BudujeSie.pl

Cześć,

szukam inwestycji na południu Krakowa z niezłym dojazdem na Wolę Duchacką (np. do Bonarki).
Wstępnie zastanawiałem się nad Skotnikami/Opatkowicami/Swoszowicami, natomiast mam wrażenie że inwestycji jest jak na lekarstwo. Które z tych miejsc najbardziej polecacie? Zależy mi przede wszystkim na miejscu blisko natury

W Skotnikach budują się osiedla
1. przy Trockiego ddmi.pl/inwestycje/krakowskie-skotniki-4-0 (tu przystępne ceny, ale hałas od autostrady)
2. Marii Grzegorzewskiej (tu ceny znacznie wyższe, ale moim zdaniem ciekawsza okolica). ville4e.pl/inwestycje/skotnickie-wzgorza-5 , dom-krakow.pl

Pojawiają się też jakieś domy z rynku wtórnego, natomiast większość to bardzo stare budynki.

Czy jest może coś innego co jesteście w stanie polecić? Najbardziej interesowałby mnie dom około 150m2 z jak największą działką.

z chęcią podepnę się pod temat bo też jestem zainteresowany takim domem.

Moge jeszcze podrzucić przyspacerowej.pl

jakieś inne propozycje ?

Oglądałam z mężem tą inwestycję Skotniki 4.0 od ddm, moim zdaniem wszystko bardzo solidnie wykonane, byliśmy kilkukrotnie i powiem szczerze nawet nie słyszeliśmy autostrady. jedyne ale.... to to, że szukamy jednak czegoś większego PU 200+m2,czy ktoś może ma info czy planowane są jakieś budowy w tej okolicy?

większość ofert domów to bliżniaki, i zawsze mnie ciekawiło co kieruje ludźmi którzy się decydują na takie rozwiązanie?

Z punktu dewelopera, na działce x wciśnie trzy bliźniaki (sześć domów) zamiast pięciu domów wolnostojących, zakładając że za dom w zabudowie bliźniaczej skasuje nie wiele mniej, to jest jakoś do przodu na takim ruchu.

Ale co zyskuje kupujący, że decyduje się na taki dom i tym samym rozwija ten rynek w tym kierunku?

Jak dla mnie, dom w zabudowie bliźniaczej traci główną zaletę domu, tj. jakieś poczucie prywatności. Jeśli ktoś mieszka za ścianą to nie różni się to niczym od mieszkania w bloku, poza tym że ma się więcej obowiązków, jak zajmowanie się ogrzewaniem, koszeniem trawy, odśnieżaniem itd

myślę, że jest to rozwiązanie pośrednie pomiędzy mieszkaniem a domem o jakim Pan pisze:) za typowy dom na działce na której stoi bliźniak trzeba zapłacić dużo większą kwotę. Z tego co opowiadali pośrednicy na oględzinach bliźniaków to deweloperzy stosują specjalne dylatacje wypełnione izolacją i nie ma problemów z hałasami za ściany. zdarzyło mi się kilka razy być u znajomych w bliźniaku i nigdy nic nie słyszałam i nikt nie narzekał na to.
także czy bliźniak - kwestia indywidualnego wyboru co kto woli i kogo na co stać:)

werkas pisze:myślę, że jest to rozwiązanie pośrednie pomiędzy mieszkaniem a domem o jakim Pan pisze:) za typowy dom na działce na której stoi bliźniak trzeba zapłacić dużo większą kwotę. Z tego co opowiadali pośrednicy na oględzinach bliźniaków to deweloperzy stosują specjalne dylatacje wypełnione izolacją i nie ma problemów z hałasami za ściany. zdarzyło mi się kilka razy być u znajomych w bliźniaku i nigdy nic nie słyszałam i nikt nie narzekał na to.
także czy bliźniak - kwestia indywidualnego wyboru co kto woli i kogo na co stać:)

Przy małej działce, jeden bliźniak zamiast dużego domu to ok, faktycznie wtedy taki dom jest bardziej dostępny cenowo, ale miałem na myśli takie coś jak to w Michałowicach, dla mnie to już jest patodeweloperka, koszt budowy bliźniaków jest praktycznie ten sam co domów wolnostojących, i chodzi jedynie o maxymalne wyciśnięcie powierzchni użytkowej z działki ...

Dążę do tego, że zysk tego pazernego dewelopera jest stosunkowo nieduży, w porównaniu do straty wartości użytkowej takich domów

Co do izolacji, jeśli to są dwa niezależne budynki postawione obok siebie, to dylatacja polega na cienkim pasku styropianu włożonym pomiędzy sąsiadujące ściany budynków. Budynki będą niezależnie osiadać, i dylatację robi się żeby uniknąć rys na ścianach, izolacja akustyczna jest przy okazji. Jeśli będzie to jeden budynek podzielony na pół to izolacji raczej nie będzie, tylko zwykła pojedyncza ściana, kolejne metry użytkowe "za darmo" dla dewelopera.

Nawet nie tyle miałem na myśli hałasy za ścianą, co takie poczucie prywatności, a nie że z sąsiadem możemy podać sobie rękę przy wychodzeniu z domu

werkas pisze:Oglądałam z mężem tą inwestycję Skotniki 4.0 od ddm, moim zdaniem wszystko bardzo solidnie wykonane, byliśmy kilkukrotnie i powiem szczerze nawet nie słyszeliśmy autostrady. jedyne ale.... to to, że szukamy jednak czegoś większego PU 200+m2,czy ktoś może ma info czy planowane są jakieś budowy w tej okolicy?

Mnie też inwestycja się podoba, natomiast ja w tamtej okolicy mocno słyszałem szum autostrady. Może oglądaliśmy o innych porach. Mieszkańcy twierdzą, że można się do tego szybko przyzwyczaić.

Jeśli chodzi o bliźniak vs wolnostojący, to wiadomo, nie ma co porównywać, wszystko poza ceną jest na korzyść wolnostojącego. Natomiast różnica w cenie potrafi być znacząca (często około 1mln).

hesjan pisze:

werkas pisze:Oglądałam z mężem tą inwestycję Skotniki 4.0 od ddm, moim zdaniem wszystko bardzo solidnie wykonane, byliśmy kilkukrotnie i powiem szczerze nawet nie słyszeliśmy autostrady. jedyne ale.... to to, że szukamy jednak czegoś większego PU 200+m2,czy ktoś może ma info czy planowane są jakieś budowy w tej okolicy?

Mnie też inwestycja się podoba, natomiast ja w tamtej okolicy mocno słyszałem szum autostrady. Może oglądaliśmy o innych porach. Mieszkańcy twierdzą, że można się do tego szybko przyzwyczaić.

Jeśli chodzi o bliźniak vs wolnostojący, to wiadomo, nie ma co porównywać, wszystko poza ceną jest na korzyść wolnostojącego. Natomiast różnica w cenie potrafi być znacząca (często około 1mln).

bo nie ma na rynku na wolnostojące domy, dlatego jak się jakiś trafi to kosztuje pewnie swoje.

Na przykładzie powyżej, niech dom w zabudowie bliźniaczej kosztuje na potrzeby rachunku okrągły milion, w tym 30% marży dla dewelopera.

Przy sześciu domach w zabudowie bliźniaczej 6 x 1 mln x 0.3 = 1.8 mln zysku dla dewelopera
Przy pięciu domach wolnostojących 5 x 1 mln x 0.3 = 1.5 mln zysku dla dewelopera

Żeby wyrównać ten rachunek, pojedynczy dom wolnostojący wystarczyłoby podrożyć o 0.3mln / 5 = 60 tys. zł

Jest to mocno uproszczony przykład i rachunek, ale ten schemat się powtarza na wielu inwestycjach.

Dopóki ludzie nie będą mieć wymagań i będą kupować cokolwiek, to deweloperzy będą budować cokolwiek

Cześć, znalazłem jeszcze jedną inwestycję przy Tynieckiej, która wydaje się całkiem ciekawa: otodom.pl/pl/oferta/5-pokoi-6-ar-balkony-garaz-zielen-tyniec-ID4sQV4 .
Czy ktoś z Was mieszka w okolicy Tynieckiej i mógłby podzielić się opinią na temat życia tam? Chodzi mi o to, czy hałas od autostrady i ruch na samej ulicy Tynieckiej są uciążliwe, czy może nie ma z tym problemu.
Zastanawiam się, czy ta lokalizacja wypada lepiej w porównaniu do samych Skotnik. Każda wskazówka będzie bardzo pomocna!

hesjan pisze:Czy ktoś z Was mieszka w okolicy Tynieckiej i mógłby podzielić się opinią na temat życia tam? Chodzi mi o to, czy hałas od autostrady i ruch na samej ulicy Tynieckiej są uciążliwe, czy może nie ma z tym problemu.
Zastanawiam się, czy ta lokalizacja wypada lepiej w porównaniu do samych Skotnik. Każda wskazówka będzie bardzo pomocna!

Wjazd do Krakowa lubi się od tej strony przykorkować, podobnie wyjazd w godzinach szczytu. A sama okolica, jak dla mnie, to jednak jest taka mocno chaotyczna, zdecydowanie okolica mogłaby być znacznie bardziej uporządkowana.