Ile dzisiaj kosztuje remont mieszkania? / Jaki jest koszt wykończenia mieszkania?

[dylemat]

Jest już chyba podobny wątek na forum, o tym, ile kosztuje wykończenie mieszkania. Wrzuciłem tam trochę aktualniejszych danych o cenach prac budowlanych i wyposażenia mieszkania.

[nataliakrucz1]

Właśnie sama jestem po odbiorze mieszkania i też na początku nie miałam pojęcia, ile to wszystko będzie kosztować… W 2025 ceny niestety poszły mocno w górę. Przy średnim standardzie trzeba się liczyć z kosztami rzędu 800–1300 zł za m², czyli np. przy 50 m² wychodzi jakieś 40–65 tys. zł za całość (robocizna + materiały). Sama robocizna to już spory wydatek – za samo układanie płytek biorą nawet 150–250 zł/m². Farby typu Flugger są świetne, ale też nie najtańsze – puszka 10L potrafi kosztować ponad 200 zł. Podobnie z panelami Quick-Step i armaturą Hansgrohe, jakość super, ale budżet trzeba mieć konkretny. A elektryka to już osobny temat… przy 70 punktach może wyjść lekki kosmos. Ale lepiej zrobić porządnie raz, niż za 3 lata wszystko zrywać.

[ipanema]

Myslę nad kupnem małego mieszkania od dewelopera (do 40m2). Ile $$ potrzebuję na wykończenie w wersji ekonomicznej? Czy kupienie tańszego mieszkania z lat 60/70 do generalnego remontu wyjdzie taniej czy niekoniecznie? Sidenote, nie pojmuję dlaczego 3m2 kuchni mają kosztować 15-20 tyś., ale takie czasy chyba.

[free66]

Myslę nad kupnem małego mieszkania od dewelopera (do 40m2). Ile $$ potrzebuję na wykończenie w wersji ekonomicznej? Czy kupienie tańszego mieszkania z lat 60/70 do generalnego remontu wyjdzie taniej czy niekoniecznie? Sidenote, nie pojmuję dlaczego 3m2 kuchni mają kosztować 15-20 tyś., ale takie czasy chyba.

Ze stanu deweloperskiego do zamieszkania trzeba w mojej ocenie liczyć kwotę +- 2000 zł/mkw.

[fjrc]

Na podstawowe wykończenie mieszkania deweloperskiego min. 2tyś m2
Remont starych dużo drożej

[asander]

Myslę nad kupnem małego mieszkania od dewelopera (do 40m2). Ile $$ potrzebuję na wykończenie w wersji ekonomicznej? Czy kupienie tańszego mieszkania z lat 60/70 do generalnego remontu wyjdzie taniej czy niekoniecznie? Sidenote, nie pojmuję dlaczego 3m2 kuchni mają kosztować 15-20 tyś., ale takie czasy chyba.

Jak piszą inni, remont mieszkania z rynku wtórnego większości przypadków będzie droższy niż z pierwotnego, a to z powodu prac doprowadzających lokal do "stanu zero". Stan zero to sprucie starych płytek, wykładzin, parkietów, grzejników, metalowych futryn z PRL, przeróbki gazowe/wod-kan/elektryczne i innych instalacji, wyrównanie powierzchni roboczych, wylewki itd. Do tego wywóz całego syfu, gruzu i wysprzątanie, o tym nikt nie myśli a to też sporo pracy (i kosztów). Takie koszty można szacować na ok 5-20+ tys. zależnie od powierzchni i zakresu prac.

Dopiero od tego momentu można mówić o realnych kosztach wykończenia. Mi ok 1.5 roku temu wyszło 1.7 K/m2 za mieszkanie 3 pokojowe, ale robiłem praktycznie wszystko sam, standard średni-wyższy. Myślę, że dziś dałoby się za ok 2-2.5K z robocizną, ale bez szaleństw oczywiście.

[Ikster]

W moim przypadku 64m2 w Warszawie wychodzi ok 260k. Na podłodze panele / płytki. Sufity napinane z szynami magnetycznymi, dużo zabudowy stolarskiej - kuchnia, dwie szafy ok 3.5m, zabudowa w łazience. Moim zdaniem jest to standard wyższy ale pewnie co człowiek to opinia. Sam stolarz blisko 100000. Przerobienie instalacji elektrycznej, hydraulicznej, płytki, gładzie, malowanie, gniazdka 40000 robocizna jednego człowieka + ok 15000 materiał. Sufity napinane 20000. Panele 45m2 + układanie 10000, 3 drzwi + montaż 9000. AGD i RTV ok 30000. Reszta to kanapa, łóżko, materac, dekoracje ścienne, lustra, kabina prysznicowa, listwy przypodłogowe i różne pierdoly.
W skrócie około 4k/m2 i sobie zostawiam tylko wieszanie jakichś karniszy czy przyklejenie lustra na ścianę więc można powiedzieć, że nic tam nie robię bo to znikome oszczędności - for fun.

[tonyxxl]

2-2,5k PLN z fakturą (robota firmy +materiały) jest realne i wystarczy.
Jak deweloperski stan to jeszcze nieco taniej może być, bo odpada demontaż, wynoszenie gratów, przeróbki, przygotwanie, równanie, mniejsza ilość materiałów zostanie zużyta w całym remoncie itp
Mowa oczywiście o standardzie, nazwijmy to Ikea, czyli takim bez żadnych udziwnień i fajerwerków czy drogich materaiłów ale funkcjonalnie, praktycznie i nowocześni, prowizorki czy jakiejś tandety nie ma.
youtube.com/watch?v=8np8S0Hkt5Q

[marczynski]

A czy warto jest Waszym zdaniem dołóżyć do niektóych elementów i wybrać te jakośći premium?

[Ikster]

W moim przypadku 64m2 w Warszawie wychodzi ok 260k. Na podłodze panele / płytki. Sufity napinane z szynami magnetycznymi, dużo zabudowy stolarskiej - kuchnia, dwie szafy ok 3.5m, zabudowa w łazience. Moim zdaniem jest to standard wyższy ale pewnie co człowiek to opinia. Sam stolarz blisko 100000. Przerobienie instalacji elektrycznej, hydraulicznej, płytki, gładzie, malowanie, gniazdka 40000 robocizna jednego człowieka + ok 15000 materiał. Sufity napinane 20000. Panele 45m2 + układanie 10000, 3 drzwi + montaż 9000. AGD i RTV ok 30000. Reszta to kanapa, łóżko, materac, dekoracje ścienne, lustra, kabina prysznicowa, listwy przypodłogowe i różne pierdoly.
W skrócie około 4k/m2 i sobie zostawiam tylko wieszanie jakichś karniszy czy przyklejenie lustra na ścianę więc można powiedzieć, że nic tam nie robię bo to znikome oszczędności - for fun.

Jeśli chcecie zaoszczędzić na materiałach polecam zajrzeć sobie na stronę Tubądzin: tubadzin.pl/lazienka Mają sporo płytek łazienkowych w dobrych cenach.