BudujeSie.pl

Jeśli linie wysokiego napięcia (np. 110kV) przechodziłyby 20-30m od bloku/domku - rozważylibyście czy raczej dalibyście sobie spokój? Pod względem naukowym oddziaływanie na zdrowie w takiej odległości nie istnieje, ale nauka nauką, a ludzie ludźmi.

Nawet jeżeli tobie nie przeszkadza to przy odsprzedaży na pewno odstraszy część kupujących.

z tego co kojarzę pod kątem prawa budowlanego, to około 15-16 m od linie można WN, można budować

forfiterex pisze:Jeśli linie wysokiego napięcia (np. 110kV) przechodziłyby 20-30m od bloku/domku - rozważylibyście czy raczej dalibyście sobie spokój? Pod względem naukowym oddziaływanie na zdrowie w takiej odległości nie istnieje, ale nauka nauką, a ludzie ludźmi.

Sprawdź/rozważ czy nie ma planów na skablowanie linii w tym miejscu. Możliwe, że problem zniknie/przestanie być widoczny na pierwszy rzut oka.

Ja kupiłam mieszkanie (dla siebie i rodziny) gdzie słupy są powiedzmy 40m od naszego mieszkania, ale równocześnie jeszcze od słupów odzielają nas z każdej strony dwa budynki. Te budynki, które są najbliższe słopów sprzedały się jako pierwsze ze wszytskich, więc ludzie nie mili z nimi żadnego problemu
W teorii słupy mają zostać wkopane i linia będzie szła całkowicie pod ziemią (częściowo już tak jest, bo linia idzie do słupa przed działką, potem pod ziemią na terenie działki i znowu wychodzi na wierzch za działką) ale zobaczymy czy faktycznie kiedyś to zrobią. Ale jak nie to mi nie przeszkadza, bo jak napisąłam - z mojego mieszkania mam przysłonięty widok na nie.

Nie jest to jednoznaczna sprawa. Badania naukowe mówią, że prawdopodobnie przyczyniają się do występowania białaczki, chory Alzheimera, Parkinsona (publikacje dostępne na Google Scholar), ale w jakim stopniu - nie wiadomo czy bardziej niż stres czy inne czynniki środowiskowe czy genetyczne. Ale wyniki nie są oparte o bardzo duże próby badawcze, więc są kwestionowane. Poza tym chyba nie mogłoby okazać się, że linie wysokiego napięcia są szkodliwe... . Np ulów z pszczołami się nie umieszcza koło linii WN, bo gubią się i nie wracają do ula. Zawsze może być to argument dla żony jak się do domu spóźnimy

Niedawno w mglisty wieczór przechodziłem w okolicy słupów wysokiego napięcia (a może to średnie napięcie) w okolicy tych bloków, co były zgłoszone do architektonicznego bubla Krakowa. Nie wiem czy to szkodliwe, ale na pewno może być uciążliwe, przynajmniej w pewnych warunkach atmosferycznych.

Całe dzieciństwo przeżyłam, gdy na mojej działce stał transformator. Wszyscy jesteśmy zdrowi i nic nam nigdy nie dolegało

jednak są jakieś tam badania, które korelują pewne negatywne skutki:

pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30685773

No i pewnie nieprzypadkowo są przepisy w prawie budowlanym zabraniające budowy lokali przeznaczonych na pobyt stały ludzi w sąsiedztwie pewnych instalacji elektrycznych, taki jak większe transformatory. Inna sprawa, że też jeżeli są transformatory w budynkach, bo takie się zdarzają, to powinny się znajdować w specjalnie izolowanych pomieszczeniach.