BudujeSie.pl

Pytanie mam, może ktoś podzieli się doświadczeniem na forum - chodzi o oświetlenie LED w łazience, a dokładniej narożne listwy LED montowane pomiędzy ścianą a sufitem. Do tej pory myślałem o tym, żeby podwiesić część sufitu przy ścianach i w tym podwieszeniu zrobić punkty świetlne. Ale w jakimś salonie z łazienkami zarzucili mi temat, że jest inne rozwiązanie? Ktoś może przetestował już w praktyce listwy LEDowe w łazience jako oświetlenie pomiędzy sufitem i ścianą? Sprawdza się to? Osłony taśm LED nie żółkną? Czy listwy LED dają wystarczająco dużo światła? Nie byłoby to jedne oświetlenie w tej łazience, ale zastanawiam się nad tym, czy oświetlenie listwami LED w łazience ma szansę dobrze się sprawdzić.

A jeśli ktoś ma doświadczenie z tym, to jaki producent listew LED do łazienki, gdzie to najlepiej kupić, żeby była szansa, że będzie to trwałe i nie zacznie generować problemów z czasem?

Mam takie oświetlenie LED w łazience i sprawdza się bardzo dobrze jako światło pośrednie. Ważne jest, aby użyć dobrej jakości taśm LED o wysokim współczynniku CRI oraz aluminiowych profili z osłonami . na UV – wtedy nie żółkną. Jeśli chodzi o producentów, polecam profile LED od Kluś lub Tech-Light, a taśmy LED np. od LedLab lub Philips. Kupowałem w sklepach specjalistycznych online, bo tam jest największy wybór i lepsza jakość niż w marketach budowlanych.

Kat pisze:Mam takie oświetlenie LED w łazience i sprawdza się bardzo dobrze jako światło pośrednie.

Zgadza się, może główne oświetlenie łazienki, to nie jest idealne rozwiązanie, bo trzeba by tego mieć więcej jeszcze, ale jako coś pośredniego, jest w porządku. Nawet liczyłem na to, że to będzie trochę ciemniejszy wariant światła w łazience - montowałem 3 włączniki, jeden na światło nad lustrem, jeden na główne sufitowe i jeden na LEDy. Oby faktycznie te taśmy w profilach aluminiowych nie żółkły, bo takie montowane kiedyś, to bardzo kolor i przejrzystość potrafiły zmieniać.

No i jeszcze mała podpowiedź, takie ledy wymagają swojego zasilacza zwykle, warto rozważyć specjalne puszki przy włącznikach i zasilacze LED dopuszkowe. W tych puszkach jest właśnie na nie miejsce. Moim zdaniem jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, odpada problem tego, gdzie umieścić zasilacz, a do tego jest to niego jakiś dostęp, gdyby się coś stało.