Strona 1 z 3

Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 19 sty 2017, 16:28
autor: Michał
Do założenia tego tematu skłonił mnie fakt, że mieszkam już na Pachońskiego od końca grudnia 2016 i obserwuję postęp prac adaptacyjnych w sąsiednich mieszkaniach.

Po pierwsze zastanawia mnie to, jak długo można kuć przy adaptacji jednego mieszkania, przy założeniu, że największe mieszkania w naszym bloku mają 70 - kilka m2.
W niektórych mieszkaniach adaptacja, a co za tym idzie kucie i wiercenie trwa już długie tygodnie od rana, aż do samego wieczora... czy ktoś wykuwa dodatkowe okna? :)
Moje mieszkanie zostało wykończone do zamieszkania w 8 dni roboczych przez ekipę złożoną z 3 osób. Zakres prac to drobne zmiany elektryczne, hydrauliczne, gładzie, malowanie, podłogi itp. Do tego 1 dzień na zamontowanie kuchni. Być może Wasze ekipy "biorą" za godzinę ;)

Głównym powodem, dla którego to pisze, jest informacja z administracji, żeby tego typu roboty "udarowe" robić w godzinach 8:00 - 19:00, którą niektórzy niestety mają gdzieś i czasem już ktoś roboty zaczyna o 6:00 napieprzając młotkiem, a inny kończy i po 22:00...
Pamiętajmy, że tu już mieszkają ludzie, mieszkają małe dzieci, więc myślę, że odrobina "dobrego smaku" i ludzkiej wyrozumiałości dla nich nie zaszkodzi.

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 20 sty 2017, 10:20
autor: Florianetti
U mnie z kuciem i wierceniem się obrobili w 2 dni a było tego niemało, też się zastanawiam co tyle czasu można robić. Szef mojej ekipy, gdy wspomniałem o tym że w pewnych mieszkaniach kują i kują stwierdził nasłuchując dźwięki, że to jakieś zabawki z Castoramy i dlatego tyle się chopoki nakują. Jak mieszkasz w klatce C to rozumiem, pocieszenie takie że lepiej jak wszyscy zrobią teraz niż by do jesieni robiono raz jedno mieszkanie raz drugie. Wprowadzając się jeszcze w grudniu trzeba było niestety się nastawić na brud, smród i hałasy. U mnie robią do 16.50, bez weekendów, więc co złego to nie ja :lol:

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 22 sty 2017, 20:39
autor: eryk28
Bardziej od remontów trzeba obawiać się budowy kolejnego etapu.
Wtedy hałas, kurz, i łacina gwarantowane przez cały dzień x 15 miesięcy.

Poza tym jak ktoś taj jak my kupuje mieszkanie w tanim bloku to trzeba się nastawić na takie atrakcje.
Jeśli ktoś szuka zacisza i spokoju to trzeba mieszkać w domku na wsi.

e.

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 22 sty 2017, 22:59
autor: bartusstw
A co to za różnica czy kupuje się w tanim czy w drogim bloku ? kultura chyba nie jest zależna od ceny za m2 :)
Mimo, że nie mieszkam jeszcze w bloku podzielam zdanie poprzedników odnośnie kucia itp. Sobota wyjeżdżałem po 20:30 i słyszałem wciąż wiertarki. Dziś (tj. niedziela) koło 10:00 również słyszałem jakieś wiercenia,kłucia czy cokolwiek innego. Moim zdaniem to przesada i to nie lekka. Wiadomo, że wszyscy chcą się wprowadzić szybko (w tym i ja), ale trzeba sobie zdawać sprawę, że w bloku mieszkają już ludzie. O ile, moim zdaniem, można było nie przejmować się zbytnio w grudniu godzinami pracy tak już styczeń to lekka przesada. Jeżeli chodzi o kolejny etap, to moim skromnym zdaniem będzie mniej uciążliwy niż wiercenie sąsiada za ścianą w sobotę o 20:30

Przekażcie proszę jeszcze raz swoim pracownikom, że garaż to nie jest toaleta. Mimo, iż na zewnątrz znajduje się toi-toi, komuś się "ulało" na moim miejscu parkingowym.... Porażka to mało powiedziane.

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 24 sty 2017, 7:49
autor: Michał
Jestem tego samego zdania co bartusstw.

Jak kupujesz mieszkanie za 4 tys/m2 to znaczy że można wiercić w nocy, robić balangi i za przeproszeniem srać po kątach, a jak mieszkanie za 10 tys/m2 to nosić smoking do wynoszenia śmieci ? :)

Kultura to kultura i tyle... i to jeszcze, kiedy jest informacja administracji, żeby pamiętać o tym, że ludzie mieszkają i nie wiercić po 19:00.
Jasna sprawa, że wprowadzając się do mieszkania w grudniu brałem pod uwagę uciążliwości i dalej je biorę pod uwagę bo każdy ma prawo sobie mieszkanie wykończyć.

A to, że komuś na wierceniu schodzą 3 tygodnie świadczy o braku koncepcji na to, co w mieszkaniu chce zrobić. Jeżeli ma przemyślaną koncepcję to bierze wiertarę czy młot i w 3 dni ma przerobione wszystkie instalacje. Wystarczy wziąć kątówkę, ponacinać bruzdy, przyłożyć dłuto wiertarki i robota leci, a nie takie celowanie na ślepo... takie jest moje zdanie.

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 24 sty 2017, 19:26
autor: mmm
Michał pisze:A to, że komuś na wierceniu schodzą 3 tygodnie świadczy o braku koncepcji na to, co w mieszkaniu chce zrobić. Jeżeli ma przemyślaną koncepcję to bierze wiertarę czy młot i w 3 dni ma przerobione wszystkie instalacje. Wystarczy wziąć kątówkę, ponacinać bruzdy, przyłożyć dłuto wiertarki i robota leci, a nie takie celowanie na ślepo... takie jest moje zdanie.

Poprawiam, 4 tydzień już mija :D My zastanawiamy się co tam się buduje, ja rozumiem można potrzebować kilku dni na zburzenie ścian działowych(taki kaprys), ale odgłosy są takie jakby ktoś nie radził sobie z nośnymi(nawiercanie i skuwanie, i znów). Normalną sprawą że przy robocie są odgłosy i hałas, ale kolejny tydzień z rzędu jest to samo nasilenie, i to od rana do wieczora.

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 25 sty 2017, 20:37
autor: erewan
Mnie też zastanawia ile jeszcze potrwa to wiercenie w bloku, zdecydowanie chciałbym, żeby się już skończyło, ale niestety nie jestem tu optymistą :/ Siostra kupiła mieszkanie i wprowadziła się w czerwcu poprzedniego roku (sama wykończyła mieszkanie w miesiąc - znaczy ekipy budowlane). Tymczasem wiercenie w jej bloku trwa do dzisiaj, sam słyszałem ostatnio, jak ją odwiedzałem, jak ktoś osobie wierci z udarem wieczorami :shock: Jakby ktoś, dla relaksu musiał sobie codziennie powiercić wieczorami, ewentualnie w sobotę rano, kiedy człowiek chciałby sobie pospać - a tam minęło już jakieś 8 miesięcy od tego, jak pierwsi mieszkańcy odbierali swoje nowe mieszkania. Mam nadzieję, że Prądnik Nowy będzie pod tym względem dla nas choć trochę bardziej łaskawy ;)

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 25 sty 2017, 22:09
autor: MarianŁącz
Panie i Panowie, mija dopiero styczeń, niektórzy niedawno dostali klucze a i niekoniecznie od razu się rzucają na wykańczanie, mieszkań jest 96, jeszcze wiele hałasów przed nami, a jak się w czerwcu zacznie budowa drugiego bloku to będzie kolejna atrakcja, aż ściany będą pękać :lol:

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 26 sty 2017, 14:14
autor: ewelina
...a już myślałam, że tylko mnie zastanawia co można wiercić i kłóć od świtu do nocy przez kilka tygodni :D

Re: Kucie i wiercenie z udarem w ścianach w nowym bloku - Prądnik Nowy Kraków

: 29 sty 2017, 21:21
autor: Michał
Dla mnie jest oczywiste, że jeszcze wiele hałasów i niedogodności przed nami i jak najbardziej wiem, że nowi właściciele mają do tego święte prawo, żeby wykańczać mieszkania.
Wiadomo też że nie wszyscy biorą ekipy, niektórzy wykańczają "własnymi siłami", a to się wiąże z wydłużeniem czasu robót.

Tylko nie rozumiem dwóch rzeczy - nawet jeśli wykańczanie trwa 2 miesiące to ile dni z tego czasu można poświęcić na kucie od rana do nocy? :)

A druga rzecz to prucie ścian późnymi wieczorami i w niedzielę, tak jak dzisiaj - to już dla mnie jest chamstwo i nikt mnie nie przekona że ktoś nie ma czasu w tygodniu czy inne wytłumaczenia.... niedziela to niedziela - tak samo jak trzech króli - wtedy też ktoś pruł ściany...