No właśnie jak na razie nie ma takich wpisów za dużo, może jednak ludzie zdążyli się przygotować na to, skoro trąbili o tym na lewo i prawo od tygodnia, że będą duże opady deszczu. Tu jak widać zabezpieczenia zrobione konkretnie, samochody pewnie też wyprowadzone.

I często zalania garaży, to błąd w projekcie (niewystarczająco wydajne odwodnienie), niedbalstwo zarządcy (niedrożne odwodnienie), czasem to też kwestia usterki wewnątrz bloku, np. jeżeli rury spustowe w z dachu idą przez piony wewnętrzne i któraś się rozszczelni albo wybije ją z kolanka, to wtedy woda leje się prosto do garażu. Jeżeli jest dobrze zaizolowana tzw biała wanna i nic nie cieknie, po naprawach od nowości, to przez ściany akurat garażu nie powinno zalewać i moim zdaniem większość takich zalań, to wody powierzchniowe, które spływają do garażu np. zjazdem.
Ciekawe, jak tam na U Przybyszewskiego tym razem?