Zebranie - refleksje po zebraniu wspólnoty - Bajeczna Apartamenty Kraków
: 24 kwie 2018, 20:07

Komentuj i opisuj nowe inwestycje w Krakowie i Warszawie
https://www.budujesie.pl/
Sat pisze:Czekamy na powstanie wspólnoty - to jest moje główne odczucieNo i myślę że pewnie trzeba utworzyć grupę na . albo coś podobnego, jak była propozycja na spotkaniu, żeby zbierać w jednym miejscu różne aktualnośći, odpowiedzi, dyskutować, etc. Fajnie, że była okazja poruszyć sporo tematów na dzisijeszym zebraniu, ale jak zaczynało mówić kilka osób jednocześnie, to już trudno było coś konkretnego usłyszać.
korczak pisze:Dla mnie rzeczą niepojeta jest czekanie pół roku na zawiazanie się wspólnoty, co zależne jest od przekazania własności. Z wszystkim mamy czekać tyle czasu?
Atal mimo iż chwalony, ma problem z ustaleniem zasad sprzątania, więc jak mamy myśleć pozytywnie o ew. przyszłych działaniach i właściwym rozliczeniu kosztów na koniec okresu deweloperskiego?
Mam wiele wątpliwości...
wisnia pisze:to zgłaszałem takie posty.
lutyp pisze:Może nam się to nie podobać i brzmieć nielogicznie, ale takie mamy w Polsce prawo - wspólnota mieszkańców zawiązuje się kiedy mamy odrębną własność do lokalu w budynku. Przypominam ze aktualnie nikt z nas nie ma wyodrębnionej własności tylko upoważnienie do użytkowania na podstawie protokołu odbioru. Odrębna własność = wpis do księgi wieczystej. Z tego też powodu pewnie Atal zwleka z wpisami, żeby sobie nie komplikować pracy.
Panie z administracji zarządzają budynkiem nie z woli mieszkańców a z upoważnienia Atala, być może to nie zostało wystarczająco jasno wyartykułowane podczas spotkania - ten stan będzie trwał dopóki nie będzie wspólnoty. czyli patrz wyżej.
Co do spotkania - chaos jak najbardziej, ale w sumie sami się do niego przyczyniliśmy. przed nastepnym spotkaniem nie byloby głupio zrobic jakąs liste postulatów / pytań i przekazać ją wczesniej . dac im sie ustosunkować a potem doprecyzowac w trakcie dyskusji
Wszelkie kwestie z kosztami - poki Atal to trzyma, to nic sie nie zmieni. po przejeciu przez wpsolnote, to tylko nasza wola ile i za co chcemy placic..
A jeszcze koncząc sciane tekstu, to ludzie ogarnijcie sie trocheto ze jest brudno na klatkach to glównie wina ekip remontowych, ktore sami sobie najmujemy do wykonczenia mieszkan. w 100% sie zgadzam z teza ze spotkania, ze ci goscie maja zerowy interes w tym zeby zachowywac sie kulturalnie, przeciez to dla nich kolejna chwilowa fucha. to jezeli uszkodzi sciane lub gres to myslicie ze sie tym przejmie ? Ja pracuję z domu, z tego co widze - co 2-3 dni jakiś chlopak zbiera rozwiane po okolicy smieci z kontenerow, chyba raz w tygodniu sa myte klatki na mokro. pewnie ze sa smugi czy miejsca niedoczyszczone, ale mysle ze jak znikna ekipy remontowe, to sytuacja sie unormuje (mam nadzieje..)