BudujeSie.pl

Cześć

Chciałabym zakupić mieszkania. Niestety cena jest za wysoka Nie biorę kredytu, mam ograniczony budżet w gotówce.

Dlatego przeszukuję fora i opinie czy można i jak negocjować cenę mieszkania.

Doradźcie czy mogę posłać takie maila jak poniżej czy tak nie wynegocjuję ceny mieszkania ? ( jak mi się nie podoba to przecież mogę kupić gdzie indziej) ---> zaznaczam --> mieszkanie mi się bardzo podoba ale chcę zbić ceny --> bo chciałam jeszcze dokupić komórkę lokatorską i miejsce postojowe

Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw, a opierając się na jakoszczedzacpieniadze.pl/jak-negocjowac-z-deweloperem-zakup-mieszkania napisałam poniższego maila:

Mieszkanie ma wiele atutów ( niska zabudowa, oryginalna architektura, prestiżowa dzielnica), nie mniej jest słabo skomunikowana ( brak linii tramwajowej), ograniczony wyjazd z osiedla( wąska osiedlowa droga). Ilość komórek lokatorskich jest również ograniczona ilość, nie są zaplanowane dla wszystkich mieszkań.

Ponad to w przeciwieństwie do sąsiedniego osiedla ( X) planowane są kolejne bloki, co oznacza, że mieszkańców 2 pierwszych bloków czeka przez przynajmniej dwa lata plac budowy. Dodatkowo dochodzi ryzyko, że przed oknami powstaną dwa kolejne, jeżeli uda się odkupić działki od prywatnych właścicieli. W inwestycji X nie ma takiego ryzyka.

To skłania mnie to negocjacji proponowanej ceny ( X tys.) na cenę X tys.

Z góry dziękuję za wszystkie porady

Negocjacje za pomocą emaila to generalnie słaby pomysł - dobrze jeśli w ogóle doczekasz się odpowiedzi i 99% że będzie to "nie"

Umów się z deweloperem osobiście, przedstaw wszystkie za (nabycie dodatkowej powierzchni jest sporym argumentem, gotowość zapłaty gotówką i np całość naraz kolejnym). Jeśli chodzi o wytykanie minusów inwestycji raczej na niewiele się to zda - owszem warto zaznaczyć, że mieszkanie nie jest wcale idealne a mimo to jesteś gotowa być takim super-klientem - ale deweloper dobrze wie że prędzej czy później ktoś to mieszkanie kupi - nie dla siebie to na wynajem. Nieważne, że w piwnicy, że niedoświetlone, że przy ulicy

Bądź profesjonalna i pewna w negocjacjach - nie mów "to moje ostatnie słowo" - czasem warto poczekać. Deweloper nie będzie się wysilał jeśli Tobie tak zależy że i tak się zmobilizujesz i kupisz.

Deweloperzy są generalnie chętni do negocjacji i otwarci na propozycję ale nie licz na nie wiadomo co - gdzieś czytałem, że w Krakowie cena, którą udaje się wynegocjować to zazwyczaj ~3% wartości i to pokrywa się z moimi doświadczeniami. Być może da się więcej ugrać ale jeżeli liczysz na dużo więcej, a spotkasz się z odmową to może lepiej skupić się na innej nieruchomości.

Powodzenia!

mam kolejne pytanko do przyszłych sąsiadów. Czy udało Wam się coś utargowac na mieszkaniu?
Jeśli tak to jakich argumentów używaliście i z kim na ten temat rozmawialiście?

Dzięki

Uważam, tak jak jak poprzednik, że negocjacja ceny poprzez e-mail to generalnie słaby pomysł. Moim zdaniem należy spotkać się bezpośrednio z właścicielem( nie żadnym pośrednikiem) i wyrazić duże zainteresowanie mieszkaniem. Każdy chce szybko sprzedać mieszkanie, żeby nie ponosić comiesięcznych kosztów utrzymania. Dlatego myślę, że właściciel danego mieszkania, widząc duże zainteresowanie ze strony potencjalnego kupującego jest w stanie dość sporo zrzucić z ceny początkowej, oczywiście w miarę rozsądku. Pozdrawiam

Zgadzam się z przedmówcami. Negocjować zawsze warto i powinno się. Przedział 3-5% w KRK jest jak najbardziej możliwy ale nie przez e-mail. To musi być spotkanie z kimś decyzyjnym, warto wyłuszczyć wszysktkie kwestie zwłaszcza minusy ale pozostawić otwarte pole do negocjacji. Zaproponować swoją cenę. Zawsze warto zostawić również na koniec takie argumenty jak np schowek lokatorski, garaż czy miejsce postojowe np ok zgodzę się na tę cenę ale garaż za pó ceny albo np schowek lokatorki gratis