Pixi pisze:realista pisze:Pixi pisze:
Chyba nie do końca rozumiem. W ustawie jest napisane że nie można nawet w przeszłości posiadać nieruchomosci, nie można tez od tak sprzedać mieszkania na 2% nie tracąc dotacji. Czyli co najwyżej mogą się z rodzicami wymienić bez zmian formalnych, ewentualnie za te 10 lat zrobić zamianę notarialnie czy jest tu jakoś inny numer?
młodzi biorą kredyt 2% na zakup mieszkania od swoich starych po takich kosztach by wpisywało się w kredyt rządowy, starzy zwracają im tą kasę np. w ramach darowizny po czym młodzi z kasą w kieszeni idą kupować dowolne mieszkanie na rynku jaki im pasuje, a nie jakie warunkuje kredyt 2%
a pisiorom patologia nie przszkadzała nigdy, więc trudno by w tym momencie było wg nich coś nie tak
Ok, dzięki za wytłumaczenie, to już mocno przekombinowane. Kredyt 2% nie jest darowizną, też trzeba go spłacić i w takim układzie biorąc później kolejny już normalny kredyt na to mieszkanie co im pasuje mają dwa kredyty na głowie. Co kto lubi. Natomiast zakładając że znajdą się chętni na taki wał to faktycznie może wytłumaczyć wzrost cen mieszkań droższych niż ten limit 800tys
wygląda, że nadal nie rozumiesz.
nie biorą normalnego kredytu - kupują za ten rządowy "półdarmowy "darowany"przez rodziców w swej istocie. tylko nie są związani jego warunkami co do lokalu.
a jeśli nie chcą kupować od razu - mogą kasę wrzucić w lokaty czy obligacje oprocentowane 2x wyżej niż kredyt lub przeznaczyć na jakikolwiek inny cel - np. konsumpcję czy wakacje zamiast korzystać z rat na 15 % RRSO.
nie brnijmy w kolejne pomysły - bo zacznie ktoś zarzucać nam , że rozpowszechniamy niecne pomysły.
kto jest clever cokolwiek - wie co można zrobić z tym materiałem.