Strona 1 z 1

Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 23 sie 2019, 7:52
autor: niesasanka
Chodzi mi o inwestycje typu Wzgórze Witkowickie, Enklawa Łokietka, Vitkowicka Residence, gdzie klatkę schodową dzieli się tylko z jednym sąsiadem i/lub gdzie masz nad sobą/pod sobą tylko jednego sąsiada.
Jak wtedy wygląda zajmowanie się częścią wspólną? Kto myje klatkę schodową? Jak się dogadać z sąsiadem? Co, jeśli jesteś skazany na mieszkanie obok świra? :D W grupie (w bloku) chyba lepiej sobie z takimi nieprzyjemnym sąsiadami poradzić.
Jakie jest Wasze doświadczenie, jakie są Wasze spostrzeżenia?
Boję się, że trafię na jakiegoś gbura, brudasa, słuchającego głośno disco polo o 7 rano i wyrzucającego pety na mój ogródek ;)

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 23 sie 2019, 16:19
autor: StormSunny
Szczerze? Kijowo. Bliźniak ma wady bloku mieszkalnego a jednocześnie brak mu zalet domu jednorodzinnego. Jak mam dom to chcę sobie wyjść na zewnątrz nago i rozpalić ognisko na środku i nie chcę, aby jakiś sąsiad się na mnie krzywo patrzył. Albo dom wolnostojący albo mieszkanie. Bliźniak to wymysł dewelopera - buduje jeden dom a bierze kasę za dwa.

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 23 sie 2019, 18:59
autor: niesasanka
No tak, tylko że ja nie szukam zalet domku jednorodzinnego w bliźniaku. Ani metraż mieszkania, ani wielkość działki nie równa się nawet małemu domkowi. Ogródek traktuję po prostu jako coś więcej, niż taras, a nie miejsce na ognisko i nagie posiadówki.
Bardziej ciekawi mnie kwestia dogadywania się z sąsiadami.
Twoje "kijowo" jest oparte na jakimś konkretnym doświadczeniu?

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 23 sie 2019, 21:09
autor: StormSunny
Nie sposób przewidzieć na kogo się trafi. W bloku masz podobnie, ale fakt, w grupie siła i takiego nieprzewidywalnego delikwenta łatwiej wykopać. Chyba jest nawet prawo, które zmusza go do opuszczenia lokalu po iluś tam interwencjach policji. Jedyna opcja to zakup całego bliźniaka i potem robisz sobie casting przy odsprzedaży. Jednak najlepszy jest sąsiad na sto dwa. Sto metrów za domem, dwa metry pod ziemią.

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 02 wrz 2019, 7:57
autor: mac_kow
niesasanka pisze:Chodzi mi o inwestycje typu Wzgórze Witkowickie, Enklawa Łokietka, Vitkowicka Residence, gdzie klatkę schodową dzieli się tylko z jednym sąsiadem i/lub gdzie masz nad sobą/pod sobą tylko jednego sąsiada.
Jak wtedy wygląda zajmowanie się częścią wspólną? Kto myje klatkę schodową? Jak się dogadać z sąsiadem? Co, jeśli jesteś skazany na mieszkanie obok świra? :D W grupie (w bloku) chyba lepiej sobie z takimi nieprzyjemnym sąsiadami poradzić.
Jakie jest Wasze doświadczenie, jakie są Wasze spostrzeżenia?
Boję się, że trafię na jakiegoś gbura, brudasa, słuchającego głośno disco polo o 7 rano i wyrzucającego pety na mój ogródek ;)

Po pierwsze, to- przynajmniej po krakowsku- to już nie "bliźniak" tylko co najwyżej (z warszawskiego...) "segment".
Dla mnie bliźniak to od zawsze był 1 budynek podzielony na 2 "połówki", z jedną wspólną ścianą i... osobnymi działkami.

Wspólna klatka schodowa, piętro / część wspólna = de facto "blok". Wobec tego tak jak napisano; w takim układzie otrzymujesz najgorsze możliwe połączenie, bo istnieją części wspólne a do dbania o nie jest raptem 2 rodziny.

Bliźniak jako taki łączy wady ale też zalety.
Główną zaletą: stosunek ceny do metrażu. Jeśli ktoś jest oczywiście metrażowym fetyszystą a wydaje mu się, że np. nie przeszkadzają mu schody, nie raz podwójne.

Zdecydowanie radzę: albo iść "na maksa" w budowę lub kupno samodzielnego, najlepiej parterowego, domu albo po prostu, jak człowiek cywilizowany, zakupić duuuuże mieszkanie. Jak się poszuka, to się znajdzie.

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 22 paź 2019, 8:32
autor: niesasanka
To się bardzo łatwo pisze - kup duże mieszkanie albo postaw sobie dom. No tylko, że na duuuże mieszkanie mnie nie stać, dlatego bardziej celuję w 65-70m2. Oczywiście, mogę coś znaleźć na totalnym wypizdowie bez dostępu do komunikacji zbiorczej, ale nie na tym mi zależy. To samo tyczy się budowy domu - musiałabym wyjechać poza Kraków, a jakoś sobie tego nie wyobrażam - jestem kilka razy w miesiącu w kinie, spotykam się często z przyjaciółmi, chodzę na zajęcia taneczne i siłownię. Nie wyobrażam sobie dojazdów... Kupując mieszkanie w budynku dwulokalowym z ogródkiem w okolicy domków jednorodzinnych, a przy tym 10 minut od przystanku tramwajowego, można sobie zapewnić kilka rzeczy na raz.

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 22 paź 2019, 11:06
autor: StormSunny
Mieszkanie w dobrej lokalizacji a na weekendy dacza na wypizdowie - to jest wg mnie optimum.

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 17 gru 2019, 0:31
autor: pozdro
DacA na wypozdowie to lepiej na weekend wyskoczyc do zakopanego za 150 zl cos wynajmie po gorach pochodzic ;) ja tak robie

Re: Jak się mieszka w zabudowie bliźniaczej / budynkach dwulokalowych

: 17 gru 2019, 10:37
autor: StormSunny
Myślałem o daczy do godziny jazdy. Daj spokój z Zakopcem. To dla typowych Januszaków noszących białe skarpety do czarnych sandałów.