Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 03 paź 2016, 19:32
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Jak dla mnie to deweloper będzie tworzył te miejsca parkingowe, ale dopiero po zakończeniu kolejnego etapu, a raczej wyprzedaniu miejsc w garażu kolejnego etapu. Ja wykupiłem miejsce parkingowe i(jak wielu) mam spokój, a inni parkują albo wzdłuż drogi albo co niektórzy na chodniku. Zgadzam się, że tacy ludzie się nie dołożą do miejsc i będą żerować dalej na innych. Moim zdaniem to deweloper powinien uwzględnić w cenie mieszkań te miejsca i zapewne to zrobił, ale jak będzie miał do sprzedania miejsca w garażu to jaki ma w tym interes ? Wybudowano dokładnie tyle miejsc ile było w planie, więc nic nie proadzimy. Swoją drogą - czy zostały jeszcze jakieś miejsca do wykupienia?
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Na zebraniu adminoistrator mówił że są jeszcze miejsca nie wykupione. Nie jestem pewna ale chyba mówil że 4 sztuki.
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Widzę że już ktoś wziął sprawy w swoje ręce i wzywa straż miejską do pojazdów parkujących na zakazie oraz na miejscach dla inwalidy.
Za chwile ktoś zacznie ich wzywać do właścicieli psów załatwiających swoje potrzeby na trawniku...
Odholowanie z miejsca dla inwalidy bardzo boli w kieszeń i trzeba się najeździć by odzyskać auto.
Za chwile ktoś zacznie ich wzywać do właścicieli psów załatwiających swoje potrzeby na trawniku...
Odholowanie z miejsca dla inwalidy bardzo boli w kieszeń i trzeba się najeździć by odzyskać auto.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 08 lut 2016, 16:53
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Z jednej strony przesada, chyba nawet administrator mówił że można tam parkować, bo jest może jedna osoba na blok, która jest inwalidą. A z tego co wiem obecnie nawet ta osoba tu nie mieszka. Powinni to przerobić, jeżeli jakieś przepisy tego nie zabraniają, 5 aut tam się mieści. Z drugiej jak widziałem dziś rano jak stały te poblokowane auta na drodze pożarowej to uważam że dobrze zrobiono. Jakaś stara 6 metrowa kobyła postawiona przy samym wjeździe do garażu, do tego wręcz na środku drogi 

Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Tak, było wspomniane na zebraniu, że można tam parkować pod warunkiem, że ktoś z mieszkańców nie postanowi wezwać straży miejskiej. Oczywiście do momentu aż komuś będzie takie miejsce faktycznie potrzebne.
Jeszcze blokady na kołach za blokowanie drogi pożarowej mogę zrozumieć(kwestia bezpieczeństwa)... ale w sytuacji, gdy miejsc parkingowych jest stanowczo za mało, a dwa miejsca wyznaczone jako miejsca dla inwalidów stoją puste, zgłaszanie tego to już lekka przesada. Lepiej żeby samochody stały na trawie i niszczyły zieleń, jak to nieraz bywało? Rozumiem, że w garażu podziemnym są jeszcze wolne miejsca, ale nie każdego jak na razie na to stać.
Jeszcze blokady na kołach za blokowanie drogi pożarowej mogę zrozumieć(kwestia bezpieczeństwa)... ale w sytuacji, gdy miejsc parkingowych jest stanowczo za mało, a dwa miejsca wyznaczone jako miejsca dla inwalidów stoją puste, zgłaszanie tego to już lekka przesada. Lepiej żeby samochody stały na trawie i niszczyły zieleń, jak to nieraz bywało? Rozumiem, że w garażu podziemnym są jeszcze wolne miejsca, ale nie każdego jak na razie na to stać.
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
MZ@ pisze:Tak, było wspomniane na zebraniu, że można tam parkować pod warunkiem, że ktoś z mieszkańców nie postanowi wezwać straży miejskiej. Oczywiście do momentu aż komuś będzie takie miejsce faktycznie potrzebne.
Jeszcze blokady na kołach za blokowanie drogi pożarowej mogę zrozumieć(kwestia bezpieczeństwa)... ale w sytuacji, gdy miejsc parkingowych jest stanowczo za mało, a dwa miejsca wyznaczone jako miejsca dla inwalidów stoją puste, zgłaszanie tego to już lekka przesada. Lepiej żeby samochody stały na trawie i niszczyły zieleń, jak to nieraz bywało? Rozumiem, że w garażu podziemnym są jeszcze wolne miejsca, ale nie każdego jak na razie na to stać.
Otóż nie zgadzam się z powyższym. Co to znaczy, że było wspominane za zebraniu? I co to znaczy do momentu aż komuś to miejsce będzie faktycznie potrzebne? Potrzebne komu? Może chcieć tam przyjechać inwalida np z Proszowic i to miejsce czekać ma właśnie dla niego. Inna sprawa iż wyznaczono dwa takie miejsca a jedno zapewne by wystarczyło. A za stanie na trawniku to może nie blokada, ale zdjęcie samochodu i wezwanie do straży miejskiej do uiszczenia mandatu.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 03 paź 2016, 19:32
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Osobiście mam miejsce garażowe, a zdarzało mi się zaparkować na miejscu dla inwalidów i również uważam, że jedno miejsce powinno tam wystarczyć, z drugiej strony inny kolega ma racje - odwiedzić kogoś z nas może niepełnosprawny i powinien mieć gdzie zaparkować.
Zupełnie nie rozumiem jednak tłumaczeń typu, że lepiej na drodze ppoż niż na trawniku lub, że nie każdego stać. Nie stać mnie na dwa samochody - dlatego mam jeden. Jak by mnie nie było stać na TV to mam stanąć na balkonie i oglądać u sąsiada ? Mnie też nie było stać na mieszkanie i miejsce parkingowe dlatego wziąłem kredyt w banku. Sądzę, że zdecydowana większość mieszkańców również ma zdolność kredytową na ok. 25 tys. zł. Każdy wiedział przy zakupie mieszkania DOKŁADNIE ile będzie miejsc parkingowych, a sytuacja będzie się pogarszać, bo w etapie 2 stosunek miejsc parkingowych do liczby mieszkań jest mniejszy niż 1.
Inną sprawą jest to, że na początku parkowanie odbywało się wzdłuż krawężnika w odległości kilku centymetrów i nikt nie parkował w newralgicznym miejscu tj. przy wyjeździe z garażu. Ostatnio niektórzy parkują przy samym wjeździe (mimo, że wcześniej nie zaparkowane auta), bo bliżej do klatki C i wychodzą chyba z założenia, że jak nie mają miejsca w garażu to mogą parkować tak żeby utrudniać wjazd/wyjazd, Ale tak jest im wygodnie i za nic mają innych mieszkańców i ich pieniądze wydane na miejsce parkingowe.
Sądzę, że za drobną odpłatnością można by auto parkować na terenie gdzie znajduje się szkoła jazdy - tylko dlaczego ktoś ma się fatygować...
Panie i Panowie - podsumowując, nie dzwońmy o byle co na straż miejską, ale z drugiej strony nie dawajmy też nadmiernych powodów dla potencjalnych rozmówców.
Zupełnie nie rozumiem jednak tłumaczeń typu, że lepiej na drodze ppoż niż na trawniku lub, że nie każdego stać. Nie stać mnie na dwa samochody - dlatego mam jeden. Jak by mnie nie było stać na TV to mam stanąć na balkonie i oglądać u sąsiada ? Mnie też nie było stać na mieszkanie i miejsce parkingowe dlatego wziąłem kredyt w banku. Sądzę, że zdecydowana większość mieszkańców również ma zdolność kredytową na ok. 25 tys. zł. Każdy wiedział przy zakupie mieszkania DOKŁADNIE ile będzie miejsc parkingowych, a sytuacja będzie się pogarszać, bo w etapie 2 stosunek miejsc parkingowych do liczby mieszkań jest mniejszy niż 1.
Inną sprawą jest to, że na początku parkowanie odbywało się wzdłuż krawężnika w odległości kilku centymetrów i nikt nie parkował w newralgicznym miejscu tj. przy wyjeździe z garażu. Ostatnio niektórzy parkują przy samym wjeździe (mimo, że wcześniej nie zaparkowane auta), bo bliżej do klatki C i wychodzą chyba z założenia, że jak nie mają miejsca w garażu to mogą parkować tak żeby utrudniać wjazd/wyjazd, Ale tak jest im wygodnie i za nic mają innych mieszkańców i ich pieniądze wydane na miejsce parkingowe.
Sądzę, że za drobną odpłatnością można by auto parkować na terenie gdzie znajduje się szkoła jazdy - tylko dlaczego ktoś ma się fatygować...
Panie i Panowie - podsumowując, nie dzwońmy o byle co na straż miejską, ale z drugiej strony nie dawajmy też nadmiernych powodów dla potencjalnych rozmówców.
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Ja miałem mieszkanie odczucia co do parkowania na drodze pożarowej, czasem stanę zaraz przy śmietniku, ale jak wczoraj wieczorem widziałem jak ktoś zaparkował jakiegoś srebrnego Audika to zmieniłem zdanie.
Sąsiedzie grzybowski, ja nie kupowałem miejsca w garażu głownie z takiego powodu że jest to mało wygodne, chyba że ktoś dmucha i chucha na swoje auto, i nawet jakby dali za darmo to bym stawał na tych na zewnątrz, kwestia gustu.
W garażu zostały podobno ze 3 miejsca, to nie rozwiązuje w ogóle problemu parkowania, więc nie ma co używać też tego argumentu. Jest bieda jak wszędzie w Krakowie i lepiej nie będzie.
Sąsiedzie grzybowski, ja nie kupowałem miejsca w garażu głownie z takiego powodu że jest to mało wygodne, chyba że ktoś dmucha i chucha na swoje auto, i nawet jakby dali za darmo to bym stawał na tych na zewnątrz, kwestia gustu.
W garażu zostały podobno ze 3 miejsca, to nie rozwiązuje w ogóle problemu parkowania, więc nie ma co używać też tego argumentu. Jest bieda jak wszędzie w Krakowie i lepiej nie będzie.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 03 paź 2016, 19:32
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Hiroshima pisze:Sąsiedzie grzybowski, ja nie kupowałem miejsca w garażu głownie z takiego powodu że jest to mało wygodne, chyba że ktoś dmucha i chucha na swoje auto, i nawet jakby dali za darmo to bym stawał na tych na zewnątrz, kwestia gustu.
Nikt mnie nie przekona, że prywatne miejsce parkingowe jest mniej wygodne niż wspólne miejsce "pod chmurką", ale tak jak pisałeś - kwestia gustu.
Hiroshima pisze:W garażu zostały podobno ze 3 miejsca, to nie rozwiązuje w ogóle problemu parkowania, więc nie ma co używać też tego argumentu. Jest bieda jak wszędzie w Krakowie i lepiej nie będzie.
Tak na oko to wzdłuż drogi zmieści się 6-7 samochodów. Mając na uwadze, że w garażu podziemnym są 4 wolne miejsca, to mówimy o 2-3 autach, więc uważam, że ten argument jest jak najbardziej na miejscu.
Re: Parkowanie (problemy i rozwiązania) na osiedlu Prądnik Nowy w Krakowie
Droga pozarowa jest tez droga dojazdowa, na niej powinny sie minac 2 samochody, a woz strazacki mam miec miejsce do manewrow. Nie mozna planowac wszystkiego na styk i miec nadzieje ze nigdy nie bedzie potrzeby zeby woz strazacki, karetka i policja wjechali na teren osiedla i mogli bez przeszkod sie minac. Nie mozna takze sádzic ze bedziemy wiecznie mlodzi i zdrowi i nikt nie bedzie potrzebowal miejsca dla inwalidow. Prawo nas w tej kwestii zabezpiecza od takich ewentualnosci i powinno sie go przestrzegac.
Wróć do „Prądnik Nowy Kraków - forum mieszkańców osiedla”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości