Hej, podłoga balkonów nie jest klejoną, tylko płytki są nakładane na jakieś wspo.rniki?
Jaka jest zaleta takiego rozwiązania? Czy tez macie tak ze teraz w zimie wszystko trzeszczy pod każdym krokiem? Tak jakby tam lód zamarzał. U mnie nawet kilka płytek zdało się poluzować. Można to reklamować czy to normalne?
Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Nic nigdy nie trzeszczy, niezłą fuszerkę ktoś ci odstawił.
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Ja się pytam kogoś, kto ma tu mieszkanie, a nie chciałby mieć.
Nie wierze, że tak jest tylko u mnie.
Nie wierze, że tak jest tylko u mnie.
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Sabina28 pisze:Hej, podłoga balkonów nie jest klejoną, tylko płytki są nakładane na jakieś wspo.rniki?
Jaka jest zaleta takiego rozwiązania?
Płytki na konstrukcji nie pękają w zimie (zmiana temperatury). Nie mają stałego spoiwa, jak to jest w przypadku np. gresu klejonego do podłoża, czyli mogą się kurczyć w lecie i rozszerzać w zimie (albo na odwrót...?) nie powodując przy tym uszkodzeń. Takie rozwiązanie oznacza mniej reklamacji dla dewelopera

Może podrzuć jakieś zdjęcia albo najlepiej filmik, to gremium forumowe oceni okiem fachowca

Ostatnio zmieniony 31 gru 2021, 11:31 przez jacke, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Sabina28 pisze:Ja się pytam kogoś, kto ma tu mieszkanie, a nie chciałby mieć.
Nie wierze, że tak jest tylko u mnie.
Z tego co piszesz to na pewno nie chciałbym mieć tam mieszkania

Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Sabina28 pisze:Ja się pytam kogoś, kto ma tu mieszkanie, a nie chciałby mieć.
Nie wierze, że tak jest tylko u mnie.
każda płytka wątpliwa zgłoszona podczas odbioru i oznaczona.
wyregulowali . i jest wszystko OK
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
ralf pisze:Z tego co piszesz to na pewno nie chciałbym mieć tam mieszkania
Właśnie widać

Mar G pisze:każda płytka wątpliwa zgłoszona podczas odbioru i oznaczona.
wyregulowali . i jest wszystko OK
Ale odbiory były jesienią i też wszystkie u mnie były ok. Ja mówię o chwili obecnej, jak przyszły mrozy i spadł śnieg. Byłam ostatnio i każda płytka skrzypi pod krokami, jakby woda od spodu zamarzła. I 2 płytki całkowicie sie rozregulowany bo sie telepią, a wcześniej były ok. Nikt tam nie chodził wiec jakby warunki zimowe to sprawiły. Sprawdźcie u siebie i napiszcie czy tak jest też u Was i co myślicie.
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Sabina28 pisze:ralf pisze:Z tego co piszesz to na pewno nie chciałbym mieć tam mieszkania
Właśnie widać
Mar G pisze:każda płytka wątpliwa zgłoszona podczas odbioru i oznaczona.
wyregulowali . i jest wszystko OK
Ale odbiory były jesienią i też wszystkie u mnie były ok. Ja mówię o chwili obecnej, jak przyszły mrozy i spadł śnieg. Byłam ostatnio i każda płytka skrzypi pod krokami, jakby woda od spodu zamarzła. I 2 płytki całkowicie sie rozregulowany bo sie telepią, a wcześniej były ok. Nikt tam nie chodził wiec jakby warunki zimowe to sprawiły. Sprawdźcie u siebie i napiszcie czy tak jest też u Was i co myślicie.
U mnie na odbiorze nie byly ok. Dopiero jak wyregulowali.
Byłem wczoraj - i nadal wszystkie ok. Nic nie skrzypiało mi pod nogami a podziwiałem panoramę
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 14 lip 2020, 17:49
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
To chyba jest normalne przy mrozach. Jak było -10 stopni to u mnie było to samo, a wczoraj-dzisiaj jak mróz puścił jest ok. Woda wpływa i zamarza.
Re: Płytki na balkonach na wspo.rnikach zamiast na kleju - Przybyszewskiego 64 Kraków
Sabina28 pisze:Sprawdźcie u siebie i napiszcie czy tak jest też u Was i co myślicie.
U mnie przy odbiorze wyszło kilka problemów z płytkami, ale bez problemu zostały one naprawione i wyregulowane.
W ostatnich tygodniach nic się nie zmieniło. Nic nie skrzypi, nic się nie telepie, chociaż w trakcie dużych mrozów ich odgłos był trochę inny.
Wróć do „Przybyszewskiego 64 Kraków od Atal - forum mieszkańców osiedla”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości