BudujeSie.pl

Jak myślicie, jaka przyszłość czeka krakowską Hutę Sendzimira, przemysł metalurgiczny w takiej lokalizacji ma sens? Jak na razie, to wygląda na to, jakby systemowo taki przemysł zwijano z Europy, ale nie wiadomo, czy te trendy kiedyś się nie odwrócą.



A tu zdjęcie robione z okolic ulicy Ostatniej w Krakowie. Może trochę niewyraźne, ale jednak widać, że zakład mocno się wpisuje w krajobraz Krakowa.

I nie pytam, jak było kiedyś, ale czy obecnie zakłady ArcelorMittal są uciążliwe dla mieszkańców, zwłaszcza nowohuckich dzielnic oraz miejscowości położonych w pobliżu kombinatu?

O ile nie nastąpi jakiś większy zwrot w polityce Europy, to taka huta w takim miejscu nie ma zbyt długo racji bytu. Oby tylko tereny po kombinacie zostały przeznaczone na coś lepszego, niż parki i kąpieliska, bo to jednak kawał uzbrojonego terenu. Jeżeli nie pod produkcję stali, to może pod inne przemysły da się go wykorzystać. Choćby mówi się o tym, że w Krakowie miałby powstać niewielki reaktor jądrowy i zdaje się, że właśnie chodzi tu o tereny przemysłowe Nowej Huty.

Ale jest też tak, że coś jakiś czas niezbyt przyjemne zapachy, prawdopodobnie z kombinatu, unoszą się nad Nową Hutą, sięgając nawet do Czyżyn. To nie są jakieś częste sytuacje, ale jednak zdarza się to do dzisiaj, więc na pytanie, czy huta w Krakowie jest uciążliwa, trzeba sobie odpowiedzieć, że bywa. Może dla większości mieszkańców jest to pomijalne, ale jednak się zdarza.

Tak, huta od jakiegoś czasu jest bardzo uciążliwa dla okolicznych mieszkańców. Odkąd zamontowali jakieś nowe urządzenia, ciągle buczy, piszczy, nie daje spać w nocy. Ma się wrażenie jakby jakaś wielka maszyna pracowała pod blokiem.