BudujeSie.pl

Cześć, chciałbym się dowiedzieć waszych opinii odnośnie zakupu mieszkania/brania kredytu w tych trudnych czasach. Mam 22 lata, odłożyłem ok. 100 000 zł i pomyślałem, że warto by je w coś zainwestować, ponieważ za parę lat pieniądze z pewnością stracą na wartości. Lokaty i konto oszczędnościowe odpada, więc pomyślałem, że bezpiecznie będzie zakupić mieszkanie (co wiąże się z wzięciem kredytu) za około 300 000 i próbować je wynająć tak, aby samo się spłacało. Mam na oku inwestycje przede wszystkim na ruczaju ze względu na duże zainteresowanie wynajmem. Będę wdzięczny za wasze opinie, zarówno te pozytywne jak i negatywne! Dzięki:)

igoi10 pisze:Cześć, chciałbym się dowiedzieć waszych opinii odnośnie zakupu mieszkania/brania kredytu w tych trudnych czasach.

Ciężką sprawę poruszyłeś, bo pewnie połowa osób na tym forum zadaje sobie podobne pytanie, czy warto kupić mieszkanie czy zaczekać na ewentualne spadki cen, których jednak może w ogóle nie być. Generalnie gdybym był na Twoim miejscu, to raczej bym się wstrzymał, jeśli zamierzałbym kupić inwestycyjnie. Jeżeli chodziłoby o poprawienie warunków bytowych swoich i rodziny, to pewnie byłbym bliżej decyzji o zakupie. Wszyscy teraz się zastanawiają, w którą stronę pójdzie rynek, jak na razie wynajem w Krakowie raczej leży (brak turystów, brak studentów, brak pracowników - bo część wybrała pracę zdalną np. z rodzinnych domów). Możesz próbować szukać okazji, negocjować z deweloperami, chyba niezły czas na to. Ale zalecam rozwagę w podejmowaniu decyzji.

Dlaczego uważasz ze czasy sa trudne? Dla mnie to najlepsze czasy. W tym roku zmienilem prace dostelem podwyżkę. Wielu znajomych ma tak samo. Wynagrodzenia rosna 20% rocznie. W tym roku zakończył sie feudalizm. Każdy kto chce może w koncu pracowac WFH. To daje mozliwosc zaoszczędzenia 1-2h na dojazd. Pozwala lepiej wyspać sie miec lepszy kontakt z rodzina. Mozna nawet pozwolić sobie na mieszkanie dalej od centrum blizej lasu. Work life balance sie poprawił. Jak dla mnie najlepszy rok od dekad. Bardzo dobre czasy. Jakbym mial gotówkę to bym sie nie zastanawiał i kupowal czy dom czy mieszkanie co tam wolisz. Ja sam do konca nie wiem. Dostane w cenie 600-700 tys zl 100m2 mieszkanie biore mieszkanie, nie dostane to biore dom.

Nie wszyscy mają tak samo, spójrz nieco dalej niż na czubek własnego nosa. Są branże, gdzie ludzie tracą robotę, upadają firmy, turystów nie ma itd. Ludzie którzy kupili mieszkania inwestycyjnie, biorą na nie jeszcze kredyt, chyba nie są specjalnie zachwyceni bieżącą sytuacją.

Dobry czas na szukanie okazji, bo można w końcu z czegoś wybrać.
a co do ostatecznej decyzji to jeśli do zakup do developera (co może być ryzykowne w tych czasach) to się możesz wycofać jak wynegocjujesz 20/80 czy 10/90 i wtedy zdecydować co dalej.

A na wtórnym można negocjować.

Pytanie czy na inwestycję, flipa, zamiast lokaty czy dla siebie.