BudujeSie.pl

Dzień dobry,

W ostatnich dniach odwiedził nasze mieszkanie pracownik firmy, która ma montować panele, celem dokonania pomiarów. Wielkie było jego zdziwienie na widok tego, co znajduje się pod drzwiami balkonowymi.

Jak widać na załączonym obrazku, na całej długości wnęki, w której znajdują się drzwi i okna balkonowe, znajduje się deska. Ów pan twierdzi, że nigdy nie widział czegoś takiego i użył niezbyt pochlebnych słów pod adresem autorów tego pomysłu. Sęk w tym, że takie rozwiązanie uniemożliwia dociągnięcie paneli pod same drzwi. Deska nie znajduje się na poziomie wylewki i do tego jest krzywa - z jednej strony wystaje ok. 2-3 cm, z drugiej jest parę milimetrów poniżej wylewki.

Czy ktoś z Was miał ten sam problem? Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście dorównanie deski do wylewki. Ale może poradziliście sobie w inny sposób?

Z góry dziękuję za odzew.

Też tam mam deskę, podpytam dziś ekipę co o tym myśli.

U mnie też pomiarowcy to zauważyli i stwierdzili, że panel będzie się tam uginał.
Poza tym zastanawiam się jak jest z kwestią ewentualnego gnicia tej deski. Podobno takich patentów już dawno się nie stosuje

U mnie wzruszyli rękami, nie zaszokowało ich to szególnie, ale u mnie to ta deska jest może 1-2mm powyżej podłogi. I to tylko pod drzwiami balkonowymi.

Ja w tym miejscu daje folie w płynie i kładę płytki a na resztę idzie deska podłogowa...

U mnie też wystawało tak ok 3mm. Pod panelami mam grubą matę więc wyrównało mi się z deską pod drzwiami balkonowymi. Nawet udało mi się wsunąć tam panele, chociaż nie wiem czy to był dobry pomysł. Dodatkowo we wnęce chce zamontować próg - taki sam jak mamy parapety.