Krakow potrzebuje tanich mieszkan by sie rozwijac

[Krakus44]

to chyba świadczy, że najem ruszył

Bardzo optymistyczne podejście. Może najpierw rzuć okiem na spadek ofert w grudniu i sam sobie zadaj pytanie czy najem wtedy rzeczywiście ruszył.

Wg pewnego A-ksperta na szczycie gorki bylismy juz w maju 2020...a ceny od tego czasu jeszcze bardziej urosly.
Przypomina mi to stwierdzenie Gomulki, ktory powiedzial, ze "bylismy nad krawedzia przepasci...ale od tego czasu zrobilismy ogromny krok do przodu..".To dobre zobrazowanie taktyki tych...co nadal licza na 30-50% obnizki cen nieruchomosci...co gorsze..licza na KRACH..

[anubis]

Zabawne, że zamiast spróbować przynajmniej sprzedać te kawalerki pod studentów, czy co tam macie, kompulsywnie odświeżacie forum, aby sprawdzić co tam anubis wynalazł.

Tak, będzie krach. Tylko nie wiem kiedy dokładnie.

Mam też wrażenie, że karta się odwróciła i ludzie już tak nie boją się inflacji, jak jeszcze niedawno. A kto miał kupić, ten już to zrobił.

Deweloperzy: budujemy dalej!

Tak więc nie wiem czy przypadkiem rynek w istocie właśnie nie znalazł się nad rzeczoną przepaścią.

[Mateuszkrk93]

Oczywiście, że deweloperzy będą budować dalej, bo mają ogromne zapasy cenowe.
Nie dotyczą ich na ten moment wzrosty kosztów gruntów itd. Działki na których się obecnie buduje były kupowane 3-8 lat temu w niektórych przypadkach.

Dewelopwrow nie obchodzi czy ktoś kto kupił inwestyjno kawalerkę za 11k za metr na niej straci czy nie, deweloper sprzeda jeśli będzie trzeba nowa kawalerke za 8 czy 9k i nadal fajnie zarobi. Nie koniecznie na zadupiu.

Kosztem dewelopera są koszty budowy. Kosztem inwestorów są koszty zakupu mieszkania od dewelopera plus czasem kredyt.

Możliwości zmiany ceny są większe niż niektórzy myślą.
Czy to znaczy, że już zaraz zacznie tanieć? Nie koniecznie, ale pewne jest to, że jak ceny się nie ustabilizuja na obecnych poziomach przy obecnym realnym spadku popytu mieszkaniowego i jak deweloperzy nie zaczną znów budowac ładnych osiedli dla rodzin czy tzw cele mieszkaniowe to będzie rzeź, i niestety może nawet powtórka z 2008 roku.

Ostatnio zastanawiam czy czy oby napenwo aby to się stało trzeba wzrostu stop procentowych czy może czasem nie wystarczy, że rynek się przesyci.
A deweloperzy żeby przetrwać, budować i sprzedawać muszą.

[Martab]

Tymczasem liczba mieszkań na sprzedaż rekordowa. A jednocześnie spada liczba ofert najmu:

olxdata.azurewebsites.net/olx-data/kraków

Widać, że ludzie tracą cierpliwość w oczekiwaniu na wynajmującego i rzucają do sprzedaży. Jesteśmy na szczycie górki? Od początku pandemii nie było tyle mieszkań na sprzedaż.

Za to na otodom 12535 a juz było ponad 13k

[AdamKownacik]

Ostatnio zastanawiam czy czy oby napenwo aby to się stało trzeba wzrostu stop procentowych czy może czasem nie wystarczy, że rynek się przesyci.
A deweloperzy żeby przetrwać, budować i sprzedawać muszą.

Jakoś nie muszą patrz np. fabryczna city i inne niesprzedane inwestycje

[Mateuszkrk93]

Obecnie nie muszą, bo mieli rekordowa wiosnę.
W jednym z biur sprzedaży usłyszałem, że sami wiedzą, że jest za drogo

Chyba, strategicznie wola sprawdzić ile da się w obecnym stanie wyczekać.

[AdamKownacik]

Obecnie nie muszą, bo mieli rekordowa wiosnę.
W jednym z biur sprzedaży usłyszałem, że sami wiedzą, że jest za drogo

Chyba, strategicznie wola sprawdzić ile da się w obecnym stanie wyczekać.

I co tam jeszcze mówią w tych biurach? że ciemny lud wszystko kupi?

[anubis]

I co tam jeszcze mówią w tych biurach? że ciemny lud wszystko kupi?

Już wcześniej pisałem, że pośrednik odradzał mi zakup nieruchomości teraz. Tak po prostu. Facet nie wyglądał na takiego, co by analizował trendy, demografię itp., ale w swoim wieku był i powiedział mi coś w stylu "panie, teraz jest drogo".

Po prostu ludzie widzą co się dzieje, że te wzrosty nie mają prawa się utrzymać, ofert przybywa, a sufit osiągnięty.

Moim zdaniem rynek będzie chciał równowagi, a ta jest mocno poniżej obecnych oczekiwań deweloperów. Tym ostatnim też nie ma co się dziwić, bo kontrakty na wykonawstwo wystrzeliły w kosmos, a każdy chce mieć przynajmniej te 30% marży.

Widzę tu mega mocny potencjał na gwałtowne załamanie. Napinka na rynku jest widoczna.

Zacznie to się, moim zdaniem, nie od Polski ale gdzieś od zachodu. Wzrost gospodarczy przyhamuje, inflacja spadnie wbrew wszelkiemu, zdrowemu rozsądkowi. Zwróćcie uwagę, że rentowność amerykańskich obligacji ostatnio mocno wzrosła i chyba nikt się tego nie spodziewał.

Owczy pęd kończy trend.

[Krakus44]

Wypisujesz te same farmazony od ponad roku. Nie nudzi cie to?
Argument Panie, jest drogo , pasuje mi do twojej prognozy..Panie...bendzie taniej...
Czekamy...
A cytat Owczy pęd kończy trend....jest na poziomie intelektualnym banera na Krupowkach...

[anubis]

Nie, nie nudzi mnie to.

Na wszystkich swoich decyzjach inwestycyjnych wyszedłem w życiu korzystnie. Bardzo często to było pod prąd, jak teraz.

Tacy uczestnicy rynku jak Ty są zawsze. Prognozuję, że będziesz trzymał do końca. Najpierw jak pojawi się 5% spadków to będziesz mówił, że to chwilowe, potem spadki będą głębsze to pojawi się frustracja, na koniec zorientujesz się, że straciłeś masę środków, podczas gdy jakiś tam anubis z forów... zarobił. Wtedy się wylogujesz ze wszelkich dyskusji i już do nich nie wrócisz.

Oczywiście jest też scenariusz alternatywny, w którym anubis potraci wszystko, a Ty będziesz cieszył się średnią ceną 15k i jakimiś rekordami na najmie. Ale sorry, wydaje mi się to mocno absurdalne.