Zakup mieszkania z niewyjaśnionymi kwestiami prawnymi / ryzyko zakupu mieszkania w bloku z zaskarżonymi decyzjami

[Nowy]

Taka ciekawostka z Rzeszowa:

- Nie ma pozwolenia na użytkowanie, więc mieszkają tam bezprawnie. A nawet jak mieszkają, to nie są w stanie sprzedać mieszkania. Kupili budynek bez dokumentów, i nawet jeśli nie będzie jego rozbiórki, to czeka ich jakieś 5 lat nerwówki, żeby to wyprowadzić na prostą, jeśli w ogóle się da (...)

nowiny24.pl/nsa-blok-przy-wisloku-w-rzeszowie-powstal-niezgodnie-z-prawem/ar/c9-17194285

Można powiedzieć, że w niezłej d... są nabywcy mieszkań tam, ciekawe co z tym zrobi deweloper / sami mieszkańcy, ale sprawa niewesoła. Warto pamiętać o takim przypadku kupując mieszkanie w budynku, co do którego legalności wybudowania toczą się jakieś spory sądowe. Może się skończyć dobrze, ale wcale nie musi, jak widać.

[iti]

Zdecydowanie, jeżeli są jakieś problemy prawne w przypadku nieruchomości, to jednak najrozsądniej zaczekać z zakupem do czasu aż kwestie prawne zostaną wyjaśnione. Zaskarżone pozwolenie na budowę czy inna decyzja administracyjna, może później stanowić problem, więc lepiej dmuchać na zimne.

[Sellie]

Ogólnie śmiesznie, że w Polsce takie cyrki odchodzą przy zakupach mieszkań. Tutaj Rzeszów, ale przecież x takich spraw było w Krakowie. Koleżanka przez jakiś czas wynajmowała mieszkanie na Górce Narodowej - deweloper podobno splajtował. Te mieszkania były źle zbudowane - z gniazdek wiał wiatr xD, coś nie tak było z ogrzewaniem (chyba dlatego, że pół bloku było puste i po prostu tam gdzie nikt nie mieszkał kaloryfery nie rozprowadzały ciepła, więc wyższe piętra marzły) i co? Ludzie tam władowali mega kasę i też byli zmuszeni mieszkać, bo co zrobić jak kredyt trzeba płacić i ludzi zwyczajnie nie stać na wyprowadzkę. Przecież to powinno być kontrolowane przez jakieś inspekcje budowlane, jak widzą, że coś powstaje to jakim cudem bez pozwoleń itp. Bloków się nie buduje w 2 tygodnie, tylko miesiącami.

[luc]

Warto przypomnieć, jak było z Leopardem, krakowskim deweloperem i ich inwestycją przy Wierzbowej. Lepiej trzymać się z daleka od nieruchomości z niewyjaśnionymi kwestiami prawnymi. No chyba, że jest się zorientowanym i ma pomysł na to, jak z tego wybrnąć i zaakceptować ryzyko.