Postautor: Flakez » 26 cze 2025, 23:42
Tak czy inaczej, ceny mieszkań są bardzo wysokie i nie zanosi się na duże spadki w Krakowie. W dzisiejszych czasach, żeby kupić mieszkanie 60 metrów (3 pokoje), to trzeba wyłożyć około 900k. Do tego miejsce postojowe 50k i zbliżamy się do kwoty miliona złotych.
Nie będzie już powrotu do starych cen. W krótkiej perspektywie ceny pozostaną na tym samym poziomie, może nieznacznie spadną. W długiej perspektywie pójdą do góry, bo inflacja, ceny materiałów i robocizny będą coraz droższe.
Nie nastawiajcie się, że będzie powrót do cen 11k za metr, bo nie będzie. Jeśli myślicie o jakiejś tańszej alternatywie - na przykład mieszkanie w Wieliczce - to też Was rozczaruję. Ceny są bardzo zbliżone do tych w Krakowie.
A może bliźniak pod miastem? Jakaś alternatywa, dla ludzi pracujących zdalnie lub hybrydowo ... tutaj sprawa wygląda trochę lepiej, za 1 100 000 PLN można wyczaić już wykończone 80-90 metrów z własnym ogródkiem pod Krakowem. Ale stanie w korkach i dojazdy was wykończą.
Wracając do tematu mieszkań w Krakowie - tak deweloperzy mają gigantyczne marże, budują cały czas, sprzedaż nie jest zbyt duża w porównaniu do poprzednich lat. Ale oni to sprzedadzą w tej cenie, wystarczy poczekać, a ludzie kupią, bo muszą gdzieś mieszkać. Najwyżej zejdą trochę z ceny, dorzucą miejsce parkingowe warte 50k za darmo. Czy schodzą dużo z metra? Nie bardzo. Mieszkania po 15-16k za metr się dobrze sprzedają. Jak jakiś deweloper przesadził i dał 18k za metr, to pewnie zejdzie do tych 17k.
Demografia? No spada. Ale chce wam się czekać 15-20 lat, czy chcecie mieszkać "tu i teraz"? Czy w Krakowie będą spadki ludności? Cały czas jest napływ ludzi, a dodatkowo dużo obcokrajowców przyjeżdża, żeby pracować w korporacjach - hiszpanie, portugalczyczy a nawet niemcy czy brytyjczycy. Demografia będzie miała wpływ na Polskę i nieruchomości w miastach powiatowych będą za złotówkę za 20 lat. Ale nie w Krakowie, bo migracja wewnętrzna oraz zewnętrzna mają miejsce. Będzie trochę mniej ludzi, ale będzie to miało marginalny wpływ na ceny mieszkań.
Zobaczcie ile kosztują mieszkania w podobnych krajach jak Polska - Czechy, Słowacja. Jest drożej. W Polsce mamy jeszcze potencjał na wzrosty cen w takich miastach jak Kraków, Wrocław i Warszawa. I te wzrosty nastąpią, czy się to komuś podoba, czy nie. Wszystko idzie do góry - chleb, usługi, zakupy spożywcze, fryzjer. Tak samo mieszkania. Za 10 lat, to mieszkanie 60 metrów które przywołałem na początku będzie kosztować nie milion, a półtorej miliona.