BudujeSie.pl

Tak się zastanawiam nad ostatnim wysypem inwestycji przeznaczonych pod wynajem mieszkań w Krakowie. Mamy zarówno skierowane do studentów, jak:

• Dawna hala Unitry na Zabłociu zamieniona na akademik.
• Budowa akademika Lobos przy al. Pokoju.
• Akademik budowany przy AWF - choć tu prace jak na razie stoją.
• Była też tablica informacyjna w okolicy Ronda Czyżyńskiego, że coś takiego mają budować.

Do tego dochodzą jeszcze bloki, które budowane są z przeznaczeniem pod wynajem mieszkań, i tu mamy podobno:

• Dwa bloki Budowane przez Budimex w Czyżynach.
• Blok w ramach osiedla Bonarka Living.
• Podobno ten nowy blok na osiedlu Kolorowym, przy Rondzie Czyżyńskim też ma iść na wynajem.
• Zdaje się, że jakiś blok w ramach osiedla Nowa 5 Dzielnica.

Kojarzycie jeszcze jakieś tego rodzaju inwestycje? Ale ciekawi mnie to, jak takie inwestycje z przeznaczeniem na wynajem, odbiją się na cenach wynajmu w Krakowie, czy w ogóle. Przecież to wszystko łącznie, to będzie z kilka tys. osób. Pytanie czy to nie do zauważenia w Krakowie, czy jednak będzie to realna konkurencja dla osób, które wynajmują mieszkania indywidualnie? Jak myślicie?

Dodaj jeszcze prywatny akademik na Grota-Roweckiego obok UJ.

A to nie tak, że ktoś zwietrzył i realizuje biznes skierowany do przeważnie zagranicznych lub zamożnych studentów, którzy z różnych względów nawet nie patrzą na ofertę akademików we władaniu uczelni?

Myśle, że to osobny segment rynku nie za bardzo konkurujący z na wynajmem całych mieszkań.

Drugie skrzydło rynku o którym wspominasz, firmy/fundusze/większy kapitał skupujące mieszkania na wynajem raczej długoterminowy, tu może być realna konkurencja dla osób prywatnych działających na malutka skalę na tym rynku. Natomiast raczej tylko punktowo, nie chce mi się wierzyć, że jak ktoś chce mieszkać w jakimś punkcie miasta to nagle przeprowadzi się na drugi koniec tego miasta bo tam jakaś firma na w miarę konkurencyjnych warunkach wynajmuje mieszkania.

Zreszta nie zdziwiłbym się gdyby te fundusze/firmy wcale nie liczyły na jakiś oszałamiający zwrot z najmu, ale zawsze zostaje im duża paleta mieszkań, których ceny rosną kupione zapewne w cenie niższej niż obecne stawki rynkowe. Czyli dość duże bezpieczeństwo, może uda się wykręcić ROI z najmu, a nie to jak ceny pójdą 30 procent w górę to się sprzeda

krakus1891 pisze:forsal.pl/nieruchomosci/mieszkania/artykuly/8227603,raport-z-rynku-najmu-rata-kredytu-wciaz-jest-nizsza-niz-stawki-za-wynajem.html

W Krakowie i Warszawie najwolniej odbijają ceny najmu w stosunku do zeszłego roku.
Kraków jedynym miastem w Polsce w którym rata kredytu jest wyższa niż najmu.

Prawda. Co więcej...
Obecnie w Krk trwa lub rozpoczyna się budowa 4 dużych bloków przeznaczonych pod wynajem, mówimy o około 1.5 - 2 tys świeżutkich mieszkań, w całkiem dobrych lokalizacjach, które muszą zostać wynajęte, żeby była amortyzacja i dalej potencjał do rozpoczęcia realizacji zysku za dziesięć / kilkanaście lat (przecież nie od razu wielomilionowa inwestycja się zwróci...)
To oznacza trzęsienie ziemi na rynku wynajmu za około 2 lata.
Pięknie to napotka w jednym terminie wysokie a na pewno dużo wyższe niż obecnie stopy procentowe i rekordowo małoliczne roczniki rozpocznące studia.
Do tej pory powinny też spaść do naturalnych poziomow ceny materiałów budowlanych tzn będzie drożej niż przed pandemią ale nie takie anomalie jak teraz.
Prawdopodobnie spadnie również popyt inwestycyjny, a będzie rekordowa podaż jako, że zaczyna się budować dużo nowych mieszkań, w tym kolosy typy City Vibe, nowe Miasto, krakowskie Monte Carlo, Bagrowa, nowe duże inwestycje na północy których nazw nie pamiętam.

Zapinać pasy kochani już teraz. I zastanowić się dwa, trzy razy przed pochopnymi decyzjami.

Do listy trzeba dodać jeszcze Bagry Park Lokale Inwestycyjne, bo właśnie się okazało, że jakiś fundusz kupił od dewelopera Atal cały blok pod to. Ciekawe jaka była cena metra kwadratowego przy takiej transakcji.