BudujeSie.pl

Jesień już w pełni, drzewa na krakowskich ulicach i placach zaczynają tracić liście, a pewnie niektóre wkrótce... zostaną zwiezione do miejsc magazynowania. Chodzi oczywiście o drzewa w donicach, które w Krakowie rozstawia Zarząd Zieleni Miejskiej, nie mogąc / nie chcą posadzić drzew prawdziwych w gruncie. Jak myślicie, czy takie drzewa to dobry pomysł, czy tylko drogie oszukiwanie mieszkańców i turystów. Takie drzewo zbyt wysoko nie wyrośnie, do tego nie będzie dawało cienia itp., pytanie więc czy to ma jakikolwiek sens?

Tu drzewo w donicy na Placu Wolnica w Krakowie, ale można je znaleźć także w wielu innych miejscach w mieście.



Tu jest akurat liściaste, ale są też drzewa iglaste w takich donicach.

Czy to może być jakieś rozwiązanie problemów związanych z dostępnością zieleni w Krakwie? Jak myślicie?