańców. Druga sprawa jest taka, że działka o której wspomniałeś jest rzeczywiście mała (4m od granicy musisz się odsunąć ścianą z otworami).

Pozostaje kwestia metrażu, który jest trochę źle porównywany między domami, a mieszkaniami. Biorąc przykład powyższej działki załóżmy domek 10x10 (działka minimum 18x18) po obrysie. Czyli 100m2 powierzchni BRUTTO!...... bez ścian wew., klatek schodowych i pionów da to około 85 m2 użytkowych MINUS miejsce na garaż bo tak mała działka osobnego już nie pomieści (18-25m2). No to jet ostatecznie 60-70 m2 powierzchni użytkowej części mieszkalnej, a mała działka to mniej miejsca na ogród, rekreację, taras. Czyli już nie brzmi to tak różowo . Rozbudowując dom o piętro tracimy na klatkach schodowych i pionach (dostajemy powierzchnie częściowo ze skosami) - i ok, każdy jakoś sobie to zaplanuje, ale to nie jest tak, że ma się 200m2 powierzchni użytkowej za 700k (200*3.5=700 ) - po odjęciu garażu, ścian, pionów, klatek itp. będzie 120 -150 m2 czyli minimum 4,5 za m2. Większa działka, większe możliwość i większe koszty.

Oczywiście, każdy mieszka tam gdzie mu się podoba lub jakie ma możliwości: niestety budowa domu nie jest tak "o wiele" tańsza niż kupno mieszkania (patrząc na mieszkania 6-8k za m2). I jeszcze raz wspomnę o kosztach takich jak:ogrodzenie, wjazd, chodnik, brama, miejsce na odpadki itp. Ceny ładnych bram i ogrodzeń to teraz jakaś masakra.... brukarki też.

[mac_kow]

Kolejny raz mamy zderzenie wyważonych, rozsądnych opinii ludzi, którzy wypowiedzią po prostu udowadniają, że albo mają doświadczenie albo chociaż pojęcie o temacie oraz... Pozdro i wtórujących mu taktycznie trolli.

Budowa sensownego, porównywalnego z sensownym mieszkaniem domu kosztuje. Dużo. Do tego- schody. Liczcie dom parterowy, jeśli liczycie fajne ok 100-metrowe mieszkanie. Bieganie po schodach NIE.JEST.FAJNE.

Fajnie mieć swoje- na sensownej działce, z widokiem, z kanalizacją i pełnymi mediami. Ale to kosztuje- nie tylko pieniądze, ale też czas, samozaparcie i wyrzeczenia. I nie jest dla każdego- a tutaj próbujecie wytworzyć wrażenie, jakby było. To bzdura.

[anubis]

Budowa sensownego, porównywalnego z sensownym mieszkaniem domu kosztuje. Dużo. Do tego- schody. Liczcie dom parterowy, jeśli liczycie fajne ok 100-metrowe mieszkanie. Bieganie po schodach NIE.JEST.FAJNE.

Tak, tak. Najlepiej jeszcze z basenem, 3-metrowymi oknami, fotowoltaniką na dachu, sauną i zewnętrznym jacuzzi. Zejdź na ziemię. Normalni ludzie budują normalne domy, żyją w nich i są zadowoleni. Wszystko kwestia preferencji.

100-metrowe mieszkanie, w sensownej lokalizacji, budowane w normalnej technologii wystawiane jest obecnie za 1,5 mln zł w stanie deweloperskim. Za taką cenę można mieć kawał gruntu i dom zrobiony pod klucz, niekoniecznie na końcu świata.

Ceny mieszkań w centrum spowodowały, że coraz więcej ludzi zastanawia się czy nie wolą jednak domu w dalszych dzielnicach. Suburbanizacja postępuje i to widać gołym okiem. Jeżeli ceny mieszkań przez następne parę lat będą teraz lecieć w dół to ten trend na jakiś czas wyhamuje, ale potem będziemy mieli kolejny cykl i kolejny, zupełnie jak na zachodzie.

Twierdzę, że dom ma swoje wady i zalety. Mieszkanie w centrum tak samo. Ty to zaś przedstawiasz jakby dom to była jakaś apokalipsa, a sens ma wyłącznie kupowanie mieszkań w centrum, w dodatku po nieracjonalnych cenach z górki cenowej, którą teraz mamy.

[mac_kow]

Budowa sensownego, porównywalnego z sensownym mieszkaniem domu kosztuje. Dużo. Do tego- schody. Liczcie dom parterowy, jeśli liczycie fajne ok 100-metrowe mieszkanie. Bieganie po schodach NIE.JEST.FAJNE.

Tak, tak. Najlepiej jeszcze z basenem, 3-metrowymi oknami, fotowoltaniką na dachu, sauną i zewnętrznym jacuzzi. Zejdź na ziemię. Normalni ludzie budują normalne domy, żyją w nich i są zadowoleni. Wszystko kwestia preferencji.

Wychodzi trollerskie szydeło z worka. Zdemagogizować, zastrwamanować i załatwione- no nie? No, nie.
Basen, jacuzzi i sauna to jedno- swoją drogą 2 ostatnie to nie jakiś monstrualny koszt, jeśli się do tego sprytnie zabrać, jak np. od zawsze lubiłem takie klimaty i owszem, mam saunę suchą oraz wannę z hydromasażem, raczej z niższej półki, w domu :> Basen to już kompletnie inna kwestia zarówno kosztowa jak i praktyczna. Ale to taki troll może o tym wiedzieć- wcale nie dziwne, że zestawiasz ze sobą kompletnie nieporównywalne rzeczy.

Ale brak schodów to jest podstawowa, pierwotna kwestia praktyczności. Porównuj porównywalne. Taki jesteś obtrzaskany na OtoDom, to poszukaj, jaka taniocha panuje w dużych, ale wielopoziomowych metrażach.

100-metrowe mieszkanie, w sensownej lokalizacji, budowane w normalnej technologii wystawiane jest obecnie za 1,5 mln zł w stanie deweloperskim.

Bullshit na resorach- zależnie od definicji "sensowności". 120m w Atal Aleja Pokoju kosztowało leciutko ponad milion. Zgadnij co? Sprzedało się. Zauważ, że ja nie jestem zwolennikiem ścisłego centrum, a osiedli, które zapewniają rodzinom bardzo wygodne życie oraz tereny rekreacyjne- w przeciwieństwie do tzw. przedmieści.

Twierdzę, że dom ma swoje wady i zalety. Mieszkanie w centrum tak samo. Ty to zaś przedstawiasz jakby dom to była jakaś apokalipsa, a sens ma wyłącznie kupowanie mieszkań w centrum, w dodatku po nieracjonalnych cenach z górki cenowej, którą teraz mamy.

Zacytuj wypowiedź, w której wprost polecałem mieszkania w w centrum oraz o domu jako apokalipsie. A jesteś w tym dobry i jak widać masz mnóstwo czasu na analizę wypowiedzi.
Staram się jedynie uświadamiać teoretyków, z czym wiąże się budowa a następnie mieszkanie w domu.

[platinium]

Twierdzę, że dom ma swoje wady i zalety. Mieszkanie w centrum tak samo. Ty to zaś przedstawiasz jakby dom to była jakaś apokalipsa, a sens ma wyłącznie kupowanie mieszkań w centrum, w dodatku po nieracjonalnych cenach z górki cenowej, którą teraz mamy.

Przeczytałem wypowiedzi mac_kow i szczerze mówiąc nie wiem gdzie przedstawia mieszkanie w domu jako apokalipse.. przez to że nie lubi schodów?
To naturalne, że że ludzie nie biorą tego na poważnie, bo podajecie tu stawki z totalnej czapy. Pomijając fakt, że zacząłeś od kilku tygodni wychwalać domy, pisać jak wspaniale się Twoim znajomym mieszka pod miastem i że w kilka minut dojeżdżają do Krk - samemu polując od pół roku na mieszkanie w Krk, ale stawki które podajecie są nierealistyczne. Chyba nie zdajesz sobie sprawy, że to nie wykop, gdzie jakiś typek wrzuci zdjęcie kontenera z opisem że wypudował swój dom za 150k i jest bogiem dla wszystkich frustratów. Tutaj siedzą ludzie ktorzy mają domy, którzy budowali domy i wiedzą ile to kosztuje.

Stawki które się tu pojawiaja, typu 600k za dom to chyba są liczone bez działki. Za 600k to moi rodzice budowali dom na obrzeżach Katowic 15 lat temu (z działką). Nie wyobrażam sobie jak tanich technologii trzeba by użyć żeby zmieścić się w takiej cenie razem z działką, które w średnich lokalizacjach pod krakowem kosztują >300k.

Suburbanizacja postępuje i to widać gołym okiem. Jeżeli ceny mieszkań przez następne parę lat będą teraz lecieć w dół to ten trend na jakiś czas wyhamuje, ale potem będziemy mieli kolejny cykl i kolejny, zupełnie jak na zachodzie.

Pewnie, to naturalny proces że miasta rozrastają się, a na obrzeżach budują osiedla. Ale jakoś nie ma to wpływu na spadki cen mieszkań w zachodnich miastach

[Witt]

Forumowy troll odwraca po prostu uwage od wlasnych prognoz gigantycznych jesiennych obnizek. Wkrotce pazdziernik a ceny wszystkiego rosna.....
Jego frustracja rowniez. No to teraz bredzi o kolejnej rzeczy o ktorej nie ma pojecia.