BudujeSie.pl

Rozliczenie powierzchni.
Czy Klienci Atala potwierdzą , że rozliczane mieli powierzchnie mieszkania razem z powierzchnią pod ściankami działowymi ?
To dodatkowy 1-1,5 m2 ! Sprawdziłem Echo, LC - tam mierzą powierzchnię netto pomieszczeń. Przecież to ukryta wyzsza cena ....

Mar G pisze:Czy Klienci Atala potwierdzą , że rozliczane mieli powierzchnie mieszkania razem z powierzchnią pod ściankami działowymi ?
To dodatkowy 1-1,5 m2 ! Sprawdziłem Echo, LC - tam mierzą powierzchnię netto pomieszczeń. Przecież to ukryta wyzsza cena ....

Jeżeli faktycznie tak jest, to raczej kiepskie postępowanie dewelopera, większość firm deweloperskich jednak tak nie postępuje. I czy to w ogóle jest zgodne z dobrymi praktykami na rynku deweloperskim? Choć nie wiem czy któraś z norm odnoszących się do pomiaru powierzchni mieszkania, nie dopuszczała czegoś takiego.

Nowy pisze:

Mar G pisze:Czy Klienci Atala potwierdzą , że rozliczane mieli powierzchnie mieszkania razem z powierzchnią pod ściankami działowymi ?
To dodatkowy 1-1,5 m2 ! Sprawdziłem Echo, LC - tam mierzą powierzchnię netto pomieszczeń. Przecież to ukryta wyzsza cena ....

Jeżeli faktycznie tak jest, to raczej kiepskie postępowanie dewelopera, większość firm deweloperskich jednak tak nie postępuje. I czy to w ogóle jest zgodne z dobrymi praktykami na rynku deweloperskim? Choć nie wiem czy któraś z norm odnoszących się do pomiaru powierzchni mieszkania, nie dopuszczała czegoś takiego.

To nie zgodne z prawem nie maja prawa rozliczać tak powierzchni,zobaczcie jak macie napisane w umowie według jakiej normy jest rozliczana powierzchnia , powinno być PN-ISO 9836 nie wolno wliczać wnęk poniżej 1m2

NOWY 2018 pisze:To nie zgodne z prawem nie maja prawa rozliczać tak powierzchni,zobaczcie jak macie napisane w umowie według jakiej normy jest rozliczana powierzchnia , powinno być PN-ISO 9836 nie wolno wliczać wnęk poniżej 1m2

Ja za to czytałem na tym forum, że to częsta praktyka w Warszawie i właśnie zależy od normy, która określa czy dana powierzchnia może być liczona czy nie. Podobnie było a mieszkaj w mieście, przy czym ostatecznie tam jakoś to wyrównali.

w normie jest powierzchnia po podłodze od ściany do ściany, lecz została tam luka o możliwości doliczenia do powierzchni mieszkania powierzchni pod ściankami przesuwnymi oraz powierzchni pod ściankami z możliwością demontażu. Tu oczywiście deweloper z tego wytrycha korzysta, lecz teraz jest pytanie czy ścianka działowa z jakiegoś pustaka? nadaje się demontażu do którego trzeba raczej użyć młota/kilofa, a powtórny "montaż" tej samej ścianki z tych samych materiałów wydaje się wątpliwy. Czy były już o to procesy? Jak dla mnie praktyka tego dewelopera wykracza poza normy etyczne, podobnie jak liczenie sobie ok. 5 tys. zł za wykończenie balkonu o powierzchni ok. 10m^2.